Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Pon Lut 22, 2010 11:30 pm Temat postu:
ja w sumie żałuję, że w poprawiny nie mieliśmy kamerzysty
mąż go nie chciał wogóle.. ale wywalczyłam pierwszy dzień.. po obejrzeniu filmu stwierdził, że to super pamiątka i szkoda, że kamery właśnie w poprawiny nie było _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
a ja teraz coraz bardziej sie przejmuje i mysle ze moglam zrobic tak i tak i ze to bym zmienila i tamto.... takie dziwne to jest choc sie wszystko udalo to mimo to teraz czuje niedosyt
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Sro Lut 24, 2010 7:00 pm Temat postu:
[quote="nati"]ja w sumie żałuję, że w poprawiny nie mieliśmy kamerzysty
mąż go nie chciał wogóle.. ale wywalczyłam pierwszy dzień.. po obejrzeniu filmu stwierdził, że to super pamiątka i szkoda, że kamery właśnie w poprawiny nie było [/quote]
Powiedz to tym co kamery nie chcą _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 247 Pomocy: 1 Skąd: Warszawa Data ślubu: 4 lipca 2009 Wiek: 44
Wysłany: Sob Lut 27, 2010 11:27 am Temat postu:
A my nie mieliśmy kamerzysty w ogóle i wcale nie żałuję. Mamy za to tyle zdjęć, że jeszcze sama wszystkich porządnie nie obejrzałam. Zarówno na weselu jak i na poprawinach wszyscy byli rozluźnieni i dobrze się bawili, a ja szczególnie:). _________________ [url=http://biznesfoto.pl] [img]http://slubna.com.pl/suwaczki/2009-07-04/02.jpg[/img][/url]
[quote="eppl"][quote="nati"]ja w sumie żałuję, że w poprawiny nie mieliśmy kamerzysty
mąż go nie chciał wogóle.. ale wywalczyłam pierwszy dzień.. po obejrzeniu filmu stwierdził, że to super pamiątka i szkoda, że kamery właśnie w poprawiny nie było [/quote]
Powiedz to tym co kamery nie chcą [/quote]
[color=darkblue]mnie to nie przekonuje
My mieliśmy tylko foto (dwóch) i w pełni są oddane emocje i wszystko co się działo tego dnia
i nie żałujemy, że nie było kamery ani trochę
[/color] _________________ [img]http://s3.suwaczek.com/201012074756.png[/img]
[quote="izunia86i"]a ja teraz coraz bardziej sie przejmuje i mysle ze moglam zrobic tak i tak i ze to bym zmienila i tamto.... takie dziwne to jest choc sie wszystko udalo to mimo to teraz czuje niedosyt [/quote]
[color=darkblue]lepiej niedosyt niż przesyt [/color] _________________ [img]http://s3.suwaczek.com/201012074756.png[/img]
[quote="anulka7"]U mnie były winietki ale i tak pojawił sie mały problem bo Państwo Matychniak usiedli na miejscu Państwa Matysiak nie raczyli nawet spojrzeć na imiona
Ostatecznie wystarczyło ze kilka osób przesunęło sie o 1 miejsce i było OK.
Osobiście uważam że przy weselach na więcej niż 150 osób należałoby przy wejściu jakiś rozkład stołów powiesić.[/quote]
Zawsze można rozesłać rozkład stołów drogą elektroniczną :p _________________ [img]http://s1.suwaczek.com/20110528290214.png[/img]
Jak tak sobie myślę to jedyną rzeczą jaką bym zmieniła to świadkowa....
Nie rozmawiamy ze sobą od roku ( patrzeć na Nią nie mogę ) i źle mi się ogląda film
Tak ogólnie to teraz pewnie bym całkiem inaczej wszystko porobiła - od sukni, przez salę i wiele innych....
Tylko, że dwa lata temu podobało mi się co innego i teraz też _________________ [b]"Bardziej lubię siebie, kiedy mam Cię obok." Sylwia&Petter-26.12.2014[/b]
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 5:16 pm Temat postu: Ja niczego nie żałuje.
Choć nie obyło się bez kilku małych wpadek i delikatnych gaf, to muszę powiedzieć, że ten dzień był chyba najpiękniejszym dniem w moim życiu. Nie żałuję ani centa na organizację, na piękną salę i dobrych fotografów. Dzięki temu mamy co wspominać.
to ja tak samo jak Sylwiczka wzielabym kogos innego na swiadkowa. Nie to ze na swoja nie moge patrzec, bo poklocilysmy sie z powodu jej faceta, ale ona pojechala w odwecie na moje wesele i na inne rzeczy. Wiec wzielabym kogos innego. Tomek proponowal zebym wziela swiadka dziewczyne, ale slabo ja wtedy znalam, a dzisiaj mam z nia calkiem fajny kontakt.
No i zmienilabym sale, bo mielismy wymog okolo 120 osob, a bylo 90. i za te 120 musielismy placic.
No i ostatnio stwierdzilam ze moglam sie uczesac z grzywka, ale pewnie by mi klapla hehe
Ja nie wziełabym fontannny czekoladowej,pomimo tego że była świetna przestała działać po godzinie.
Chyba zmieniłabym też salę,bo był mały ścisk. Reszta była super _________________ [img]http://s8.suwaczek.com/20101002310216.png[/img]
[img]http://s1.suwaczek.com/200710022436.png[/img]
ja mimo tego ze strasznie mi sie podobalo i mialam super wspanialay, najwspanialszy dzien w zyciue to zmienilabym:
* swiadkowa - niby spoko ale chyba wolalabym kogos bardziej zaangazowanego, bylam troche niepocieszona jak przeciez byla ze mna na sesji a potem oglada ze mna zdjecia i komentarz - oj popatrz jak ci sie tu kiepsko kiecka ukladala - a od czego ona tam byla na tej sesji...
* kamerzyste - jak dostalam film to ryczalam 2 dni, cale szczescie moj mezus wykazal sie nieznanymi mi wczesniej umiejetnosciami i poprzerabial ze teraz nawet nie wstyd tego komus pokazac
* i dogadalabym sie zeby jedzenie stalo caly czas na stolach a nie bylo porcjowane na talerzach - to nie byl najlepszy pomysl...
poza tym - wszystko bez zmian _________________ [img]http://s1.suwaczek.com/20080607650114.png[/img]
[img]http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;53;6/st/20110810/n/Danielle/dt/12/k/007e/age.png[/img]
Nasze wesele udało się lepiej niż sami się tego spodziewaliśmy
Jest tylko jedna rzecz, która do dziś mnie boli. Mamy bardzo mało zdjęć z rodzicami W dniu wesela byliśmy tak przejęci, że nie wpadłam na to, żeby zawołać rodziców jak robiliśmy zdjęcia z gośćmi na dworze. Kto chciał mieć pamiątkę to do nas podchodził, rodzice o tym nie wiedzieli i mamy z nimi tylko 3 czy 4 fotki, przed wyjazdem do kościoła, z życzeń no i przy sali robione do filmu. Teraz nie mam im czego do albumu wywołać
dziewczyny a jak myslicie przejmowac sie ze komus sie cos nie podobalo ... no nie wiem np sala czy kosciol i wiele innych rzeczy? moze suknia ?
bo przeciez kazdy ma inny gust a jednak dziwne uczucie jak wiesz ze cos sie komus moglo nie podobac....
jakie wasze zdanie na ten temat? bo ja jakos nie moge sie otrzasnac, caly czas analizuje i glupio mi z tym _________________ [img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_08_29_100_1.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2qbkp0jxf.png[/img]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3Następny
Strona 2 z 3
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach