Ale trochę niejasności jest, no właśnie zostawił nóż, a jak ona tą gałąź brała , był las, cisza, to przeciez słychać jak drzwi się otwierają i zamykają
mojemu tacie kiedys objawiła się nieżyjąca babcia, stała w progu.
Jak zmarła mojej mamy jakaś ciocia, to przed informacją o tym, zaczęła skakać popielniczka po stole....
Moja mama często słyszy kroki po mieszkaniu w nocy.
nie wiem. wydaje mi się, że je też niewiele bym słyszała, taszcząc gałąź i wytężając na to wszelkie siły
nie wiem, ta historia nie przydarzyła się mnie.. sprzedaję, jak kupiłam
[quote="Madzialena"]nie wiem. wydaje mi się, że je też niewiele bym słyszała, taszcząc gałąź i wytężając na to wszelkie siły
nie wiem, ta historia nie przydarzyła się mnie.. sprzedaję, jak kupiłam [/quote]
Madzialena ja wiem
A tak jeszcze mi się nasuwa pytanie dlaczego jej nie zaatakował na tej drodze
Przypomniało mi się, że parę miesięcy temu moja mama miała podczas snu dziwne zdarzenie, tzn obudziła się i ktoś ją dusił, trzymał za głowę, jakiś nieboszczyk
Jeśli pisać też o przykrych sprawach to moja siostra doświadczyła taką jako 8 latka , ale nie będę o tym pisać na forum.
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 7775 Pomocy: 8 Skąd: Szkocja Data ślubu: 20.09.2008 Wiek: 40
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 9:58 pm Temat postu:
A kamery na tej stacji ? Odciski palców na nożu, na klamce itp ? Przecież można złapać tego kogoś. Zgłosiła to na policję ? _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0atsbvefuf.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdtv73i8megikg.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/042/0423869c0.png[/img]
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 10:56 pm Temat postu:
Mistrzem mrocznych sytuacji jest mój tato. Już jako młody chłopak miał poważny wypadek samochodowy i przeżył śmierć kliniczną. Światełko te sprawy...Ostatnio opowiadał że dwa razy zdarzyło mu się widzieć w śnie osoby które następnego dnia umierały. Co do snów to słyszałam też taką historię o chłpaku który wyjechał na Wyspy żeby zarabiać na swoje wesele. Niestety miał wypadek, zginął na miejscu. Ostatnio minął rok od jego śmierci i znajomi urządzili koncert dedykowany jego pamięci. Na koncercie zbierali pieniądze na pomnik na jego grobie. Kiedy pomnik został postawiony ten chłopak przyśnił się jego matce. Było tak jakby się z nią żegnał. Mówił że teraz już odejdzie ż będzie szczęśliwy. Tak jakby jego dusza się gdzieś zagubiła a teaz odeszła, może do Nieba..
A macie tak że myśląc lub mówiąc o zmarłych przechodzą Was ciarki??? Nawet o tych najbliższych opowiadając najzwyklejsze historie i wspomnienia zawsze mam takie dziwne wrażenie _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
Anulka ja tez wierzę w to, że widać światełko.
Moja koleżanka miała wypadek i przeżyła śmierć kliniczną i widziała światełko.
Mój tata kiedyś pracował jako kierowca tira, miał w swoim życiu kilka wypadków, podczas jednego jak tak leciał ciężarówką do rowu przewinęło mu się przed oczami całe życie, zaczynając od tego jak był malutki
Miał też wypadek z kolegą, to trochę śmieszna sytuacja, bo przewróciła się ciężarówka na bok, na stronę kierowcy i na mojego tatę poleciał jego kolega i leży na tym moim tacie i krzyczy do niego "zejdż ze mnie!!!!!" a mój tata do niego , no przeciez to Ty jesteś na mnie
Albo jak mojego taty kolega miał wypadek, był w szoku i jak przyjechała policja, karetka, to latał w koło wozu i krzyczał do wszystkich że mają ratować mojego tatę, bo go przygniotła cieżarówka.
Oczywiście mojego taty nie było z nim, bo był w domu.
Jak jeszcze o wypadkach to mój kolega miał wypadek samochodowy, przeciął sobie żyłę na szyi, leciała mu strasznie krew, zatamował sobie sam jakąs koszulą , wysiadł z auta i będąc w szoku szukał telefonu bo mu wypadł gdzieś.
Zatrzymał się jakiś facet, widzi że on strasznie krwawi , ale pyta się czy mu pomóc, M. w szoku, szukając dalej tego telefonu powiedział że nie, to gościu wsiadł do auta i odjechał
Acha a wiecie, ż ejak Wam się śni zmarły to oznacza, że chce aby go odwiedzić na cmentarzu
Tak albo chce, zeby się po prostu za niego pomodlić, jak ja się zapominam i długo babci na cmentarzu nie odwiedzam to zawsze mi się śni.
A co do tego, ze jak ktoś umiera to przychodzi do kogoś tak jakby powiedzieć to już mnóstwo razy słyszałam.
Jak mojego taty ojciec umierał to mu 3 razy zadzwonił do drzwi, rano dostał telegram...
Moja siostra mieszka z teściową na górze, a teściowa na dole, 3 lata temu brat mojego szwagra, ktróry często w tym domu przebywał zachorował na raka po roku zmarł, gdy było już z nim bardzo źle mój szwagier pojechał do niego z mamą a moja siostra sama została w domu z moją siostrzenicą bo ona była malutka, nagle usłyszała jak skrzypi podłoga na dole ( to stary dom) zeszła powoli na dół ale nikogo nie było a podłoga skrzypiała jak by ktoś chodzil i nagle spadł wazon a po chwili zadzwonił szwagier, ze brat własnie zamrł
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 3016 Pomocy: 3 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23.06.2007 Wiek: 42
Wysłany: Pią Sie 01, 2008 7:33 pm Temat postu:
Uff, ale historie tu przytaczacie...
Ja, kiedy jeździłem na wieś do mojej niezyjącej już od roku babci, wielokrotnie sluchałem moich kuzynów, ktorzy lubią serwowac takie opowieści, typu, ktoś gdzies sie objawił itp. Choć sie generalnie nie boję to potrafili takimi opowiściami zmrozić mi krew w zyłach nie raz! _________________ Moja galeria zdjęć: http://picasaweb.google.com/106441017749452382767
[quote="Kasia_M,"]A kamery na tej stacji ? Odciski palców na nożu, na klamce itp ? Przecież można złapać tego kogoś. Zgłosiła to na policję ?[/quote]
nie mam pojęcia... a co do odcisków.... ja oglądam bardzo dużo filmów kryminalnych, czytam kryminały itd, więc z przekonania zakładam, że ktoś miał rękawiczki, żeby nie zostawiać odcisków palców. a tak swoją drogą, to przecież nic się nie stało, policja mogłaby tutaj niewiele poradzić. kamery? nie wiem..
Ostatnio zmieniony przez Madzialena dnia Sob Wrz 05, 2009 4:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
[quote="mycha"]Anulka ja tez wierzę w to, że widać światełko.
Moja koleżanka miała wypadek i przeżyła śmierć kliniczną i widziała światełko.[/quote]
ja niestety mam ścisły dosyć umysł.. akurat w to światełko to nie wierzę. Zostało to udowodnione przez neurologów, owe "światełko" jest po prostu wynikiem impulsów nerwowych przechodzących przez mózg. Ludzie natomiast są przekonani, że jest to właśnie światełko w tunelu, które ma prowadzić w stronę Boga. Może to kwestia wiary, a może po postu takiego troszkę "oklepania" tej kwestii. To tak jak z UFO czy ze Św. Mikołajem... Gdyby dać komuś pustą kartkę i kazać narysować UFO lub Św.Mikołaja to ludzie rysując UFO rysowaliby postać o podłużnej, ostro zakończonej twarzy i wielkich oczach, a św.Mikołaja jako starca z brodą w czerwonym ubranku..
ojoj, ale się rozpisałam. mam nadzieję, że nie zagmatwałam tego za bardzo
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Sob Sie 02, 2008 11:53 pm Temat postu:
mi się nikt zmarły jeszcze nigdy nie śnił..
za to mojej siostrze tak..
jak jeden dziadek umarł i szliśmy juz na pogrzeb to siostra znalazła jego okulary. Zapytała babci czy ma je wyczyścić, bo są brudne.. wszyscy stwierdzili, że takie je zostawił to niech takie będą.. (przed pogrzebem mama mu je włożyła do kieszeni) no a jakieś 2-3 dni potem przyśnił się siostrze dziadek.. zapytał ją "dlaczego nie wyczyściłaś mi okularów.. teraz nie mogę krzyżówek rozwiązywać" bo dziadek bardzo to lubiał robić.. siostra to w szoku była _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
heh... jak wczoraj napisałam ten post o mojej Mamie... dziwne. bo nie śniła mi się już dawno, a tu nagle dzisiaj mi się przyśniła. że niby po chorobie, ale jakby już ie była chora.. akurat po tym, jak napisałam poprzedni post...
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 11:39 am Temat postu:
cos w tym jest
tylko co? _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach