a my za rok wracamy do Władka, także mamy już plan na następne wakacje _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0azujz1ku7.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0a5x8p0ly3.png[/img]
normalnie jak ja wam zazdroszcze tego Zakopka ehhh ciagnie mnie masakrycznie, no ale albo kasy nie ma albo czasu
no a noclagi w fajnym miejscu i fajnej cenie 2 km to blisko do centrum i zawsze okazja do spaceru
Nie ma czego zazdrościć. Dni okrojone do minimum.. Jedziemy 3 4 cały dzień a piątego już wyjeżdzamy...
Ale zawsze to coś a nocleg wydaje się być fajny... ale to się okaże
opinie mają dobre _________________ [img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_08_29_100_1.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2qbkp0jxf.png[/img]
[quote="izunia86i"]Nie ma czego zazdrościć. Dni okrojone do minimum.. Jedziemy 3 4 cały dzień a piątego już wyjeżdzamy...
Ale zawsze to coś a nocleg wydaje się być fajny... ale to się okaże
opinie mają dobre[/quote]
w zakopku w sumie wystarczy tyle dni poza tym nie narzekaj, zawsze troche oderwania sie od codziennosci
pokoje wydaja sie byc przyjemnie, ze Spyrkowki masz prostą droge do Centrum
Fajnie, że do Krupówek niedaleko. Bedzie szansa na dłuższe spacerowanie:) _________________ [img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_08_29_100_1.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2qbkp0jxf.png[/img]
powiem ci, ze jak mielismy zawsze noclegi na Drodze do Olczy to trzeba bylo isc piechota do Krupowek ok 25 minut i psioczylam, bo mi sie nie chcialo, a jak bylismy z Pawłem i byl nocleg zaraz przy Krupowkach to czegos mi brakowalo
w gorach czy po gorach czy po miescie wypada troche pochodzic i sie rozciagnac
na te pare dni polecam Gubałówka <obowiazkowo>, Kasprowy Wierch, w zaleznosci jaka bedzie pogoda i co wam sie bedzie chcialo:
na lajtowe spacerowanie - dolina chocholowska, koscieliska <pieknie tam >
na piekna pogode - od Kuznic na GIewont, w razie tlumow - Konracka Kopa wystarczy
na dluzsze chodzenie - Morskie Oko
to taki standard
Ja tradycyjnie na rozgrzewkę pierwszego dnia to idę na Nosal i Sarnią Skałę piechotką z jednego szczytu na drugi. polecam też oscypki z bacówki na Rusinowej Polanie, mi się do dzisiaj śnią czasem w nocy, jeszcze ciepłe! _________________ "Pisać posty pełne błędów językowych i literówek – to jak podawać komuś piwo w brudnym, zasyfionym kuflu
i ewentualnie potem się tłumaczyć, że ma się straszny problem z myciem."
Jaka obeznana Nie dziwne, skoro regularnie tam jeździcie To już tradycja _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6k6nlio9trhnt.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4zxvmlfbz3.png[/img]
Ja muszę też uważać, żeby się nie przeforsować... bo mi te stawy dokuczają i muszę jakoś bardziej lajtowo ale dzięki za podpowiedzi gdzieś na pewno uderzymy:) _________________ [img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_08_29_100_1.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2qbkp0jxf.png[/img]
[quote="Mysia_Kasia"]Ja tradycyjnie na rozgrzewkę pierwszego dnia to idę na Nosal i Sarnią Skałę piechotką z jednego szczytu na drugi. polecam też oscypki z bacówki na Rusinowej Polanie, mi się do dzisiaj śnią czasem w nocy, jeszcze ciepłe![/quote]
nie bylam o jaaaaa ale w pazdzierniku napewno tam uderzymy w zaleznosci od pogody i wielkosci brzuszka Nosal z tego co wiem jest niski, to powinnam podołac
Magda no kocham Zakopane a szczegolnie nasze Tatry, nic na to nie poradze
Alka, tylko uważaj, moja kuzynka w ciąży pojechała po górach połazić i dostała skurczy, potem ją lekarz opieprzył, że zmiany ciśnienia itd.
Tylko ona miała ciążę zagrożoną, ale mimo to warto do lekarza zadzwonić i zapytać.
[b]Alka[/b] też uwielbiam nasze Tatry ale po ostatnim wypadzie siadły mi kolana wszystko przez te głupie glany i mój tłuszczyk _________________ "Pisać posty pełne błędów językowych i literówek – to jak podawać komuś piwo w brudnym, zasyfionym kuflu
i ewentualnie potem się tłumaczyć, że ma się straszny problem z myciem."
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 7:19 pm Temat postu:
moja koleżanka w 7 miesiącu pojechała w Tatry i zaraz po powrocie urodziła... _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
nie straszcie w ciazy jeszcze nie bylam, ale cos w tym moze byc co piszecie
a w pazdzierniku bede w 6 miesiacu, to juz brzuszek i zaawansowanie ciazy bedzie
najwyzej tylko na Gubałówke wjedziemy i po dolinkach połazimy
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach