Wiesz rudzielcu ja tak mialam dzis rano ..przed praca jak spojrzalam na Macka i mu sie przygladalam jak spi..to sobie pomyslalam jak bardzo go kocham..i te oczka z rzeskami dlugimi, brewki krzaczaste..usteczka...WSZYSTKO ..i az mi tak cieplo na serduchu zrobilo..to cudowne uczucie!!!!
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Wto Gru 25, 2007 7:23 pm Temat postu:
Kjójik, to ja tak ostatnio miałam jak ty... tez sie tak przygladałam i takie same wrażenia _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Sty 08, 2008 8:20 pm Temat postu:
ale najważniejsze, że jednak jesteście razem cudownie _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Sty 08, 2008 10:13 pm Temat postu:
Fajnie tu piszecie
Ja swojego Kotka widziałam w przedszkolu bo był w starszej grupie,ja Go niestety nie pamiętam a On mnie tak i to......szczerbatą Smieje się ze mnie.Nasze uczucie nie było od pierwszego wejżenia,ale zaczeło sie od przyjaźni...I może to i dobrze _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
Miłość przecież też wymaga przyjaźni . Ja uważam, że to naprawdę bardzo dobre dla związku zacząć wszystko od przyjaźni
[color=red]Ruda Paskuda[/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Nie Sty 27, 2008 10:46 pm Temat postu:
niesamowita jest wasza historia _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Nie Sty 27, 2008 11:18 pm Temat postu:
super historia
no właśnie kiedy slub?? _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Skąd: OKOLICE WARSZAWY Data ślubu: 14.06.2008 Wiek: 41
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 9:42 am Temat postu:
to moze i ja po krotce opowiem swoją historie.Otóż poznalismy sie 5.06.2005 roku zupełnie przepadkiem mój Sebastian pomylił numer telefonu i zadzwonił do mnie.Po miesiacu ja wyjechalam do Włoch, ale kontakt mielismy ze sobą cały czas pisząc smsy, dzwoniąc do siebie, gdy wrociłam do Polski postanowiliśmy sie spotkać. pojechalam do warszawy spedzilismy ze soba fajny dzien i wrocilam nie rzucił mnie przy pierwszym spotkaniu na kolana ale był jakis zastryk.Niestety nasze drogi sie rozeszły dlatego iż ja miałam już zaplanowane pójscie z kumplem na wesele w Sylwestra , aSebek chciał żebym przyjeczhała do niego i z nim tego sylwka spedzila.Sebastian obdarzył mnie wtedy silnym uczuciem a ja jego tak srednio.Los spłatał figla ,że bardzo sie pokłócilismy ze sobą i kontakt nasz sie zupełnie urwal.Mielismy w tym czsie inne zwiazki.Ja na wakacjue wyjechalam do Wloch i wtedy rzucił mnie facet pod wpływem jakiegos impulsu napisalam do Sebastiana smsa z zapytaniem co u niego?popisalaismy troche i postanowilismy sie spotkac jeszcze raz.Nadarzyła sie dobra okazja bo jego rodzice wyjeżdzali do Grecji na wakacje wieć we wrzesniu 2006 pojechalam do niego z wizytą kilkudniową.Spędzaliśmy super ze sobą czas i postanowiliśmy sprubować być razem.Pózniej były zareczyny a w 2007 slub cywilny, a w 2008 w czerwcu sl;ub koscielny.Nie żałuje niczego jestem szcze sliwa ze Bog dał nam sie spotkać wtedy drugi raz _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-16027.png[/img][/url]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 11:18 am Temat postu:
super, że jednak udało Wam się spróbowac drugi raz aż mi się płakać zachciało jak to czytalam... _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 1:28 pm Temat postu:
Świetne te wasze historie Zupełnie jak z książek _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
To teraz moja kolej:)
Poznaliśmy sie na imprezie:) Byłam wtedy w wieku 17 lat i uwazam ze to jest najgorszy wiek w zyciu!!!! Po drodze było kilka rozstan ale w rezultacie dalej jestesmy razem i sie pobieramy:)
Ostatnio zmieniony przez maaadzik dnia Sob Mar 22, 2008 1:32 pm, w całości zmieniany 1 raz
Ja Mirka poznałam po powrocie z niemiec poszłam za namową koleżanek na dyskoteke i miała być ona moją ostatnią bo zaczynał się okres studiów i jak już poszliśmy na tą dyskotekę to trochę tańczyliśmy trochę żartowaliśmy z chłopaków którzy tam byli i trafił się mój M zaczeliśmy rozmawiać od słowa do słowa wymieniliśmy się numerami telefonu i odwiózł nas do domu a raczej jego koleżanka z początku pomyślałam że to jego dziewczyna ale okazało się że jego kuzynka
Następnego dnia przyjechał do mnie akurat opiekowałam się siostrzenicą i w pierwszej chwli pomyślał że to moje a był przy tym taki blady że myślałam że zejdzie.... Trochę się denerwował przyjazdem do mnie bo wcześniej moja mama go uczyła a nie byłn prymusem _________________ <a href="http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38893.png">Mój suwaczek</a>
[url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38893.png[/img][/url]
[url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38893.png[/img][/url]
Dziewczyny poczytalam wasze hstorie i az sie wzruszylam, jak nieraz mozemy walczyc o milosc i nasze szczescie...
Jestem na tym forum od wczoraj, ale opisze Wam moja historie....
W walentynki 2005 zrobilam sobie z moja najlepsza kumpela babski wieczor u niej (udawadnialysmy swiatu, ze faceci sa nam do szczescia niepotrzebni, bo ja akurat mialam przekopy z jednym takim itd )... Martula poszla robic kolacje, a ja do picu weszlam na czata i zaczelam sie nabijac ze szukam jej chlopaka ( za jej zgoda oczywiscie) i podpisywalam sie wszedzie jej imieniem itd... tylko z jednym chlopakiem zazelam pisac jako Ala, podalam mu swoj numer gg, komorki (do dzis nie wiem czemu akurat on)... Pisalismy smsy przez tydzien i kontakt sie urwal do czerwca praktycznie, bo ja latalam za innym, on w sumie tez chyba kogos mial... W czerwcu wyjasnila sie sytuacja z tamtym palantem, na ktorym mi tak strasznie zalezalo (palant do mega entej). Akurat byl dzien, ze oblalam egzamin i wogole mialam humor do niczego, weszlam na gg, byl dostepny jakis Wojtek ktorego nie pamietalam wogole, no ale chcalam z kimkolwiek pogadac, padlo na niego (on tez nie pamietal za bardzo skad ma moj nr gg), potem pisalismy znow smsy, poslalismy sobie zdjecia... i spotkalismy sie po mojej sesji 22 czerwca 2005 roku... i moze nie byla to milosc od pierwszego wejrzenia, ale zaiskrzylo dosc mocno, bo od tamtej pory jestesmy nierozlaczni i nie wyobrazam sobie zycia bez mojego skarba
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach