Z tego co się orientowałam wstępnie to zamknęlibyśmy się w 300 tys tak, żeby się tam już wprowadzić, czyli kupić działkę, postawić dom i jakoś tam umeblować. Może szału z tym meblowaniem nie będzie, jakieś takie podstawowe rzeczy, ale powolutku, pomalutku _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Te 300 tys to spokojnie z umeblowaniem. Jak dla mnie wciąż cena kosmiczna My chcieliśmy brac pożyczke własnie na umeblowanie i różne sprzety, ale nie wiem czy nie weźmiemy jej na materiały na stan surowy zamknięty tylko wtedy za co meble kupimy _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
lite, dla mnie to też kosmos. Ale coś kupić i tak będziemy musieli za dwa lata a jeżeli ja mogę mieć dom taniej niż mieszkanie to ja na to idę Zresztą i tak liczyliśmy się z mniej więcej takim kredytem, bo w Toruniu można kupić mieszkanie za 200 tys ale w wielkiej płycie i do remontu. _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
To cudo mi się podoba Na dole zamiast jadali i kuchni zrobilibyśmy trzeci pokój a kuchnię przenieśli do salonu. Tylko ciekawe ile to cudo by nas wyniosło _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
[quote="Alka"]Zawsze mozesz złapać kontakt i popytac
Bardzo mi sie podoba
na dole bym sypialnie zrobila a dzieciom oddala góre [/quote]
A ja bym tak nie zrobiła. Sypialnię bym zrobiła na górze koło pokoju dzicięcego. Mój kuzyn tak ma, że rundkę po schodach w nocy sobie robi chyba z 5 razy do dziecka bo na dole sypialnia. No i ja wolałabym na dolnym poziomie mieć tylko takie pomieszczenia które spełniają funkcję dla gości (kuchnia z jadalnią, salon, łazienka). Bo po co mi na dole sypialnia żeby goście zaglądali _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Jak mi ktoś będzie do sypialni zaglądał to go grzecznie wyproszę
A co do sypialni, to ja bym chciała mieć 3 sypialnie, dla nas jedna i 2 dla dzieci. Więc ten 3 pokój trzeba wygospodarować. Jakbyśmy zrobili 3 sypialnie na górze, to byłyby małe. A na tym planie, który oni przygotowali są bez sensu zupełnie dwie części jadalniane - w jadali i w salonie stoją stół i krzesła, a i tak pewnie korzystalibyśmy tylko z jednej z tych części. Dlatego wolę tą jadalnie poświecić na sypialnię.
A do dzieci biegać 5 razy w ciągu nocy to dosyć sporo. Niemowlak na pewno spałby jeszcze z nami w pokoju, a starsze dziecko chyba się nie wybudza 5 razy w ciągu nocy??
No i trzecia sprawa, nie wiem jak byśmy to rozplanowali, ale w razie braku kasy, najpierw umeblowalibyśmy i zrobili cały dół, bo tyle na początek by wystarczyło, a potem powolutku górę. Chyba że wystarczyłoby kasy, to wszystko za jednym zamachem. No ale do tego to jeszcze długa droga Mamy 2 lata żeby wszystko przemyśleć i się przygotować. _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Całkowicie zgadzam się z Tobą Duraverita i myślę podobnie
Gdybyśmy się mieli kiedyś budować to na 100% tak, żeby na dole były moje i męża pomieszczenia, a góra cała dla dzieci. Po co mam na górę latać do sypialni. Małe dziecko, które się wybudza i tak spałoby z nami do czasu, aż zacznie przesypiać noce, a dzieci 2-letnie już bez problemu przesypiają, młodszemu niepotrzebny własny pokój.
A sypialnia zostaje na całe życie. Jako nastolatka czy teraz też nie chciałabym ,żeby mama spała w pokoju obok mnie, jak może mieszkać na dole
A jak ktoś zagląda bez zaproszenia komuś do sypialni to jest zwyczajnie niegrzeczny. Mi goście do sypialni nie zaglądają, a sypialnię mam drzwi w drzwi z salonem. Drzwi zamykam i nikomu nawet na myśl nie przychodzi, żeby mi tam włazić. Sama też nikomu do sypialni nie zaglądam.
W mieszkaniach wszystkie pomieszczenia są na jednym poziomie.
No i taki układ też mi się podoba z tego powodu, który wspomniałaś - w razie braku kasy można spokojnie urządzić sam dół i się przeprowadzić, a potem w trakcie robić górę. Moja siostra ma sypialnię na górze i nim się przeprowadzili musieli zrobić schody i korytarz na górze, a to spora kasa, bo schody mają drewniane. No a dzieciaki i tak śpią póki o z nimi
moi sąsiedzi mają praktycznie parterowy dom, gdzie na dole jest salon, kuchnia, lazienka i sypialnia a góre oddali synowi (obecnie 9 letniemu) i wszyscy są szczęśliwi
tylko ze jakbym ja budowala dom i byla taka mozliwosc, to zrobilabym na poczatek poki dzieci małe, wszystkie sypialnie u góry i asekuracyjnie na dole jeden pokoj
tylko ze dla mnie domek musi miec min. 120 m2 a tutaj mowimy o malym domku i rozwiazanie duraverity mi sie podoba
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 35061 Pomocy: 39 Skąd: Knurów Data ślubu: 11.06.2011 Wiek: 35
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 11:52 am Temat postu:
u mnie dziecko od początku będzie miało swój pokój bo dla mnie musi być granica między intymnością rodziców a dzieckiem - ja miałam pokój z rodzicami do 19r.ż i nie życze tego nikomu - moja mama się śmieje że nie będzie chciało mi się chodzić w nocy ale ja będę twarda _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr9vvjfv9cdh83.png[/img]
Ja uważam jak Sandibel właśnie. Dlatego wolałabym na górze mieć sypialnię i obok pokój dziecka, a dziecko od początku w swoim pokoju Wtedy można w nocy chodzić niedaleko, ale nie z dołu do góry schodami parę razy w nocy Andżelina ja mówię, że to rozwiązanie dla mnie byłoby najlepsze na teraz, jak dziecko jest małe. Do czasu aż się stanie nastolatkiem to pewnie jeszcze z trzy razy lokalizacja pokoi by się zmieniła i jak już dziecko będzie bardziej samodzielne to rodzice mogą mieć pokój dalej _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Ostatnio zmieniony przez Violeta dnia Czw Maj 31, 2012 11:58 am, w całości zmieniany 1 raz
[quote="sandibel"]u mnie dziecko od początku będzie miało swój pokój bo dla mnie musi być granica między intymnością rodziców a dzieckiem - ja miałam pokój z rodzicami do 19r.ż i nie życze tego nikomu - moja mama się śmieje że nie będzie chciało mi się chodzić w nocy ale ja będę twarda[/quote]
witaj w klubie
na nas patrzeli jak na wariatów jak oswiadczylam z Wojtkiem, ze Paweł dostanie najwiekszy pokoj i nie ten przechodni z naszej sypialni, tylko z wejsciem z przedpokoju <obecnie jadalni>... no ale jak argumentowalismy oboje, ze nie bedziemy powtarzac błędów naszych rodziców to była obraza majestatu
Wojtek mial wlasnie ten pokoj przechodni, gdzie obecnie mamy salon a ja dostalam pokoj z siostra dopiero po maturze, a tak nie mialam nigdy swojego kąta
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 12:40 pm Temat postu:
Ja odkąd pamiętam miałam pokój bez rodziców (czyli od 3 r. ż.) ale nie pamiętam jak było wcześniej. Za to od 6 roku życia mam własny pokój, niedzielony z bratem.
Uważam jednak, że dziecko 2 letnie może mieć łóżeczko w pokoju rodziców, nic mu się nie stanie _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmkv8k0p45.png[/img]
[img]http://www.planowaniewesela.pl/media/suwaczki/2010-08-21-008-005.jpg[/img]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach