Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 35889 Pomocy: 50 Skąd: Radom Data ślubu: 29.05.2010 Wiek: 37
Wysłany: Sob Paź 15, 2016 10:04 am Temat postu:
Violeta, to storczyk Cattleya, dla mni ten typ jest dosc trudny bo jakiego bym nie miala to wszystkie umarły smiercią tragiczną Tylko Phalenopsisy u mnie jakos ciagną... ale... ostatnio kupilam sliczną miniature, przecenioną bo przekwitała, zawiozłam do domu i początkowo postawiłam na stoliku nocnym kolo lampki bo jeszcze miała troche kwiatów. A gdy przekwitła, przeniosłam na parapet tam gdzie miała stac docelowo. I słuchajcie, ten kwiatek miał wełnowca Jednego najgorszych parchów jakie bytują na storczykach. Przelazło to gówno włochate na inne kwiaty, nie tylko okoliczne storczyki ale tez na grudnika, hoje... Musialam zamowic jakis chemiczny oprysk (za drobne 30zł...) bo zjada kwiaty w zastraszającym tempie (hoja po paru dniach zazółciła kilka lisci, grudnik odrzucił młode czastki listków a storczyk dwa liscie pomarszczył wiec juz po nich. Najgorsze, ze jeden puscił mi pęd kwiatowy a robi to max raz do roku,wiec jesli nie zakwitnie porządnie sie wkurze.
Wniosek? Ogladajcie kwiaty z marketow, czy nie maja bialych włochatych małych plamek, niczym pleśń. To ta wełnowcowa menda. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej282zkrxyam.png[/img]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : Poprzedni1, 2, 3 ... 35, 36, 37
Strona 37 z 37
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach