Wysłany: Sro Mar 04, 2009 8:01 pm Temat postu: Wrażenia z przymiarek sukien ślubnych - kilka spostrzeń
Byłam dziś z dwoma przyjaciółkami w salonie sukien ślubnych. Szczerze mówiąc trochę się bałam jak to będzie. Noszę rozmiar 44/46 więc obawiałam sie spojrzeń - typu czego ona tu szuka, bo nieraz na forach internetowych o czymś takim czytałam, gdy przyszła Panna Młoda jest przy kości.
Jestem w 10000000000 % pozytywnie zaskoczona. Pani w salonie była przemiła. Gdy tylko weszłyśmy podeszła do nas, zapytała czego potzrebuję, czy mam już jakiś swój typ sukienki itd. Pokazała mi kilka modeli. Przymierzyłam 4. Wprawdzie nie dosunęłam zamka w sukience, ale pani dokładnie zawiązała mi suknię i powiem tyle - w życiu nie miałam takiej talii! Czułam się piękna. Przyjaciółki były pod wrażeniem, jak fason sukni może tak zmienić człowieka.
Rady, które otrzymałam od Pani w salonie:
1- kupić wyszczuplającą bieliznę, wtedy suknia będzie jeszcze lepiej się układać
2 - wybierać suknie jednoczęściowe
3 - zakładki na brzuchu całkowicie go ukryły - miałam talię osy
4 - suknia powinna być dopasowana w biodrach i rozszerzająca się ku dołowi.
5 - nie powinno być zbyt wielu ozdób.
I to, co sama zauważyłam
- nie pasuje mi suknia odcinana pod biustem - wtedy fałdki na brzuchu są bardzo wyeksponowane i wyglądam jakbym była w ciąży
- koniecznie ramiączko na szyję - wyszczupla ramiona
- suknia powinna być mocno rozszerzana ku dołowi - w węższej żle wyglądałam, nie było zachowanych proporcji.
Naprawdę Panna Młoda w rozmiarze większym niż 38 też może wyglądać i czuć się piękna! To opinia moja własna do wszystkich szarych myszek, takich jaką ja byłam jeszcze dziś rano
I co najważniejsze pani powiedziała, że mogę się spokojnie zastanowić, dała mi wizytówkę i namiary na suknię. Nie była jak wiele takich, które wręcz wmuszają zakup. Ten salon zasługuje u mnie na ogromnego PLUSA. _________________ [img]https://www.suwaczki.com/tickers/piu3flw1k3o6vuhd.png[/img]
Ostatnio zmieniony przez paulina7 dnia Pią Kwi 10, 2009 2:36 pm, w całości zmieniany 1 raz Użytkownik otrzymał punkt pomocy za ten post.
Super, Paulina 7! Powiem Ci, że fajnie było przeczytać coś takiego bo sama jestem dość pokaźną kobietką (wzrost 176, rozmiar 40-42). Twoje porady są bardzo przydatne, sama na pewno wezmę je pod uwagę przy przymiarkach. Ale na razie jeszcze trochę nad sobą popracuję a przymiarki zacznę koło jesieni tego roku. Pozdrowionka i powodzenia w dalszych łowach.
bardzo sie ciesze ze mialas okazje traficz na profesjonalistki:* ciesze sie i szybciutko wybieraj i pokazuj jaka bedziesz miala suknie:D _________________ ...
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Sro Mar 04, 2009 9:39 pm Temat postu:
Paulina zgadzam sie co do zakladek na brzuchu. Moja suknia tez miala zakladki w talii i na brzuchu i mimo ze zawsze mialam wąską talię, to w tej sukni wizualnie byla ona jeszcze wezsza, a sylwetka wydluzona Tak wiec polecam _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
hmmm chyba juz sie nie bede powtarzac ... ale cos juz o tym kiedys mowilam .... i nie o rozmiarze 40 tylko 46 ... _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jacq9vaob.png[/img]
Ja po wizytach w salonach doszłam do tych samych wniosków co paulina7.
No może tylko ten pasek na szyje mnie nie przekonuje, raczej obstaję przy ramiączkach i dekoldzie w serek. _________________ Zajrzyj pod poły mojego płaszcza http://skladnicamysli.blogspot.com
to mnie bardzo pocieszyłaś Paulina! ja pewnie nigdy nie będe miała rozmiaru 38-40 i cieszę się że trafiłaś na profesjonalistki, może i ja trafię jak już zacznę szukać, ale to jeszcze mam trochę czasu żeby się wziąść za siebie _________________ "...Ale zanim pójdę chciałbym powiedzieć ci że..."
[quote="wiolus88mce"][quote="/\/\ilenciaa"]hmmm chyba juz sie nie bede powtarzac ... ale cos juz o tym kiedys mowilam .... i nie o rozmiarze 40 tylko 46 ...[/quote]
... i wyglądałaś prześlicznie w tej sukni [/quote]
[quote="/\/\ilenciaa"]hmmm chyba juz sie nie bede powtarzac ... ale cos juz o tym kiedys mowilam .... i nie o rozmiarze 40 tylko 46 ...[/quote]
pięknie się prezentowałaś m.in dzięki Twoim zdjęciom nabrałam pewności siebie. Przechodzę powoli na zmianę stylu życia, mam nadzieję, że przez rok uda mi się jeszcze kilkanaście albo przynajmniej kilka kg zrzucić.
Ale przynajmniej wiem, że nawet w swoim rozmiarze mogę wyglądać korzystnie. To jest najważniejsze
PS. Cieszę się, że rady się przydały. Ja też z chęcią wysłuchałam tych wskazówek. Podobały mi się suknie podobne do tych, które pasują do mojej figury. _________________ [img]https://www.suwaczki.com/tickers/piu3flw1k3o6vuhd.png[/img]
A wiecie co ja zauważyłam ogladając sukienki na allegro? Bardzo często (w moim odczuciu) jest tak, że kobietki, które są bardziej przy kości lepiej wyglądaja w sukienkach, pewnie dlatego, że są one lepiej dobrane. Przykładowo - rozmiar sukienki 42/44, a babka wygląda na 38/40. I odwrotnie - panna w sukni 36/38 wyglada na 40. Nie wiem, moze to tylko ja mam takie odczucia. Często osoby w rozmiarze 36/38 mają niezaznaczoną talię i przez to wygladają tak pniakowato trochę.
[quote="wistar"]A wiecie co ja zauważyłam ogladając sukienki na allegro? Bardzo często (w moim odczuciu) jest tak, że kobietki, które są bardziej przy kości lepiej wyglądaja w sukienkach, pewnie dlatego, że są one lepiej dobrane. Przykładowo - rozmiar sukienki 42/44, a babka wygląda na 38/40. I odwrotnie - panna w sukni 36/38 wyglada na 40. Nie wiem, moze to tylko ja mam takie odczucia. Często osoby w rozmiarze 36/38 mają niezaznaczoną talię i przez to wygladają tak pniakowato trochę.[/quote]
wistar myślę, że to nie do końca zależy od rozmiaru ale od figury. Panie przy kości tuszują mankamenty i pewnie dlatego lepiej wyglądają. Szczupłe osoby uważają, że skoro mają idealną figurę, to w każdej sukience będzie im dobrze, a nie zawsze tak jest. (Ale to tylko moje odczucie). _________________ [img]https://www.suwaczki.com/tickers/piu3flw1k3o6vuhd.png[/img]
myślę, że każda kobieta niezależnie czy ma 1,50 czy 1,70 wzrostu lub czy nosi rozmiar 36 czy 50 powinna dobrać do siebie, albo posłuchać rad profesjonalistów w kwestii wyboru ślubnego stroju, tak, aby pokazać, to, co jest jej atutem, a ukryć wszystkie mankamenty. A takie tuszowanie naprawdę jest możliwe! Sama byłam w szoku gdy zobaczyłam u siebie chyba pierwszy raz w życiu ładnie zarysowaną, podkreśloną talię _________________ [img]https://www.suwaczki.com/tickers/piu3flw1k3o6vuhd.png[/img]
Trzeba jeszcze trafić na takich profesjonalistów. Ja ostatnio widziałam jak dziewczynę ubrali w suknię i sie nia zachwycali a w rzeczywistosci nie wyglądała ładnie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : 1, 2, 3 ... 75, 76, 77Następny
Strona 1 z 77
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach