Skąd: Pisz/Warszawa Data ślubu: 30 sierpień 2008 rok :)
Wysłany: Pon Lis 12, 2007 11:41 am Temat postu:
Ja bardziej się bałam ze będę się źle czuła w jego obecności i faktycznie przez pierwszy miesiąc jak ze sobą zamieszkaliśmy to było różnie , ale teraz nie mam już żadnych oporów , a co z rozśmieszaniem to jest fajne że śmiejemy się z tych samych rzeczy . _________________ [img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20080830040214.png[/img]
Hyhy... przeciwieństwa się przyciągają. My jesteśmy zupełnie różni od siebie. Ja jestem wygadana, rozrywkowa, socjalna itp, z kolei Maciej to mruk , jest małomówny, woli słuchać niż mówić, nie lubi imprez . Pewnie wynikają z tego jakieś spięcia, ale dajemy sobie z nimi radę :0
[color=red]Ruda Paskuda[/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
[quote="Rasadu"]wszystko super, ale nie rozumiem dlaczego on chciał ożenic sie z tamtą bo chyba jej nie kochał jak zaraz wszystko odwołał, ale dobrze że jesteście szczęśliwi [/quote]
Z tego względu, że ja byłam wtedy w "szczęśliwym" związku...przynajmniej za takiego go uważałam...a Łukasz, jako mój najlepszy kumpel nie chciał niszczyć mojego szczęścia i oczywiście nic mi nie powiedział...a potem jak tamten mnie zostawił to jakoś tak szybko wszystko się potoczyło że w pewnym momencie się pogubiłam...ale na szczęście on mnie odnalazł _________________ [img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070602040920.png[/img]
[url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-10067.png[/img][/url]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 13, 2007 6:54 pm Temat postu:
[b]Catalina_22[/b] w tej całej hostorii szkoda mi jednak tej laski.. bo mimo, że on jej nie kochał to ona pewnie za nim szalała.. i jeszcze dzien przed ślubem dowiedzieć się, że go nie będzie.. masakra.. szkoda mi tej dziewczyny.. _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Skąd: Był Gdańsk, była Wawa, teraz czas na Toruń :] Data ślubu: 29.03.2008 Wiek: 42
Wysłany: Sro Lis 14, 2007 4:01 pm Temat postu:
Czytając to co napisała [b]Agnieszkas12[/b] czytałam tak jakby swoją historie
Z Adamem "poznaliśmy się" przez internet, przez grono, a dokładnie grono Honorowego Dawcy Krwi. Nie wiem jak mnie tam wypatrzył, ale wypatrzył. Na początku zbywałam natręta Niestety nie udało się, cale szczęście Potem przeszliśmy na gg, smsy itp. Po miesiącu przyjechał z Warszawy do Gdańska na moją obronę pracy dyplomowej Zaprosiłam go na jego ulubionego kebaba, i poszliśmy do mnie do domu. Przedstawiłam mu moje zwierzaki-wtedy dwie fretki samiczki Później poszliśmy na "Tylko mnie kochaj", który jest od tamtej pory naszym filmem (na pierwsze Walentynki dostałam ścieżkę dźwiękową z tego filmu, na urodziny w sierpniu film ) Po kinie poszliśmy do restauracji i napiliśmy sie winka, gdzie pocałowałam Adama Po północy odprowadziałam go na pociąg do Warszawy, i tak to się zaczeło.
Kilka dni później wybrałam się z nim i jego przyjaciółmi do Poronina na wycieczkę, którą organizował. Po powrocie z wycieczki, przyjeżdżał kiedy tylko miał wolny weekend.
Po 5 miesiącach odkąd się poznaliśmy przeprowadziłam się do Warszawy, gdzie w chwili obecnej mieszkamy już prawie 1,5roku. 30stycznia będzie dwa lata jak się znamy i kochamy
Jak miło przypomnieć sobie te wszystkie szczegóły _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/98812d5944.png[/img]
http://www.sylwiaadam.weselny.pl/
spotkalismy sie po raz 1szy 20/01/2006 (18 czy 17/01/2006 zaczelismy rozmawiac przez neta... ja nalegalam na spotkanie bo tyle sie nasluchalam o oszustach przez neta hehe to juz 20 sie spotkalismy byl to pt pamietam jak dzis spotkalismy sie i od tamtego dnia jestesmy razem)
oficjalne zareczyny byly 2/09/2007
a slub bedzie 20/06/2008
or razu na 1szym spotkaniu cos miedzy nami zaskoczylo i zaiskrzylo..to poprostu bylo TO
do tej pory pamietam kazdy szczegol z naszej 1szej randki..co mial ubrane jak pachnial..wszystko!!!!
Hmmm..ja wrecz przeciwnie...zapadly mi w pamieci szczegoly..pamietam jak 1szy raz zobaczylam M..i jak sie usmiechnal do mnie..to w glowie mialam mysl..ale z niego super facet o slodkim usmiechu i wiem ze zwrocilam uwage na zeby bo nie lubie facetow z popsutymi zebami a M mial zdrowe i biale--hehe az glupio sie przyznac ze od razu na to zwrocilam uwage a potem sobie pomyslalam ze skoro jest taki przystojny to musi byc zarozumialy bo pewnie tylko mowiac brzydko' zalicza lachony' a jak zaczelismy gadac to mu sie buzia nie zamykala-a zawsze ja uchodzilam za gadule..hehe mowil o calym swoim zyciu jak rowniez o roznych smiesznych rzeczach no i glupotkach tez potem juz miesiace po 1szej randce powiedzial ze byl bardzo zdrenerwowany dlatego gadal jak nakrecony..i powiedzial ze sie mnie bal bo sie mu bardzo podobalam i bal sie ze zrobi jakas gafe..i ze nie bede chciala sie z nim spotkac 2 gi raz..i pamietam jak 1szy raz dotknelam jego reki..byla zimna jak lod chyba ze zdenerwowania...a jak na pozegnanie sie prztulilismy i pocalowalismy-to juz widzialam ze z tego COŚ bedzie..potem on troche bal sie mnie zaprosic na 2ga randke cos tam sugerowal ale w koncu to z siebie wydusil..pamietam jak dzis ten mrozny styczniowy wieczor...ojj..nawet b ardzo mrozny bo to bylo 2 lata tamu kiedy zima byla bardzo ostra..i nigdy nie zapomne tego wieczoru bo podczas niego spotkalam swoja milosc na cale zycie
ja pierwszy raz mojego M widzialam na deptaku, mijalismy sie, ale on nie wiedzial, ze to ja, pamietam, ze miala taki smieszny rybacki kapelusik na glowie, spojrzalam sie na niego jak sie mijalismy i zaraz sie speszylam, chociaz on nie mogl mnie skojarzyc, a jemu sie wydawalo,ze sie usmiechnelam do niego, jak sie minelismy obrozilam sie za nim, a on w tym samym czasie za mna i znowu spojrzelismy na siebie, pozniej pisal do mojej kolezanki zapytania o to kim jestem, ale musiely minac 4 miesiace zanim spotkalismy sie znowu, no i wtedy juz romawialismy, w grudniowy wieczor najpierw potracil by mnie samochodem, a pozniej podjechal pod sklep, w ktorym ogladalam wystawe, a ja sie nie chcialam odwrocic, tak sie balam no ale w koncu sie odwrocilam zaproponowal przejazdzke na wiatraki, pieknie wygladaja noca, ja sie zgodzilam, bo bylam z kolezanka, ktora go znala, wiec nie musialam sie bac, ze cos mi sie stanie, chociaz jak ona wysiadla, on ruszyl z piskiem opon, a ja zaczelam krzyczec, zatrzymal samochod i nie wiedzial o co mi chodzi, bo chcial mnie tylko podwiezc kawalek dalej, zebym miala lepszy widok do tej pory sie smiejemy z tej mojej reakcji i tak sie zaczal caly ciag pieknych i romantycznych chwil nigdy z nikim nie bylo takn pieknie _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/5e46459dbb.png[/img]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Pią Lis 16, 2007 11:59 am Temat postu:
na pewno miał fajna minę jak zaczęłaś krzyczeć hehehe _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 11:54 am Temat postu:
własnie.. bo w sumie nie wiadomo kim on mógł być
Kjójik mieliście bardzo fajny początek _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
[color=red]Ruda Paskuda[/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Ja mu powiedzialam, ze nigdy tak sie nie spotkalam z nikim z netu i sie boje..bo nie wiem czy to co mowil na gg jest prawda..a on wtedy zaczal mnie uspokajac... i dlatego zaproponowal spotkanie w miejscu publicznym gdzie jest duzo ludzi zebym sie nie bala wolalam byc ostrozna hehe
Jak dla mnie ludzie udający w necie kogoś kim nie są, są dziwni . Mam bardzo dużo znajomych z netu (swego czasu namiętnie grałam w MUD'a i poznało się trochę ludzi ) i przekonałam się, że wcześniej czy później wyłazi z każdego jego prawdziwe JA . Sorki za ten mały OT . Wracając do tematu.... ja z naszego pierwszego spotkania nie pamiętam za dużo, w sumie było to totalnie na stopie przyjacielskiej . Ale cieszę się, że potoczyło się tak jak potoczyło, bo wczoraj jak się przytuliłam do Macieja, to z tej miłości aż mnie serducho ścisnęło
[color=red]Ruda Paskuda [/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach