Ja z rodzicami w pokoju byłam gdzieś do którejś klasy podstawówki, nie pamiętam do której, ale się jarałam jak brat się wyprowadził i mogłam się do jego pokoju przenieść
U męża tez nie ma osobnych pokoi i dla mne to masakra ale oni jakos żyją i śpią z rodzicami _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
[quote="Dalile"]Ja odkąd pamiętam miałam pokój bez rodziców (czyli od 3 r. ż.) ale nie pamiętam jak było wcześniej. Za to od 6 roku życia mam własny pokój, niedzielony z bratem.
Uważam jednak, że dziecko 2 letnie może mieć łóżeczko w pokoju rodziców, nic mu się nie stanie [/quote]
u nas mlody poszedl spac do swojego pokoju jak skonczyl rok, nie wybrazalam sobie bzykania przy malym spiacym obok nas sorki za bezposredniosc, ale dziecko ma potem rozne rysy na psychice jak za duzo uslyszy i zobaczy wiem cos o tym...
Sandi, też bym miała jakbym miała do 19 r.ż pokój z rodzicami
Ja tak myślę, że mały będzie z nami maks do 2 lat (i tak będzie bo będziemy mieszkali w akademiku ). Potem już większość dzieci spokojnie przesypia noce i może mieć własny pokój. Ale jednak takie maleństwo wolałabym mieć przy sobie. I myślę że nasze życie intymne na tym nie ucierpi a jakby zaczęło cierpieć z jakiegoś powodu to wtedy będziemy kombinować _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Ja uważam, że właśnie taki maluszek z rodzicami spać może w jednym pokoju. Nie umiem sobie tego wyobrazić, że ma swój pokój w naszym domu na górze, ja cały dzień siedzę na dole w salonie na tarasie i kuchni i jak mam słyszeć czy mu coś sie nie dzieje i biegać co chwila na góre i na dół
Swoja drogą wlasnie nei wiem gdzie takiego malucha umieścić w takim dmu z sypialniami na górze _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
Liteona ja mam fajnie, bo mam mieszkanie w domu dwurodzinnym na jednym poziomie, takze Paweł spokojnie mogl isc do swojego pokoju <zreszta do niedawna sie w nocy budzil i go bralam ok 2-3 nad ranem do nas i spal z nami w lozku do rana >, noce przesypia od niedawna w swoim pokoju spedzal dosc duzo czasu w zimie, bo zabawki tam wszystkie byly, teraz sluzy on głownie do spania <no bo lata caly boży dzien po dworze albo bajki w salonie ogląda >
no ale dziecko ma poczucie wlasnego kąta, jak ma nas dosc to idzie do siebie, zamyka drzwi i sie sam tam bawi albo jak sie z nim bawimy u niego wpokoju i zaczynamy sie droczyc to ci powie "mama idz stad, bo to moj pokoj" i taka dumna mina
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 21825 Pomocy: 20 Skąd: Radzymin/Warszawa Data ślubu: 30.05.2009 Wiek: 42
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 1:48 pm Temat postu:
ja spałam z rodzicami do 6 r.ż. ale jakoś nie mam żadnych rys z tego powodu, mimo wszystko nie wyobrażam sobie uprawiać seksu przy śpiącym obok dziecku
Bianka spała z nami w pokoju do skończenia 6 miesiąca
akurat przez te 6 miesięcy to i tak większość czasu nie mogliśmy nic robić więc nie było problemu
potem została sama w pokoju a my śpimy u siebie , i nie jest dla mnie żadnym problemem wstać czasem do niej w nocy jak się obudzi _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgebh0fe1v.png[/img]
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 1:57 pm Temat postu:
[quote="sandibel"]Ja mam traume i mówię że dziecko ma być osobno.[/quote]
Ale ja się broń Boże nie sprzeczam _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmkv8k0p45.png[/img]
[img]http://www.planowaniewesela.pl/media/suwaczki/2010-08-21-008-005.jpg[/img]
ja dopóki w ciąży nie byłam to też mówiłam, ze dziecko od razu będzie samo spało. Teraz mi się odmieniło i chociaż mamy gdzie zrobić osobny pokój dla małego będzie spał na początku z nami. Ale jak pójdziemy już całkowicie na swoje to będzie miał swój pokoik, myśle, że tak za rok. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgektdaeg1b.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdgei8zu7oww.png[/img]
Ja sobie nie wyobrażam noworodka położyć w innym pokoju i iść spać spokojnie gdzie indziej. Sama boję się spać jak nikogo nie ma w domu, nie lubię spać sama, a miałabym bezbronne maleństwo zostawić w wielkim pokoju?
Nie mówię o mieszkaniu z rodzicami do pełnoletniości, tylko góra do 2 r.ż. - takie dziecko i tak nic nie pamięta, nawet jakby coś widziało. Zresztą ktoś kiedyś na forum napisał, że zawsze można iść gdzie indziej się kochać. Ja z tych co wolą sypialnię, ale śpiące twardo dziecko w łóżeczko za ochraniaczem mi nie przeszkadza, a przy obudzonym nie będziemy baraszkować
Viola - jasne, że można się przenieść, ale rozmawiamy tu o projekcie który wkleiła Duraverita - gdzie tam chciałabyś się przenieść? Jak tam są tylko dwa pokoje i jak nie przerobią kuchni na sypialnię to nie ma innego pokoju. a jaki ma sens robienie kuchni wg, projektu, żeby za 2, 3 czy choćby 5 lat ją przenosić jak można od początku tak zrobić a Duraverita i tak chce mieć dziecko u siebie przez pierwsze m-ce.
Ja bym wolała mieć pokój z mamą do 2 r.ż. a potem do końca osobno na innym piętrze, niż całe życie mamę za ścianą.
[b]Duraverita[/b] ja bym postawiła w Waszym przypadku na projekt indywidualny i dom parterowy, przy małym domu są to mniejsze koszty, a poza tym nie marnujesz cennej powierzchni choćby na schody. _________________ [url=http://www.slubneserca.pl][img]http://www.slubneserca.pl/suwaczki-slubne/3/2008-08-15+13%3A00/suwaczek_slubny.jpg[/img][/url]
Tylko mi się nie podobają te domy parterowe Jakoś tak... Takie klocki same. Nie widziałam jeszcze żadnego który mi się podobał. I nie wiem jakby wyglądały koszty z projektem indywidualnym, nie byłoby drożej niż zaadaptować taki gotowy projekt? _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Byłoby drożej. My za adapatację mieliśmy zapłacić 500zł ale w rezultacje projektant nic nei wziął a projekt indywidualny to straszne pieniądze tzn kilka tys na pewno. _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
Koszty mniej więcej te same jeśli chodzi o projekt.
A jeśli chodzi o to co się podoba a co nie to ja już się wyleczyłam z takiego postrzegania budowy. Dom parterowy, przy takiej małej powierzchni czyli ok 80 m2 jest po prostu praktyczniejszy. _________________ [url=http://www.slubneserca.pl][img]http://www.slubneserca.pl/suwaczki-slubne/3/2008-08-15+13%3A00/suwaczek_slubny.jpg[/img][/url]
[quote="liteona"]Byłoby drożej. My za adapatację mieliśmy zapłacić 500zł ale w rezultacje projektant nic nei wziął a projekt indywidualny to straszne pieniądze tzn kilka tys na pewno.[/quote]
To i tak mało jak za adaptację 500 zł ... A projekt zagospodarowania przestrzennego i zjazdu z drogi gminnej też Wam za darmo zrobił? _________________ [url=http://www.slubneserca.pl][img]http://www.slubneserca.pl/suwaczki-slubne/3/2008-08-15+13%3A00/suwaczek_slubny.jpg[/img][/url]
3500 za wszystko zapłaciliśmy miało być 4tys. Ne wiem co ile kosztowało.
Zjazdu z drogi nie zrobił, bo nie ma uprawnień do projektowania dróg, to sami musimy załatwiać. Ale cena podzielona na współwłaścicieli drogi będzie. _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach