Dołączył: 02 Sie 2009 Posty: 2840 Pomocy: 6 Skąd: lubuskie
Wiek: 39
Wysłany: Sro Sie 12, 2009 1:17 pm Temat postu:
U nas to samo,ja z mojej bidnej nauczycielskiej pensji na ślub odłożyłabym za 10 lat.Rodzice stwierdzili,że zapłacą po połowie i tak też jest _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5erwe38tjg.png[/img]
Skąd: Okolice Jarosławia Data ślubu: 06 sierpnia 2011 Wiek: 36
Wysłany: Sro Sie 19, 2009 1:21 pm Temat postu:
U nas jest tak, że rodzice mojego R. dają nam 10 tys. moi połowę całego wesela (ja na razie studiuję i nie mam pracy) a resztę dopłaca mój R. Nasi rodzice stwierdzili, że pieniądze, które zarobimy (mój narzeczony jest teraz za granicą, a w przyszłym roku wyjeżdżamy razem ) wydamy już na budowę domu nie pakując się na starcie w kredyty.
Muszę dodać, że zorganizowanie samodzielnie tak dużego wesela (ok 200 osób i to najbliższej rodziny) byłoby "małym" problemem _________________ [img]http://s3.suwaczek.com/200903210931.png[/img]
[img]http://s1.suwaczek.com/20110806570223.png[/img]
"Niech słowo 'kocham' jeszcze raz z ust twych usłyszę,
Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę ..."
Skąd: Pomorskie Data ślubu: 21 sierpnia 2010 Wiek: 38
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 11:00 pm Temat postu:
Rodzice płacą za jedzenie i orkiestrę, a całą resztę my z oszczędności bieżących i co nieco z pieniążków odłożonych na samochód. Samochód kupimy po ślubie, bo teraz nie stać nas by było i na i na to. _________________ Nigdzie nie kupisz szczęścia, miłość daje je gratis.
Postanowiliśmy z Narzeczonym,że wszystkie koszty związane z naszym ślubem i weselem pokryjemy sami.W związku z tym termin tejże uroczystości jest na razie dość odległy,bo myślimy najwcześniej o czerwcu 2011.Myślałam,że wszyscy zrozumieją takie podejście,ale myliłam się bardzo.Zaczęło się od mojej koleżanki,która na moje spostrzeżenie,że nie mamy pieniędzy,żeby ten ślub był wcześniej stwierdziła "ach tam,poprosisz gości,żeby dawali wam tylko pieniądze i na pewno wam się koszty zwrócą".To podejście mnie rozwaliło,bo przecież nie po to zapraszam gości na ślub...
Potem na jednej z rodzinnych imprez również rozgorzała dyskusja na ten temat i kilka nieco zamożniejszych ciotek i kuzynek zaraz zaczęło deklarować,że one mi mogą sfinansować suknię,orkiestrę czy co tam jeszcze potrzebuję...Kiedy odmówiłam zaczęły kręcić nosem,że nie rozumieją czemu itd.itp.No a ja po prostu nie chcę,żeby ktokolwiek mi się wtrącał do organizacji NASZEGO wesela!Bo wiem jak to potem będzie-ktoś da pieniądze,ale bedzie chciał mi "pomóc" wybrać tą suknie czy zespół czy sale i jak nam się gusta nie pokryją to się zrobi nieprzyjemnie.A wole uniknąć sytuacji,w której ktoś mi powie "płacę,to bedzie tak jak ja chce".Dlatego nie chcemy od nikogo brać pieniędzy przed ślubem,jeśli chcą dać,to w prezencie po,ale nic wcześniej...Czy Was też dziwi takie podejście,co myślicie?
podejście w sensie podejście wasze czy rodzinki?? mnie podejście rodzinki nawet nie dziwi, choć dla mnie dziwne by było gdyby jakaś ciotka czy wujek mi wesele finansowali wasze podejście mnie nie dziwi, bo my z Jackiem mamy takie samo, tez płacimy sami i też w dużej części z tego powodu mamy ślub za 2lata _________________ [img]http://img.weddingcountdown.com/ticker/4mkylg3x.png[/img]
[url=http://ticker.7910.org/eng][img]http://ticker.7910.org/an1cJTt0g410000MTAwMjU0OHwzNjY2NTZzYXx3ZVwncmUgZ2V0dGluXCcgbWFycmllZCBpbg.gif[/img][/url]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach