Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 20, 2007 7:49 pm Temat postu: spotkanie
natchnęlo mnie coś na nowy temat tu możecie zamieszczać wszystko o spotkaniach z rodzicami Waszych Narzeczonych o tych pierwszych i nie tylko rownież zdjęcia sa tu mile widziane
a więc ja..
1.12. moi rodzicę maja iść na rewizyte do rodziców od Skarba
wtedy są moje imieninki Andrzejki, Mikołaj i Barbórka więc będzie co świetować hehe no i będziemy razem 11 miesięcy _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Od razu co mi sie przypomnialo...Maćka rodzicow poznalam juz na drugiej czy trzeciej randce z Mackiem bo bylismy na lyzwach niedaleko od jego domku i potem poszedl po cos do domku juz nie pamietam..rekawiczki mial mokre czy cos i mnie zaporosil do siebie..na chwilke bo potem poszlismy na dalsza czesc randki..jedno co pamietam jego rodzice od razu wyszli i mi sie przygladali usmiechali porozumiewawczo do siebie..bylo mi troche niezrecznie..a potem po kilku dniach MAciek mi powiedzial..ze po powrocie z tej randki mama mu powiedziala ze jestem taka wysoka i szczupla (jedo mama jest dosc niska)..
Oficjalnie juz poznalam jego rodzicow na imieninkach MAcka niedlugo po poznaniu w chyba 30 stycznia a poznalismy sie 20 stycznia..bylo ciacho ..jego mama upiekla..i ogolnie to troche dziwnie sie czulam ale potem to juz bylo OK jego tata ciagle mnie zagadywal i MAciek sie cieszyl..bo niby jesli jego tata duzo gada z ta osoba to ja lubi ..hehe a ze ja milczkow tez nie naleze to rozmowa sie kleila..imieninki wydaje mi sie byly udane i dobre pierwsze wrazenie po sobie zostawilam...
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 20, 2007 11:35 pm Temat postu:
to ja rodziców od Karola poznałam jak w ogródku porządki robili jakoś pod koniec marca a od stycznia jesteśmy razem
Karol mi nie mówił, że są w domu i jak ich zobaczyłam zatkało mnie.. nie wiedziałam czy wyjść z samochodu czy nie hehehe ale nie było tak źle Karol mówił, że się im spodobałam _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Hyhy . No ja rodziców Macieja poznałam w sumie na naszej trzeciej randce weekendowej , jako że mieszkaliśmy w innych miastach, więc musiałam gdzieś spać jak przyjechałam do niego . Ogólnie od początku byli dla mnie mili, wprawdzie czułam się niezręcznie czasem, ale teraz jest ok . A Maciej mojego tatę poznał przelotem kiedyś w metrze (Maciej wyjeżdzał ode mnie, a mój tato przyjeżdzał ). A później to już po zaręczynach pojechaliśmy do moich rodziców
[color=red]Ruda Paskuda [/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 3051 Pomocy: 4 Skąd: okolice Warszawy Data ślubu: 22.08.2009 Wiek: 38
Wysłany: Sro Lis 21, 2007 12:19 pm Temat postu:
Ja pierwszy raz poznalam przyszlych tesciow jak pojechalismy z moim miskiem z moim bratem i jego dziewczyne na dlugi weekend majowy do Zakopanego i wracajac z tamtad wstapilismy na dwa dni do rodzinnego domku mojego T. Od poczatku cieplo mnie przyjeli i byli dla mnie bardzo mili. Nastepne spotkanie bylo przy okazji naszych oficjalnych zareczyn 30 czerwca tym razem w moim domku i z moja rodzinka, tesciowie zostali wtedy na noc i pojechali dopiero wieczorem nastepnego dnia (musielismy ich odwiezc na pociag). A trzecie i ostatnie jak do tej pory spotkanie bylo we wrzesniu kiedy spedzilismy caly tydzien u rodzicow mojego T., wzielismy tez ze soba moja mame na zaproszenie tesciowej ktora wziela sobie z tej okazji tydzien urlopu Mamuski sie swietnie dogadaly i bardzo polubily _________________ [URL=http://img34.imageshack.us/i/slub5q.jpg/][img]http://img34.imageshack.us/img34/802/slub5q.jpg[/img][/URL][img]http://s6.suwaczek.com/20090822310117.png[/img]
mnie emilek zaprosil na wesele, a poniewaz ze byl swiadkiem u swoego brata wiec przyjechal po mnie wczesniej i wtedy poznałam polowe jego rodzinki juz w domu.wszyscy przyjeli mnie wtedy bardzo cieplo,ciotki,babcie itd.a pozniej sie dowiedzialam ze sie spodobalam hihi. dwa tygodnie pozniej emilek spytal sie czy pojade z nimi do czestochowy bo jemu sie samemu nie chce.zastanawialam sie dlugo bo bylismy na dyskotece i bym miala tylko dwie godz snu ale sie zgodzilam. przyjechali po mnie. to bylo drugie spotkanie z jego rozicami a kolejne to juz jakos sie odbywaly.nasi rodzice znaja sie tylko ze zdjec z roznych imprez ale juz za doklany miesiac zobacza sie po raz pierwszy na zywo,na zareczynach. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-25226.png[/img][/url]
[color=red]Ruda Paskuda[/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 5:38 pm Temat postu:
Ciesz sie ciesz,bo moja Tesciowa powiedziala ze moj Skarb sprzedal swoją rodzinę dla mojej Ja mam bardzo dobry kontakt z Rodzicami,moj Misiu z moimi też i ja to boli.Ale jak to mi jeden z Wujków powiedział jest po prostu zazdrosna...A duzo by pisac...Najgorsze,że ja to strasznie przezywam,bo sama mając takich Rodziców chcialabym zeby moj Misio też takich miał,a tu...A Tescia nic nie obchodzi i to już jest lepsze.. _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 6:18 pm Temat postu:
Dlatego Ci mówiłam w jednym z tematów,że przy podziękowaniach będzie trzeba o pewnych rzeczach zapomnieć,żeby nie zepsuć tego dnia,wznieść się ponad podziałami...
Ale dobrze,że mnie rozumiesz Asiu... _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Nie Gru 02, 2007 9:47 pm Temat postu:
a ja wczoraj z rodzicami byłam u przyszłych teściów to był fantastyczny wieczór pełno smiechu już nie moge się doczekać kiedy znowu się spotkają polubili się hehehe _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
oj to wszystko zależy...niestety nie zawsze- choć tak powinno być to często wzajemne urazy są silniejsze...a nawet jeśli na czas świąt przygasaja to potem zaczyna się od nowa... _________________ "Każdy w sobie ma czas na własny wielki lot..."
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Gru 04, 2007 7:07 pm Temat postu:
Nie można zapomnieć,ale wybaczyć już łatwiej i powinniśmy sobie wybaczać...A świeta do dobry początek do tego _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3, 4Następny
Strona 1 z 4
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach