Skąd: okolice Krakowa Data ślubu: 20 sierpnia 2011 Wiek: 42
Wysłany: Pon Sie 16, 2010 6:35 pm Temat postu: Jak zorganizować wesele mając rozwiedzionych rodziców
Planuje wesele w przyszłym roku.Moi rodzice są po rozwodzie,ja mieszkam z mamą i jej rodziną, a mój tata mieszka ze swoją rodziną.(jest tak od ponad 20 lat). Zastanawiam sie jak powinno wyglądac moje błogosławieństwo?Kto powinien mnie błogosławić?Tata biologiczny czy ojczym (który mnie wychował od małego)?Czy może oboje?
Kolejną kwestią jest witanie chlebem Kto ma witać?
Zdecydowałam, iż na pewno nie będzie oficjalnych podziękowan dla rodziców.
Możę ktoś miał podobną sytuacje i może powiedzieć jak ją rozwiązał.
Dziękuje wszystkim za porady
Dołączył: 05 Maj 2010 Posty: 5198 Pomocy: 6 Skąd: Wrocław Data ślubu: 24.07.2010 r. Wiek: 40
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 10:27 am Temat postu:
U mojego kuzyna była trochę podobna sytuacja i wszystko było tradycyjnie, nawet podziękowania dla rodziców były, tylko każdy "obrzęd" odbywał się w większym gronie Myślę, że wszystko zależy od Was i też od stosunków, jakie panują między rozwiedzionymi rodzicami oraz między nimi a nowymi partnerami byłej żony męża itp. _________________ [url=http://www.weselinka.pl/][img]http://www.weselinka.pl/suwaczek/3/2010-07-24.png[/img][/url]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jf71xxdqz9s6u.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/053/0532469a0.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcroequyay3nih.png[/img]
Sandi to mądra dziewucha, słuchaj jej ja bym zrobiła tak jak ona napisała, a sama bym pewnie nie wpadła na to z błogosławieństwem _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9chdge691x7sjp.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494719d0.png[/img][img]http://s6.suwaczek.com/201301251662.png[/img]
<a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/tb733e5eu0z3cr7i.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Skąd: okolice Krakowa Data ślubu: 20 sierpnia 2011 Wiek: 42
Wysłany: Nie Lut 20, 2011 1:26 pm Temat postu:
Zaznaczę, że jest mi bardzo przykro, że mam taką sytuację...Że na moim weselu będzie trochę inaczej. Dlatego chciałabym nie urazić moich rodziców, osoby które mają podobną sytuacje myślę że mnie rozumieją....
U mnie nie będzie ojca, bo nie przyjedzie na mój ślub , także błogosławieństwa nam udzielą i będą witać moja mama i rodzice mojego narzeczonego. A jak u Ciebie będą wszyscy to myślę,że rodzice i ew. ojczym do tego tez powinien _________________ [img]http://s1.suwaczek.com/20110528290214.png[/img]
[quote="słonik"]Może ktoś jeszcze był na weselu, gdzie rodzice Państwa młodych byli rozwiedzieni? Może możecie mi coś podpowiedzieć. Z góry dziękuje[/quote]
Rodzice mojej przyjaciółki są od 10 lat po rozwodzie. Może również ten długi czas sprawił, że udało jej się zorganizować normalny ślub, na którym byli oboje. Nie siedzieli razem, ale przy życzeniach dla rodziców odebrali kwiaty, zatańczyli razem i było naprawdę OK. Myślę, że powinnaś porozmawiać otwarcie zarówno z mamą i tatą. Powinni zrozumieć, że to Twoje święto i mimo ich niepowodzeń, nie powinni komplikować życia Tobie. Oboje na pewno Cie kochają i stać ich na rozmowę. Otwartość przede wszystkim. Tylko tak coś ugrasz, nawet w pozornie trudnej sytuacji.
Niestety, słyszałam tez o przypadku, w którym alkohol doprowadził do bójki rozwiedzionej pary na weselu dziecka. Zakładam jednak, że Twoi rodzice są dojrzali i Ci tego nie zrobią. Znasz ich najlepiej, wiesz na co ich stać, wykorzystaj tę wiedzę w odpowiedni sposób.
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 5996 Pomocy: 18 Skąd: Czerwionka-Leszczyny Data ślubu: 28.04.2009 i 25.07.2009 Wiek: 40
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 10:40 pm Temat postu:
Moja przyjaciółka też ma rozwiedzionych rodziców. Na jej ślubie byli oboje: jej mama ze swoim konkubentem i ojciec, ale bez swojej nowej żony, bo jego była (mama panny młodej) zagroziła, że jak on przyjdzie z żoną, to ona wcale... eh Nie ogarniam tego, bo ona ze swoim to przyjść mogła. No ale w sumie wesele się udało, podziękowania też były i nawet byli małżonkowie ze sobą zatańczyli i to kilka kawałków. A jakie było błogosławieństwo to nie wiem, bo nie byłam obecna na nim, ale przypuszczam że normalnie rodzice błogosławili.
Mojego M rodzice też są po rozwodzie. jakieś 20 lat już...zdecydowaliśmy, że nie będzie podziękowań na weselu. Damy rodzicom kwiaty albo jakieś prezenty przy błogosławieństwie. Sama nie wiem jak to zorganizować żeby nikogo nie urazić... _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-37826.png[/img][/url]
Droga miłości to najpiękniejsza droga w życiu...
moi rodzice sa po rozwodzie juz z 15 lat ... blogoslawienstwa u mnie nie bylo w ogole ale ja jakby mi zalezalo na tym zrobilabym tak ze poblogoslawilby pewnie i tata i ojczym, zalezy jakie masz z nimi relacje.
co do witania to witaly nas tylko matki (u nas tak jest)
podziekowan dla rodzicow tez nie bylo oficjalnych na weselu tylko juz po poprawinach w intymnym gronie poprosilismy rodzicow na boczek i wreczylismy prezenty i podziekowania (ja osobiscie nie lubie takiego sztafirowania sie z podziekowami) _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jacq9vaob.png[/img]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach