a pan mlody wrecza bukiet pannie mlodej. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-64721.png[/img][/url]
U mnie nie ma czegoś takiego że siostra przypina tą butonierkę tylko że Panna Młoda jak on do niej przyjezdza. A ona dostaje bukiet. _________________ [url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/zdxvjnv.png[/img][/url]
Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 231 Pomocy: 1 Skąd: Górny Śląsk Data ślubu: 2 października 2010 Wiek: 41
Wysłany: Pon Maj 31, 2010 12:10 pm Temat postu:
Pierwszy raz słyszę, że coś się przepina.
Z tego co widziałam na różnych fotkach, to Panna Młoda przypina.
Prawidłowo butonierka powinna być przypięta na klapie marynarki (nie wsadzona do kieszonki!). W lewej klapie powinna być dziurka, która wygląda jak guzikowa i to tam powinno się montować kwiatek. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-2641.png[/img][/url]
Butonierkę przypina się z lewej strony, gdy Pan Młody przyjeżdża po Panne. Po mszy przepina się ją na prawą stronę. A robi się tak bo: przed ślubem pan Młody jest kawalerem, więc jak wszyscy kawalerowie mają kotyliony z lewej strony tak Pan Młody też ma z lewej, natomiast po ślubie Pan Młody już nie jest kawalerem ( ) i dlatego tak jak wszystkim żonatym przypina mu się ją z prawej strony _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 231 Pomocy: 1 Skąd: Górny Śląsk Data ślubu: 2 października 2010 Wiek: 41
Wysłany: Sob Sie 14, 2010 9:25 am Temat postu:
chyba że nie mówimy o butonierce do garnituru, tylko jakimś zwyczaju ludowym z czasów kiedy Pan Młody nie miał garniaka, tylko strój ludowy.
Widziałam stare fotki, na których Pan Młody miał "kępę" kwiatów przypiętą, więc może zwyczaj o którym piszesz to właśnie nie żadna butonierka, tylko właśnie bukiecik jakiś obrzędowy. W tym temacie akurat nic nie wiem. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-2641.png[/img][/url]
Nie, chodzi mi o butonierkę. Oglądałam zdjęcia z kilku wesel i też na początku Pan Młody ma ją przypiętą z lewej strony, a potem po ślubie z prawej _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
u nas też się przepina.. to taka symboliczna zmiana stanu cywilnego.. tyle że u nas malutkie kotyliony mają wszyscy goście, odpowiednio: stanu wolnego po lewej a żonaci/ zamężne po prawej... i stąd to symboliczne przepięcie butonierki... _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09ks9tspfm5.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/047/047250990.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/mjvyp07w0264oz1x.png[/img][url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/37a7e5f30f456f5a.png[/img][/url]
U mnie tak samo. Przygotowujemy kotyliony dla każdego gościa, ale chyba to nie jest ogólnopolska tradycja _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
dobrze, że u mnie tego nie ma żadnych kotylionów i żadnego przepinania butonierki _________________ [color=darkred]impossible is nothing...
razem możemy wszystko[/color]
[img]http://s2.suwaczek.com/200406254438.png[/img]
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-68873.png[/img]
Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 231 Pomocy: 1 Skąd: Górny Śląsk Data ślubu: 2 października 2010 Wiek: 41
Wysłany: Nie Sie 15, 2010 1:27 pm Temat postu:
Na 2 z 3 wesel, na których byłam, były kotyliony, ale tylko na 1 z nich miało znaczenie, na którą stronę się je przypinało.
Co do zwyczaju przepinania "bukiecika Pana Młodego" nie wierzę, żeby ta tradycja przyszła "z góry" razem z "pańskim strojem" (garniturem), ponieważ forma garnituru (dziurka na butonierkę tylko na klapie po lewek) nie wskazuje na taką tradycję w samym garniturze.
Poszukałabym raczej w tradycjach ludowych z Waszych stron, jak wygadały obrzędy weselne w czasach, kiedy nosiło się strój ludowy. Myślę, że to dużo by wyjaśniło. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-2641.png[/img][/url]
u nas od zawsze były kotyliony... na zdjęciach dziadków są takie wielkie, ręcznie robione z bukszpanu i kwiatów z kolorowymi wstążkami chyba to faktycznie się wywodzi ze stroju ludowego. i zawsze strona przypięcia miała znaczenie... _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09ks9tspfm5.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/047/047250990.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/mjvyp07w0264oz1x.png[/img][url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/37a7e5f30f456f5a.png[/img][/url]
[quote="gapana"][quote="agu3009"][quote="amariss"]
u mnie butonierkę młodemu przypina panna młoda przed błogosławieństwem i nie ma zwyczaju przepinania jej po ślubie[/quote]
u mnie tak samo.[/quote]
u mnie też tak. nie słyszałam o innym zwyczaju:) ale to też jest ciekawe.[/quote]
U nas też się nie przepina. A przyczepia się z tej strony, z której w danym garniturze jest butonierka (czasem są dwie, po obydwu stronach - wtedy wedle uznania), chyba, że jej nie ma
[niektórzy twierdzą, że butonierka to ta kieszonka na chusteczkę i że tam przypina się te przypinki, a tak naprawdę butonierka to dziurka w kołnierzyku marynarki, w którą wkłada się kwiatek/przypinkę, natomiast ta kieszonka to brustasza i wkłada się w nią poszetkę - chusteczkę]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach