Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 6:45 pm Temat postu:
nie opłaca się, jak chce się na tym zarobić, jak chce się ściągnąć dla siebie to każdy się opłaca _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Manga nie opłaca się, bo trzeba jeszcze ok 1500zł za opłaty doliczyć, a to już wychodzi 1/4 samochodu, a za 1000 euro w niemcowni fajnego samochodu nie sprowadzisz, też są już złomy, mój tata mówi, że bałby się tym jechać przez niemcy, bo niech ci się "rozkraczy" to musisz dzwonic po lawetę a to są koszty nieziemskie. Dlatego mówie, że się opłaci jak bierze handlarz od razu na lawetę pare samochodów (nie ma kosztów paliwa, tablic, i nie ma strachu, że się coś popsuje) nie mówię, że wszystkie samochody w tych cenach są złe sama kiedyś takim jeździłam, ale wiadomo, że za granicą nie ma pewności, co się kupuje _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgektdaeg1b.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdgei8zu7oww.png[/img]
Mój mąż sprowadził golfa 4 , rocznik 98, lekko pukniętego , w środku jak nówka sztuka (jak będę na swoim lapku to Wam wkleję zdjęcia) dał za niego 1200 euro, części do niego nas wyniosły 900 zł
[quote="Madzialena"]a w Polsce masz pewność, co się kupuje? [/quote]
Matko doczepiłaś się ostatniego zdania wiedziałam, że zaraz ktoś tak napisze, a mi nie o to wogóle chodziło, tylko jesli w polsce kupi się niepewny samochód to nie trzeba nim jechać powiedzmy 1000 km i nie koniecznie przez autostradę, gdzie jak się popsuje trzeba brać lawetę, w niemczech koszty są wtedy straszne. (i nie wiem czy wtedy się opłaca go sprowadzać jak koszt lawety wyniesie tyle ile połowa samochodu ) wiadomo, że nie musi się nic popsuć, ale ja wole nie ryzykować, a każdy inny robi jak chce. Mi się nie opłaca, jak innym tak to świetnie, tylko pogratulować.
[quote="Liziii"]myszko a narazie tylko autkami bedziecie handlowac czy cos jeszcze?[/quote]
Lizzi autka to mąz tak sobie sprowazać będzie od czasu do czasu, ale on bierze rozbitki i je naprawia, już nawet nasz dzielnicowy zamówił auto
A ja będę sprzedawała rzeczy na allegro, męskie, damskie i dziecięce.
A propo dzielnicowego, dzisiaj do nas przyjechał, wchodzi na podwórko, biegnie Nelly a on się pyta czy nie ugryzie, a mąż na to "no jak to, pies psa by miał ugryźć"
Albo dzielnicowy pyta się mojego szwagra ile czasu ma motocykl, a on że dwa lata a policjant "o tyyyy to Ty wtedy przed nami uciekałeś motocyklem i ślady prowadziły tutaj".
[quote="mycha"]
A propo dzielnicowego, dzisiaj do nas przyjechał, wchodzi na podwórko, biegnie Nelly a on się pyta czy nie ugryzie, a mąż na to "no jak to, pies psa by miał ugryźć"
Albo dzielnicowy pyta się mojego szwagra ile czasu ma motocykl, a on że dwa lata a policjant "o tyyyy to Ty wtedy przed nami uciekałeś motocyklem i ślady prowadziły tutaj".[/quote]
powodzenia, Mycha, trzymam kciuki
co do allegro, to ciężki sobie wybrałaś przedmiot handlu, bo tego jest nawet ocean, nie morze, na aukcjach..
powodzenia jeszcze raz
Dzięki dziewczyny No na allegro jest mnóstwo rzeczy, ale jak się wyrobi sobie opinię dobrą, to będą u mnie kupować
Mój sąsiad sprzedaje rzeczy tetmo coś tam, staniki, wędkarskie, można te rzeczy taniej kupić na allegro a i tak kupują u niego
Wiecie co jest śmieszne. Ledwo otworzyłam firmę, a już biura rachunkowe zasypują mnie ofertami i nawet z banku baba dzwoniła, żebym konto u nich firmowe założyła
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach