aghni mi sie wlasnie przypomnialo, ze plesn sie robila na scianach glownie w miejscach, gdzie staly meble przy scianach nosnych tj tych zewnetrznych... na dzien dzisiejszy wszystkie meble mamy przy zcianach wewnetrznych domu
Dołączył: 15 Paź 2008 Posty: 4222 Pomocy: 19 Skąd: Warszawa Data ślubu: 16.10.2010 Wiek: 37
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 1:16 pm Temat postu:
[quote="Liziii"]aghni - jesli macie gazową kuchenke i gaz w ryczałcie to grzej od czasu do czasu mieszkanie zapalajac po prostu palnik. Tylko musisz miec chociaz rozszczelnione okno w kuchni zeby sie duszno nie zrobilo (spala sie tlen, wiadomo). Kwiaty mozesz przesadzic jeszcze raz w nową ziemię, ale:
w spodzie doniczki zrob wiecej niz 1 dziurke (np 5, dookola, z 1cm od brzegów/boków
na spod wysyp kupione w kwiaciarni kamyczki czy jakis drenaż taki
i dopiero ziemię.[/quote]
ale spalając gaz wytwarza się też woda
po prostu nie macie dobrej wentylacji w bloku
za szczelne budownictwo
nie macie w oknach nawiewników?
żeby pozbyć się tego problemu nie macie innego wyjścia jak mieć ciągle mikrouchył a grzejniki mocniej podkręcone żeby papuga nie zmarzła _________________ www.klara-power.pl
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09k1lkfb0wp.png[/img]
[img]http://s5.suwaczek.com/20101016580517.png[/img]
"Kiedy kochasz, to dusza nie śpi; Kiedy kochasz, to wiesz, że żyjesz"
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 10:49 am Temat postu:
Co to jest mikroklimat? miktouchył?
My też mamy problemy z wilgocią - rozszczelniamy okna i odmalowujemy Na wiosnę postawimy pochłaniacze wilgoci, bo wtedy jest najgorzej. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmkv8k0p45.png[/img]
[img]http://www.planowaniewesela.pl/media/suwaczki/2010-08-21-008-005.jpg[/img]
Dalile - większość okien ma możliwość przekręcenia klamki (przeważnie po skosie w dół lub w górę, pomiędzy pozycją na otwarte okno i uchylone) i zrobienia takiej malutkiej szczeliny między oknem a ramą, żeby powietrze się wymieniało. Okno jest jakby zamknięte, ale tak jakby nieszczelnie.
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 7775 Pomocy: 8 Skąd: Szkocja Data ślubu: 20.09.2008 Wiek: 40
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 6:25 pm Temat postu:
Dalie - to jest to samo co Ty nazywasz rozszczelnianiem _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0atsbvefuf.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdtv73i8megikg.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/042/0423869c0.png[/img]
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 7:25 pm Temat postu:
[quote="andżelina"]Dalile - większość okien ma możliwość przekręcenia klamki (przeważnie po skosie w dół lub w górę, pomiędzy pozycją na otwarte okno i uchylone) i zrobienia takiej malutkiej szczeliny między oknem a ramą, żeby powietrze się wymieniało. Okno jest jakby zamknięte, ale tak jakby nieszczelnie.[/quote]
[quote="Kasia_W."]Dalie - to jest to samo co Ty nazywasz rozszczelnianiem [/quote]
My mamy teraz, gdzie mieszkamy wilgoć w kuchni - bo nie ma tam grzejnika.
W pokoju mamy piecyk kumulacyjny - więc grzeje głównie w nocy - i nie ma grzybka ani wilgoci. Ale w kuchni jest dramatycznie. Po tej ostatniej deszczowej wiośnie... wyszedł nam taki niesympatyczny, czarny grzybek - nie za dużo go, ale czuć strasznie. Masakra. Dostajemy od tego kataru... Niby mamy te pochłaniacze wilgoci i nawet kupiliśmy taką większą farelkę, która żre prąd strasznie, ale nic to nie daje za bardzo... Na całe szczęście już niedługo będziemy się z tym męczyć... _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lb5f.lilypie.com/P2pUp2.png[/img][/url]
[url=http://lilypie.com][img]http://lb1f.lilypie.com/VjbLp2.png[/img][/url]
Siostra w kuchni też miała grzybka przy oknie, kupiła taki płyn w spryskiwaczu na pleśń co się psika, zostawia na ileś tam minut i ściera gąbeczką - grzybek ładnie zszedł, za jakiś czas profilaktycznie spryskała jeszcze raz i przetarła i jak na razie się nie pojawia. Pryskała to w zeszłym roku na początku lata.
Mi się zaczął pokazywać w pokoju przy oknie, pożyczyła mi tego płynu i też mam spokój jak na razie.
my mieliśmy w łazience w sumie nadal wychodzi a stosowaliśmy też płyn do psikania _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/be2Up2.png[/img][/url]
Oj tak, tego typu preparaty trochę śmierdzą. Ale po wietrzeniu powinno być ok.
Oczywiście jak problem dotyczy dużej powierzchni albo grzyb jest wyjątkowo zażarty to sam taki preparat może nie pomóc, trzeba by zastosować zmasowane środki i połączyć siły z pochłaniaczami wilgoci, wietrzeniem, ogrzewaniem itp.
pewnie, że mam kratkę!
i na mikro też uchylamy ale jednak ten grzybol wyłazi _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/be2Up2.png[/img][/url]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach