Wysłany: Czw Sie 11, 2011 10:11 pm Temat postu: Gdzie nie robić obiadu weselnego w Warszawie
Absolutnie NIE POLECAM Restauracji Staroświeckiej w Warszawie na ulicy KEN. Miałam tam zorganizować obiad weselny po ślubie cywilnym – mały na 16 osób. Dokonałam rezerwacji przez telefon półtorej miesiąca wcześniej i dostałam informację, że mogę przyjść w dowolny dzień przed imprezą ustalić menu. Trzy tygodnie przed terminem dostałam niepokojący telefon czy potwierdzam rezerwację na niedzielę. Odpowiedziałam, że nie, bo rezerwowałam imprezę w sobotę na obiad weselny. Pan powiedział, że sprawdzi i oddzwoni. Oczywiście nie oddzwonił. Zadzwoniłam ja, żeby umówić się na kolację (chciałam spróbować potraw i ustalić menu). Następnego dnia (17 dni przed imprezą) dostałam telefon czy potwierdzam rezerwację. Myślałam, że chodzi o czwartkową kolację i powiedziałam, że tak. Pan powiedział „Nie, chodzi o rezerwację na sobotę. To znaczy na niedzielę...” Znów sprostowałam, że umawiałam się na sobotę. Pan na to, że skoro nie umawiałam się osobiście to takie niezobowiązujące. Potem stwierdził, że nie wpłaciłam zaliczki, więc to niezobowiązujące (wcześniej nie było ani słowa o zaliczce). Po moich pretensjach i naleganiu powiedział wreszcie prawdę: zwiększyła się liczba osób na przyjęcie, które tego dnia miało być organizowane w drugiej połowie restauracji, więc musieli za mnie „zrezygnować”. Trudno opisać moje oburzenie i zdenerwowanie – nie dość, że dwa tygodnie przed ślubem zostałam bez sali, to jeszcze kłamał jak najęty! Wmawiał mi, że umawiałam się na niedzielę, potem coś o telefonach, zaliczkach. Jeśli nie chcecie zostać na lodzie przed imprezą i być okłamywani, to radzę nie nawiązywać współpracy z tym miejscem.
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Pią Sie 12, 2011 8:49 am Temat postu:
A mnie wcale to nie dziwi. TO nie można było od razu podjechać tam osobiście wpłacić zaliczkę i ustalić MENU? Sale na wesela załatwia się z kilkuletnim wyprzedzeniem i normą jest że trzeba zostawić kilka tysięcy za rezerwację terminu. Byłabym w 7 niebie że półtora mca przed ślubem udało mi się znaleźć lokal - nawet jeśli to tylko skromny obiad w gronie rodzinnym. Często w mojej pracy dokonuję rezerwacji czy to na sale czy na hotele i tylko tam gdzie często dokonuję rezerwacji udaje mi się załatwić coś na słowo. Wszędzie indziej trzeba wpłacić zaliczkę albo przynajmniej wysłać oficjalne pismo z podpisem, pieczątką itp. No bo jaką oni mieli gwarancję że się na dzień czy tydzień przed nie wycofasz? _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
Obiad po ślubie cywilnym na 15 osób to nie przyjęcie weselne. I jasne - rada na przyszłość: nie załatwiać nic na gębę, nawet 2-godzinnej wizyty w knajpie. Z salą na ślub kościelny mam już dawno podpisaną umowę a to dopiero we wrześniu 2012. Nie wiem jak miałam zostawić w tej knajpie kilka tysięcy, jak całość miała kosztować 1000zł. I skoro udało mi się tego samego dnia załatwić inna knajpę, to nie widzę powodu, żeby rezerwować ją i płacić niewiadomo ile wcześniej. Największym problemem jest stosunek właścicieli knajpy do klienta. Może nie podkreśliłam tego wystarczająco - KŁAMALI mi przez telefon, kręcili i próbowali zwalić winę na mnie,
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Pią Sie 12, 2011 11:58 am Temat postu:
płaci się część całej kwoty więc w tym wypadku wystarczyło by 50 czy 100zł.
Ale fakt faktem powinni zadzwonić i uprzedzić Cię że mają innego klienta na ten termin albo jeśli rzeczywiście doszło do pomyłki to grzecznie za nią przeprosić. Niestety niektórzy nie potrafią przyznać się do błędu _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
To prawda. Ale z takimi sytuacjami spotykamy się bardzo często, a szkoda bo sam lokal traci wtedy przecież najwięcej,nie dość ze klienta to jeszcze renomę. Powinni zachować się o wiele ładniej.
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach