mozecie wykozystac inny zaporzyczony zwyczaj, jak stluczenie przez meza kieliszka butem, stluczenie talerzy, lub cos innego to mi pierwsze przyszlo do glowy. bylo by orginalnie _________________ [img]http://s3.suwaczek.com/20080705040114.png[/img]
[url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-58000.png[/img][/url]
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 7775 Pomocy: 8 Skąd: Szkocja Data ślubu: 20.09.2008 Wiek: 40
Wysłany: Sob Lis 08, 2008 7:06 pm Temat postu:
a my zapomnielismy o przenoszeniu przez prog, poza tym mielismy powitanie chlebem z sola i szampanem w ogrodzie i nieslismy lampki szampana jak wchodzilismy do srodka _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0atsbvefuf.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdtv73i8megikg.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/042/0423869c0.png[/img]
mnie chyba tez R nie bedzie przenosic przez prog, poprostu przejdziemy razem. _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-42206.png[/img][/url]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3fxbh6sx9.png[/img]
mnie też się podoba ten zwyczaj ale jakby mój narzeczony tego nie zrobił to wcale bym się nie obraziła, po prostu przeszlibyśmy razem _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4zxrg7v59l.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvjhufva16e.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/048/0480569c0.png[/img]
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 5996 Pomocy: 18 Skąd: Czerwionka-Leszczyny Data ślubu: 28.04.2009 i 25.07.2009 Wiek: 41
Wysłany: Wto Lis 11, 2008 8:44 pm Temat postu:
Mi też się podoba ten zwyczaj. Mój nieczęsto mnie na rękach nosi, więc niech chociaż w dniu ślubu tę frajdę będę miała
Ale myślę, że wejście normalnie razem jest też bardzo dobryz rozwiązaniem. Na pewno lepszym niż jakby mąż miał się na chama szarpać z podnoszeniem "dużej żony"... jeszcze by oboje się przewrócili i to nie byłoby dobre. _________________ Kochamy Cię, Bogusiu!
[img]http://s2.suwaczek.com/201201111565.png[/img]
Kochamy Cię, Jadziu!
[img]http://s9.suwaczek.com/201408301765.png[/img]
http://bubinkowo.blogspot.com
Ja też się zastanawiam czy z tego nie zrezygnować, bo jestem może kilka kg lżejsza od narzeczonego, a w tej sali gdzie mamy wesele jest tak, ze najpierw trzeba wynieść po schodach, żeby przenieść przez próg. Wiec się obawiam, żeby mi mój świeżo upieczony mąż nie zszedł później na zawał.
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Wto Lis 11, 2008 10:33 pm Temat postu:
noszenie po schodach to raczej niezbyt dobry pomysł... _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
no raczej nie ale na samej gorze moze cie podniesc.
u nas bylo ciekawie z tym, najpierw oczywiscie bylo przywitanie chlebem i sola, tluczenie kieliszkow, puscilismy golabki na szczescie no i kiedy mielismy przechodzic przez drzwi moj maz idzie sobie jak gdyby nic a ja stoje kiwam na niego a on nic tylko mnie ciagnie za soba a ja dalej stoje no i wkoncu sie skapowal jak mnie nie chwycil na te rece to mi prawie glowe urwal o futryne bo tak mie podrzucil, naszczescie ja unik i sie udalo bez obrazen po prostu w naszym lokalu byly dwie pary drzwi wejsciowe do hotelu i drugie do sali i on myslal,ze mnie przeniesie prze te drugie, no ale tamte byly pierwsze. _________________ [img]http://s3.suwaczek.com/20080705040114.png[/img]
[url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-58000.png[/img][/url]
No tylko, że w rodzinie narzeczonego tak się przyjęło, że w sumie wszyscy, jeśli już niosą, to po tych schodach. Więc ja już wolę zrezygnować z tego przenoszenia, bo jak mnie tylko przez próg przeniesie to będzie śmiech, że po schodach nie miał siły. A ja się zwyczajnie martwię, żeby z tych emocji, a potem jeszcze z wysiłku nic sie nie stało.
Poza tym ostatnio byłam na ślubie kolegi i tam był do zrobienia tylko 1 krok przez próg a i tak Pan Młody nie przeniósł swojej żony. nie wiem czy zapomnieli o tym czy jak, ale wesele i tak się odbyło Poza tym, ja nie lubię raczej takich weselnych obyczajów.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : 1, 2, 3 ... 21, 22, 23Następny
Strona 1 z 23
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach