Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 10:35 pm Temat postu:
Alka to szybko juz zleci _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
ja raz chciałabym szybciej a raz później... jak pomyślę ile to kosztuje, to mam obawy, że znowu coś nam wyskoczy i nie zdążymy nazbierać... akurat we wtorek, na dzień przed wigilią, zepsuło nam się autko i musieliśmy szybko szukać czegoś nowego niestety silnik padł i naprawa była nieopłacalna (autko ma już swoje lata) na nowe musielismy się troszkę u rodziny zapożyczyć no i przez następne 2-3 miesiące zamiast oszczędzac na wesele będziemy zwracać długi na szczeście misiek dostał podwyżkę więc potem bedziemy mogli troszkę więcej odkładać niż zamierzaliśmy. w czerwcu i w lipcu idziemy na wesela - to wiąże się z kolejnymi wydatkami - stroje, prezenty ja nie wiem jak to będzie ale mam nadzieję, że uda nam się
Do tego coraz bardziej denerwują nas brat miska i jego narzeczona... Tak się składa, że mój przyszły teść do najbogatszych nie należy - utrzymuje dom ze swojej renty, czasem jakiś grosz dorobi jako kierowca. Do tego mają teraz kosztowny remont w domu, święta ledwo co się skończyły. A oni wyciągają od niego kasę, a jak nie ma z czego im dać to co chwila nam się żalą, że teść to na wesele im nie chce dać, no i dlaczego on ma dać mniej niż rodzice narzeczonej brata miska... My cały czas podkreślamy, że nie chcemy od rodziców kasy... Ile są w stanie tyle dają. A brat miśka z narzeczoną zarabiają więcej niż my, do tego co chwila kupują sobie drogie prezenty (tv plazmowy, playstation 3, nowy samochód itp...) a potem się żalą, że teść się nie dokłada.
Dołączył: 15 Paź 2008 Posty: 4222 Pomocy: 19 Skąd: Warszawa Data ślubu: 16.10.2010 Wiek: 37
Wysłany: Pon Gru 29, 2008 3:54 pm Temat postu:
[b]asim[/b] bo są ludzie klamki i całe zamki
Ja mam tak jak ty raz bym chciała żeby było to już a z drugiej strony może lepiej później bo nie ma pieniążków uzbieranych
do tego praca mojego M. jest nie pewna (obecnie nie pracuje czeka na odzew ze straży granicznej ;/)
ja studiuje i dopiero w lutym kończę ale chce iść dalej na mgr i poszukać pracy już w Gliwicach eh
jak sobie tak myślę to co raz bardziej zaczynam się bać czy uda nam się uzbierać ;( bo chcielibyśmy jak najwięcej z własnej kasy uzbierać
a kredyt studencki nie wystarczy bo w Gliwicach muszę się jakoś sama utrzymać ... _________________ www.klara-power.pl
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09k1lkfb0wp.png[/img]
[img]http://s5.suwaczek.com/20101016580517.png[/img]
"Kiedy kochasz, to dusza nie śpi; Kiedy kochasz, to wiesz, że żyjesz"
Asim, Anja, dacie rade jakos to nazbierac, bo zawsze jest pare rzeczy z ktorych idzie zrezygnowac lub kupic o wiele taniej, tylko trzeba chciec
A o tym, ze sa ludzie i parapety to tez sie nieraz juz przekonalam niestety... wola kupic jakas rzecz zbedna a jak trzeba zrobic cos serio potrzebnego to nigdy kasy nie maja
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach