Niedawno byłam na weselu mojej kuzynki, u której było 8 dzieci w wieku 3-8 lat. Miały swój oddzielny stolik i wynajętą opiekunkę, która organizowała im różne zabawy. Trochę było z nimi problemów, bo obca osoba nie zawsze umie zapanować nad dziećmi, kiedy obok bawią się ich rodzice i maluchy co chwilę do nich z czymś przybiegają, ale ogólnie dała sobie radę.
Ja jednak nie uważam zabierania dzieci, zwłaszcza tych małych na takie imprezy za najlepszy pomysł
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 9:59 pm Temat postu:
no i takie zabiegi typu wynajęcia opiekunki uważam za bezsens: skoro dziecko ma byc integralnym gosciem weselnym to powinno byc dla niego atrakcją wesele, skoro potrzebna jest opiekunka, widac wesele az tak atrakcyjne dla dziecka nie jest, uważam, ze lepiej zebrac dzieciaki i niech ta sama opiekunka siedzi z nimi w domu _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Skąd: Lubelskie Data ślubu: 25.07.2009; 30.04.2011 Wiek: 40
Wysłany: Pon Cze 15, 2009 7:51 pm Temat postu:
Opowiadała mi koleżanka, że jak była ostatnio na weselu dzieci miały swoją oddzielną salę, miały tam swoje jedzenie, zabawki, jakieś gry itp. a nawet czapeczki na głowę Rodzice się wymieniali w pilnowaniu ich, tak żeby zawsze ktoś miał je na oku Podobno to było jedyne wesele, które się podobało jej synowi-ma 7 lat. Jak w rodzinie jest spora ilość dzieci i mają się na nim pojawić, to myślę że to dobry sposób tylko, że nie zawsze tą drugą oddzielną salę można zorganizować niestety...
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Pon Cze 15, 2009 8:06 pm Temat postu:
wydaje mi sie, ze raczej bardzo rzadko _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
No to mam nadzieję, że rodzice zadbają, żeby ktoś ich dzieci z wesela wcześniej odebrał. Ale pewnie to będzie ok 21-22, bo ślub o 16 jest więc się dzieciaki będą chciały wybawić. Szczególnie chrześnica mojego Mateusza- uwielbia ze mną tańczyć tzn. ja mam Karolkę na rękach i robimy wygibasy:D Więc mi na pewno nie podaruje. Zrobimy dzieciakom stolik i będą tam miały jakieś kolorowanki, klocki itp. Oddelegujemy kogoś do pilnowania dzieci na dworze, bo tam niestety blisko jest rzeczka i nie chcę żeby tam powpadały...
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 9:40 am Temat postu:
nasze dwie pannice beda siedziały ze swoimi rodzicami, ale to raczej nie bedzie wielki problem, Nicola bedzie miała 1,5 roku, Julia 6, ale ona jest dzieckiem wyychowanym tylko i wylącznie wsród doroslych, z dorosłymi spedza czas, z dorosłymi się bawi. (bidula swoją drogą)Te dwa wyjątki tylko dlatego, ze to sa siostzrenice Szymona, Julka by do końca życia nie wybaczyła mi, ze nie bedzie jej na slubie ukochanego wujka, poza tym kocham obie dziewczynki, czego nie moge powiedziec o dzieciach mojego kuzynostwa, dlatego rowniez nie widzę powodu, zeby swoje podejscie do sprawy zmieniac _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
a my mimo wszystko wynajmujemy opiekunke. U nas będzie dwójka 2-latków. Niania ma ich później pilnować jak pójdą do pokoju spać. A na sali ewentualnie doglądać zcy są, czy nie trzeba im pieluch zmienić. _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/2db46bbb98.png[/img]
na ostatnim weselu była trójka mniejszych dzieci do lat 3, dwójka 5-cio latków i kilka starszych. Siedzieli przy rodzicach, a rodzice byli tak pousadzani, że ci z dziećmi siedzieli przy jednym stoliku. Nie było najmniejszego problemu z nimi, był pokój z zabawkami i miejscem do położenia ich czy np. przebrania. Był też mały plac zabaw nadzorowany przez rodziców tych dzieci, bo przecież dopilnowanie dziecka to obowiązek rodzica. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś przyprowadził swoje dziecko na wesele czy gdziekolwiek i zostawił je bez opieki.
Rodzice załatwili sobie kogoś z rodziny, kto po te dzieci przyjechał, jak były zmęczone i zabrał je do domu. Świadkowa położyła swoje spać w tym pokoiku i wszystko było w porządku
Jeśli kogoś stać na wydanie dodatkowej kasy na opiekunkę to też jest świetny pomysł
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 9:32 am Temat postu:
wiadomo, podstawa to dobra organizacja no i odpowiednie warunki _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
A moim zdaniem, jeśli ktoś ma dziecko to powinien być na tyle odpowiedzialny żeby podjąć decyzję czy 1. idzie na wesel z dzieckiem i się nim zajmuje, bawi, karmi itp, czy 2. zostawia je pod czyjąś opieką i idzie na wesel bez dziecka. To już jest kwestia rodziców a nie pary młodej, która ma wystarczająco dużo wydatków i rzeczy na głowie, a nie jeszcze ma się matrwić o czyjeś dzieciaki. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
dokładnie, mam takie samo zdanie. Ja będę zapraszała z dziećmi ale nie mam zamiaru wynajmować zadnych nianiek ani nic w tym stylu, nasz zespoł nam powiedział że jeśli będziemy chcieli to może nam jakieś specjalne konkursy wymyślić dla dzieciaczków, poza tym ja już byłam na bardzo wileu weselach i zawsze dzieci jakoś same znajdowały sobie zajęcie, ja też jako dziecko zawsze chodziłam z rodzicami na wesele i nigdy się nie nudziłam
ja zastanawialam sie nad wynajeciem opiekunki,zeby zajela sie troche dziecmi i zroganizowala im czas,ale jednak zrezygnujemy z tego pomyslu,bo i tak nie byloby na to miejsca. wasze sale sa pewnie duze i mozecie sobie na takie cos pozwolic,ale u mnei liczy sie kazdy metr kwadratowy
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach