Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 10512 Pomocy: 5 Skąd: śląskie Data ślubu: 07.07.2012 Wiek: 35
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 11:13 am Temat postu:
Nas czeka takie spotkanie w sobotę...Rodzice już się znają, ale i tak się boję bo mają zupełnie różne podejście do tych spraw. K. rodzice od dawna nie mogli się doczekać, namawiali i szaleją ze szczęścia, u mnie zaskoczenie, jakbym K. poznała tydzień temu i już się zaręczyła Niby ok, fajnie, ale jednak popsuli mi trochę humor. I nie zapytali, kiedy ślub w takim razie...mam nadzieję, że ochłoną do soboty i zacznie się porządne planowanie
Żadnych oficjalnych zaręczyn nie będzie tylko uroczyste poinformowanie K. babci, bo inaczej będzie obraza no i integracja.
My zaręczyliśmy się w lutym w walentynki, a oficjalne zaręczyny z rodzicami odbyły się w kwietniu i wyglądały mniej więcej tak, żę narzeczony wręczył kwaity przyszłej teściowej, wódkę przyszłemu teściowi i mi małe kwiatki. Przyniósł też szampana, rozlał każdemu i przy rodzicach oświadczył, że bardzo mnie kocha, chcę się ze mną ożenić i spędzić resztę życia, ale nie klękał i nie dawał pierścionka drugi raz. Datę ślubu wybraliśmy sami i tylko przedstawiliśmy rodzicom. Póżniej już była taka czysto zapoznawcza kolacja, bo rodzice nie znali się wcześniej. Wszystko ogółem przebiegło w bardzo miłej atmosferze rodzice od razu znaleźli współny język.
[quote="cwaniak_"]Nas czeka takie spotkanie w sobotę...Rodzice już się znają, ale i tak się boję bo mają zupełnie różne podejście do tych spraw. K. rodzice od dawna nie mogli się doczekać, namawiali i szaleją ze szczęścia, u mnie zaskoczenie, jakbym K. poznała tydzień temu i już się zaręczyła Niby ok, fajnie, ale jednak popsuli mi trochę humor. I nie zapytali, kiedy ślub w takim razie...mam nadzieję, że ochłoną do soboty i zacznie się porządne planowanie
Żadnych oficjalnych zaręczyn nie będzie tylko uroczyste poinformowanie K. babci, bo inaczej będzie obraza no i integracja.[/quote]
Mnie czeka jutro największy stres:) Tzn. nas, a może nawet bardziej P. Zaręczyliśmy się w piątek, jego rodzice wiedzieli wcześniej, u mnie nie wiedzą. Tzn. we wtorek pokazałam mamie pierścionek(noszę cały czas) i zapytałam, czy ładny, zapytała, czy to zaręczynowy, powiedziała, że ładny i czy taki chciałam. I zero reakcji więcej. Zdziwiona byłam baardzo taką reakcją, spodziewałam się szcześcia i radości, a właśnie odniosłam wrażenie takie, jak Ty:D jakbyśmy się znali tydzień i w ogóle:D tata jeszcze nie wie, a ma dość specyficzny charakter, nerwus i jestem jedyną córką, oczkiem, dlatego się stresuję na myśl jego reakcji:D no ale prawdpodobnie jutro (tak sobie zaplanowaliśmy) ma przyjechać do mnie i poprosić Rodziców o zgodę z kwiatami, trunkiem dla Taty..mam nadzieję, że wszystko przebiegnie pomyślnie. Na razie jakiegoś spotkania obu stron nie planujemy raczej, bo ślub dopiero w 2012, więc jest czas jeszcze, a nasi rodzice się znają, bo już dawno dawno daawno temu ich poznaliśmy.
Mam nadzieję, że u Was też wszystko pomyślnie pójdzie:)
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 10512 Pomocy: 5 Skąd: śląskie Data ślubu: 07.07.2012 Wiek: 35
Wysłany: Czw Sie 19, 2010 9:49 pm Temat postu:
Nie no to u nas rodzice K. wiedzieli wcześniej, moim powiedzieliśmy w poniedziałek, były kwiaty i flacha I 'pretensje', że tak bez uprzedzenia, że przejazdem tylko, bla bla bla. A sobotnie spotkanie w sumie organizujemy, żeby babcię K. poinformować, bo na inne wnuki się obrażała, jak jej tak po prostu, bez imprezy powiedzieli a wyszło na to, że napaliła się, że zaręczyny dopiero będą, więc pewnie też się obrazi, że już po no i rodzice K. zobaczą pierścionek na żywo, bo tak to musieliby czekać do połowy września. Liczę, że trochę zarażą moich szaleństwem przygotowań i radością, bo jak narazie to nawet nam się już odechciało wszystkiego, a jeszcze nie zaczęliśmy
w sobotę odbyło się oficjale spotkanie rodziców!
ja dostałam róże...
narzeczony prosił mamę na kolanach o rękę z wielkim bukietem kwiatów...
tacie natomiast ojciec narzeczonego wręczył flaszkę....
Generalnie polecam każdemu facetowi o oficjalne poproszenie rodziców o rękę, gdyż to naprawdę robi ogromne wrażeni!!!
Powodzenia:D _________________ [img]http://s10.suwaczek.com/201007290729.png[/img]
U mnie też miało być takie oficjalne, nawet Piotr wymyślił mowę, ale jakoś się rozeszło i nic z tego nie było, a szkoda.. _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 10512 Pomocy: 5 Skąd: śląskie Data ślubu: 07.07.2012 Wiek: 35
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 1:14 pm Temat postu:
A u nas już po spotkaniu na samym początku K. powiedział babci, że chciał oficjalnie i uroczyście ją poinformować, że się zaręczyliśmy babcia wniebowzięta, przeszczęśliwa, wypominała, jak to ją inne wnuki potraktowały i stwierdziła, że chociaż jeden ma fantazję no i kazała mi do siebie mówić 'babciu' ucieszyłam się, bardzo to miłe było, tylko teraz jeszcze trzeba by się przemóc Pooglądali pierścionek, popili, uzgodnili, że mamy szukać sali
Najlepsza była rozmowa o terminie ślubu...Babcia - absolutnie nie lipiec, tylko sierpień, bo wtedy są tańsze warzywa , mama K., że termin nie od sali będzie zależał, a od tego, kiedy nazbierają pieniądze, teść - czemu dopiero za 2 lata każdy mówi coś innego.
Potem zaczęli mi studia magisterskie wybierać no i dałam teściom mój dowód, żeby mnie zameldowali u siebie...ehh, niepotrzebnie się tak stresowałam
Biolożka a Twój narzeczony prosił Twoją mamę o rękę?
Mnie oficjalne zaręczyny czekają za 2 tygodnie. Nie powiem trochę się stresuję. Rodzice wiedzą chociaż mój tato w pierwszej chwili przeżył szok. Jak powiedziałam, że mój chłopak mi się oświadczył to coś tam bąknął i nie odezwał się do końca dnia. Mama oczywiście szczęśliwa:) dopiero na drugi dzień chyba się już oswoił bo przemówił ale oczywiście nie miał nic przeciwko i nawet oficjalnej zgody udzielił mojemu chłopakowi:D. Mam nadzieje, że oficjalne zaręczyny też dobrze wypadną a datę i resztę i tak sami sobie ustaliliśmy więc nie mają w tej sprawie już nic do powiedzenia:D
u nas oficjalnych zaręczyn nie było, ani proszenia moich rodziców bo ja jestem dorosła i sama decyduję
nasi rodzice się znają od wielu lat, dłużej niż my, więc czasem spotykają się na kawie. Może dlatego nie czułam potrzeby organizowania jakiegoś oficjalnego przyjęcia z powodu zaręczyn... po prostu w dzień kiedy M mi się oświadczył przy obiedzie powiedzieliśmy rodzicom Mariusza że zaręczyliśmy się i od razu podaliśmy im datę.
Potem M kupił kwiaty dla mojej mamy i pół litra dla taty i jeszcze tego samego dnia zakomunikowaliśmy im że się pobieramy _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9chdge691x7sjp.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494719d0.png[/img][img]http://s6.suwaczek.com/201301251662.png[/img]
<a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/tb733e5eu0z3cr7i.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 10512 Pomocy: 5 Skąd: śląskie Data ślubu: 07.07.2012 Wiek: 35
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 3:53 pm Temat postu:
[quote="Agusia1989"]u nas oficjalnych zaręczyn nie było, ani proszenia moich rodziców bo ja jestem dorosła i sama decyduję [/quote]
Dokładnie takie samo zdanie mamy z narzeczonym ( ) na szczęście rodzinka przyjęła to do wiadomości i zaakceptowała. Najwięcej marudził ten, co miał najmniej do powiedzenia - facet mojej mamy, ale nim się nie przejmujemy
cieszę się że ktoś myśli tak jak my _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9chdge691x7sjp.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494719d0.png[/img][img]http://s6.suwaczek.com/201301251662.png[/img]
<a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/tb733e5eu0z3cr7i.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Biolożka a Twój narzeczony prosił Twoją mamę o rękę? [/quote]
prosił prosił
hahaha śmieszne to było ale naprawdę świetny gest
i nie chodzi chyba o to że się jest dorosłym, tylko że umie się pokazać szacunek matce i ojcu...
wiadomo że w obecnych czasach każdy sam decyduje...
jednak takie gesty są moim zdaniem szalenie ważne... i niesamowicie miłe..... _________________ [img]http://s10.suwaczek.com/201007290729.png[/img]
[quote="Biolożka"][quote="cwaniak_"]
wiadomo że w obecnych czasach każdy sam decyduje...
[/quote]
racja. u nas Misiek pierwsze pytanie skierował do mojego taty czy może prosić jego córkę o rękę a tata odpowiedział bardziej w kierunku teściów z uśmiechem "skoro młodzi zadecydowali to co ja mogę innego powiedzieć" sam koniec zaręczyn nie był już tak wesoły, bo tata wylądował w szpitalu i wcale nie z upojenia radością zaręczyn.
ja nie chciałam żadnego proszenia o rękę. Łukasz rozegrał to tak, że akurat wypadały imieniny mojej mamy, kupił śliczny kwiat, ja przygotowałam kolacje a on po chwili wstał i powiedział, że chciałby się ze mną ożenić
Czasem mu dogryzam, że ja takiego kwiatka jeszcze nigdy nie dostałam jak on kupił teściowej _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/be2Up2.png[/img][/url]
ja nie chciałam żadnego proszenia o rękę. Łukasz rozegrał to tak, że akurat wypadały imieniny mojej mamy, kupił śliczny kwiat, ja przygotowałam kolacje a on po chwili wstał i powiedział, że chciałby się ze mną ożenić
Czasem mu dogryzam, że ja takiego kwiatka jeszcze nigdy nie dostałam jak on kupił teściowej _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/be2Up2.png[/img][/url]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : Poprzedni1, 2, 3 ... , 14, 15, 16Następny
Strona 15 z 16
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach