najważniejsze to dogadać się z gośćmi. przed weselem znajomych to się sprawdziło. powiadomili, że jeśli ktoś planuje przyjść to ma zjawić się w czwartek. wyznaczyli też miejsce przed klatką schodową gdzie rzucano szkło i porcelanę (mieszkają na 3 piętrze więc mieliby sporo latania po schodach za odpryskami szkła). ponieważ było ciepło wszyscy siedzieli na dworze i tam był poczęstunek. było trochę roboty, ale młodzi stwierdzili że i tak było miło, bo tyle osób im dobrze życzy. najważniejsze jest indywidualne podejście;)
Dołączył: 15 Paź 2008 Posty: 4222 Pomocy: 19 Skąd: Warszawa Data ślubu: 16.10.2010 Wiek: 37
Wysłany: Sob Sty 31, 2009 10:52 am Temat postu:
[quote="nati"]u mnie w rodzinie też tego nie ma.. ale, że mieszkam na sląsku to będzie.. [/quote]
no chyba raczej cię nie minie hihi
jak się taka trójca panów zmówi to nie da rady
ja na szczęście przed ślubem już nie będę mieszkać w bloku (obecnie mieszkam na 6 piętrze było by co zbierać)
a przed domem nie będzie tak źle _________________ www.klara-power.pl
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09k1lkfb0wp.png[/img]
[img]http://s5.suwaczek.com/20101016580517.png[/img]
"Kiedy kochasz, to dusza nie śpi; Kiedy kochasz, to wiesz, że żyjesz"
Skąd: Kościerzyna Data ślubu: 20 czerwiec 2009 Wiek: 38
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 9:16 am Temat postu:
poltrowanie to KASZUBSKI zwyczaj, ja pochodze z Gdańska
i tak kompletnie o nim nie słyszałam, od 6 lat mieszkam na Kaszubach i ten zwyczaj bardzo jest wpojony w kulture obyczaje i samych kaszubów
a to króki opis tgo jak to wyglądać powinno:)
"Wesela bywały z zasady bardzo huczne i trwały niekiedy przez trzy dni. W wieczór przedweselny urządzano tzw. poltrowanie (poltrówkę). Młodzież męska miejscowa i z wiosek sąsiednich schodziła się pod drzwiami domu weselnego ze starymi garnkami, szkłem i butelkami, tłukąc to wszystko "na szczęście". Im bardziej panna była znana w okolicy, tym więcej przybywało poltrowników. Panna młoda wykupywała się częstując ich plackiem i wódką. W dzień wesela wczesnym rankiem pan młody musiał uprzątnąć to całe rumowisko. Na weselach przygrywała do tańca kapela okolicznych grajków. Przed północą odbywał się brutczi tuńc. Polegał on na tym, że panna młoda musiała zatańczyć z każdym, kto rzucił pieniądz na postawiony w tym celu talerz. Nieraz zbierały się z tego duże kwoty dla młodego małżeństwa. W czasie wieczerzy kucharka chodziła z chochlą zbierając pieniądze dla siebie." _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-21083.png[/img][/url]
[url=http://lilypie.com][img]http://lilypie.com/pic/090311/R2fY.jpg[/img][img]http://b3.lilypie.com/VmOjp1/.png[/img][/url]
Dzięki Bogu, u mnie też!!! Słyszałam że w niektórych podopolskich wioskach tak jest. I jeszcze roznosi się kołacz (takie ciasto) wszystkim sąsiadom i znajomym... Dobrze że pochodze z mazowieckiego i u nas nie ma takich zwyczajów.
U nas też tego nie ma i też się z tego powodu cieszę _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Skąd: Kościerzyna Data ślubu: 20 czerwiec 2009 Wiek: 38
Wysłany: Czw Mar 19, 2009 1:03 pm Temat postu:
ale mimo wszystko ten cały cyrk ma swój urok:) _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-21083.png[/img][/url]
[url=http://lilypie.com][img]http://lilypie.com/pic/090311/R2fY.jpg[/img][img]http://b3.lilypie.com/VmOjp1/.png[/img][/url]
ja byłam na takim polterze u znjaomych i i powiem szczerze ze mi się podobało - tylko szkoda mi takich par, które z goścmi muszą siedziec nawet do 3 rano, a wstają potem wcześnie! na szczęście u znajomych wszyscy zmyli się po 23 a w ogółe to bardzo fajnie postąpili znajomi wtedy jeszcze przyszłego pana młodego -wynajęli autobus- świetnie to wyglądało przyjechali koło 21 i zmyli sie po 2 godzinach ( w ciagu nich wypili mnóstwo alkoholu) bardzo miło z ich strony, mieli do przejechania koło 60 km _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-53141.png[/img][/url]
Pamietam, ze u mnie wszyscy hucznie sie zapowiadali, ze przyjda trzaskac szklo w przeddzien slubu...
Niestety w piatek byla paskudna i zimna pogoda, poza tym niektorym osobom od razu powiedzialam, ze maja nie przyjezdzac, bo chce odpoczac przd slubem i weselem...
Ostatecznie przyszli jedni sasiedzi o godz 21, posiedzieli godzinke, pogadalismy i poszli bardzo milo to wspominam
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 7775 Pomocy: 8 Skąd: Szkocja Data ślubu: 20.09.2008 Wiek: 40
Wysłany: Czw Mar 26, 2009 7:31 pm Temat postu:
U mnie jest ten zwyczaj i zwykle bez tluczenia szkla sie nie obejdzie U mnie bylo bardzo fajnie, pogadalismy, posmialismy sie, byly spiewy Fajnie - wszyscy znajomi przychodza, sasiedzi, rodzinka - taka imprezka przed slubna. Przed 24 sie wszystko skonczylo - bo i goscie chceli sie wyspac i byli dla nas wyrozumiali. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0atsbvefuf.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdtv73i8megikg.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/042/0423869c0.png[/img]
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 35061 Pomocy: 39 Skąd: Knurów Data ślubu: 11.06.2011 Wiek: 35
Wysłany: Pią Kwi 10, 2009 9:59 am Temat postu:
ja bylam u kuzynki na czaskaniu w czwartek i byla superowa zabawa!wszyscy sie poprzebierali byly tance i tak wszyscy sie zmyli przed 12 bo nie byli juz w stanie sie bawic ja tez mam zamiar zrobic w czwartek przed slubem. Moja mama ma juz taki arsenal starej porcelany ze az strach sie bac _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr9vvjfv9cdh83.png[/img]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 11:34 am Temat postu:
u mnie jednak raczej tego nie będzie tak na 99% hehe _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 247 Pomocy: 1 Skąd: Warszawa Data ślubu: 4 lipca 2009 Wiek: 44
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 1:16 pm Temat postu:
Hmm moja kochana przyszła teściowa chce mi tłuc szkło przed domem, nie patrząc na to, że u nas nie ma takiej tradycji. Prosiłam narzeczonego, zeby jej to z głowy wybił, ale nie wiem czy to poskutkuje. _________________ [url=http://biznesfoto.pl] [img]http://slubna.com.pl/suwaczki/2009-07-04/02.jpg[/img][/url]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach