Skąd: Kurpiowszczyzna Data ślubu: 05.06.2010 Wiek: 36
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 10:53 pm Temat postu:
jednym słowem staż nie ma znaczenia... ważne co się czuje i czego jest się pewnym... no ale to moje poprzedniczki pisały _________________ [img]http://s3.suwaczek.com/200812240929.png[/img]
[url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-55151.png[/img][/url]
staż nie ma znaczenia można i po 8 latach "chodzenia" się rozejść, a po niecałym roku wziąć ślub _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-53141.png[/img][/url]
Coz dla mnie staz nie odgrywa jakiejs zasadniczej roli, chociaz nie powiem, ze po roku chcialabym brac slub, lubie poznac dokladnie czlowieka by mu zaufac.
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 5:54 pm Temat postu:
ja sie zareczylam po miesiącu, choc fakt - znalismy się długo
jesli go kochasz i on kocha Ciebie i macie wspolny pomysl na zycie to super
nie wiem tylko na ile gre odgrywa miłosć, a na ile chec stabilizacji, "Pojscia na swoje" itd
nie znam was, wiec raczej nic powiedziec nie moge, ale jesli chodzi o zareczyny to nie czas o tym decyduje tylko motywacje _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 02 Sie 2009 Posty: 2840 Pomocy: 6 Skąd: lubuskie
Wiek: 38
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 6:02 pm Temat postu:
Ja po trzech miesiącach,a znaliśmy się cztery .
Moim zdaniem masz różnicę między poprzednim facetem,a tym,więc chyba jest Ci z nim dobrze.Ja też mam porównanie,wcześniej byłam przez 8 lat w związku,ale nie wyszło i teraz wiem,czego chcę i to znalazłam,bo drugi raz bym się nie dała zrobić w konia. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5erwe38tjg.png[/img]
Skąd: okolice Łowicza Data ślubu: 03.09.2011 Wiek: 39
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 8:54 pm Temat postu:
Jeżeli jest się pewnym co do chłopaka to staż nie ma znaczenia liczy się wyłącznie uczucie. Ja jestem pewna swojego narzeczonego choć w związku jesteśmy od 2 lat a zaręczeni jesteśmy od 9 miesięcy _________________ ...Jesteś moim najlepszym snem, snem jaki przyszło mi teraz śnić,..
My zaczęliśmy mówić o ślubie pół roku od początku naszego związku. Też wydawało mi się, że to trochę za szybko, ale teraz nie żałuję tej decyzji, bo wiem, że to Ten Jedyny zatem, jeśli masz pewność, że to ten to nie przejmuj się długością związku powodzenia
Liczy się jakość nie ilość - ja M. poznałam w październiku 2008, w styczniu byliśmy już parą, w lipcu zamieszkaliśmy razem, w sierpniu zaręczyny a w czerwcu 2011 bierzemy ślub a odwlekanie sprawy kiedy jest dobrze i czuje się że to TA osoba z którą chce się być nie ma sensu
Ja i Fab znalismy sie ok 6 miesiecy. I zareczyny byly na pewno niespodziewane ale fantastyczne! w czasie pierwszej wizyty w Polsce Chyba mu sie Wroclaw spodobal
Jak dwie osoby juz wiedza czego w zyciu chca , i trafily na ta wlasciwa osobe wtedy czas sie nie liczy...
A znam wiele zwiazkow ''chodzacych '' slub po 6 latach a potem rozwod za 2 ...
bo ani jedno ani drugie nie mialo kiedy posmakowac zycia ,...
Ale znam i taka parke ktora jest idealna od zawsze juz po slubie i bajka nadal trwa:) _________________ Asia
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach