Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 2:07 pm Temat postu:
ja miałam fotki za absolutne free ... fantastyczne, przepiekne , zgodnie z moim stylem i oczekiwaniami ... nawet od nas grosza nie wzięli za benzynę ( sa z Poznania, a ślub w Zielonej Górze i wesele niedaleko Gubina, także musieli przejechac w sumie jakieś 400km), dostalismy około 400 obrobionych zdjęć na plycie i jakis 1000 nieobrobionych. A tylko kilka z nich umiescili na swej stronie ...
Fakt, rzadko sie tak trafia, ale nam się udało, wiec czemu by się miało nie udać z video ?
osobiście polecam, nie zaszkodzi spróbowac, a zgode na publikacje i tak musicie później wyrazic, więc jak coś nie pójdzie to operacja bezpieczna ...
Tyle że nasi fotografowie pracują w reklamie , jedno jest grafikiem, drugie fotografem, co jednak nie zmienia faktu, ze portfolio musieli mieć ślubne, dlatego szukali chętnych par
a szersza galeria naszych fotek ze slubu i pleneru w galeriach ślubnych
natomiast polecany i słono opłacony kamerzysta zrobił fuszere, zachowywal się jak burak na weselu i ogólnie mam same zle skojarzenia ... _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 4:26 pm Temat postu:
coby se podyskutowac _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Nie Lip 01, 2012 7:54 pm Temat postu:
yyyy? ale że o co chodzi? każda osoba z forum ma prawo polecać osoby, które u niej pracowały, nikogo nie reklamuję ... zresztą oni już nic od dawna nie robią za darmo, bo mają portfolio ... to, że robili u mnie zdjęcia za free wiadomo na tym forum nie od dziś, zresztą ich na tym forum poznałam , na co jest dowód w odpowiednim miejscu. Zdjęcia robią swietne, więc polecam ich z czystym sumieniem ...
Poza tym - jestem na forum od 3,5 roku, raczej po takim czasie nie naszłoby mnie, żeby zabrać się za kryptoreklamę ...
zresztą nie ja założyłam temat, odpowiedziałam na post założycielski
EDIT : wyeedytowałam posta, nie ma już linka. Zapraszam do mojej galerii ślubnej, żeby zobaczyć efekty pracy za darmo _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Ogólnie radziłbym uważać z darmowymi filmami i zdjęciami na ślubie. Dlaczego? Ponieważ ślub to nie sesja modellingowa, plenerowa, czy dziecięca. Ciężko chyba powtórzyć ślub lub przełożyć. Jak myślicie, skoro ktoś chce pieniądze spore pieniądze za usługę (500-5000), a ktoś inny nie chce nic, to trochę dziwne. I żadne opowiastki o fotografowaniu przez 7 lat lub od maleńkości nie pomogą. Wiecie jak wygląda Panna młoda, kiedy umówiony zespół na granie marsza w domu się spóżnia, albo samochód ślubny jeszcze nie dojechał, a już czas jechać do kościoła? To koszmar, tyle, że i bez marsza wyjść z domu można, i pojechać samochodem rodziny. Glupio, ale da się.
A jak się okaże, że darmowy fotograf zmienił plany i nie przyjdzie? Albo kamerzysta się nie pojawi i zapomniał Was dzień wcześniej poinformować, bo za darmo przecież. Nikomu nie życzę tego stresu. Wtedy ten piękny dzień zmieni sie w koszmar, takie coś może zepsuć Wam ślub na zawsze, nie pomogą amatorskie zdjęcia rodziny, ani amatorskie nagranie wujka.
Na koniec cytat z jednego z ogłoszeń z Gumtree:
"[i]Jeśli dostanę pracę na wyjeździe za granicę, to wtedy mogę Wam zdjenć na Waszym ślubie nie zrobić, wtedy dam Wam znać minimum dwa dni przed ślubem!!! Napiszcie do mnie i ustalimy szczegóły, możecie mieć profesjonalne zdjencia zupełnie za darmo!!![/i]"
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Sro Lip 04, 2012 10:42 am Temat postu:
z tego co wiem raczej niewiele osób decyduje się, że fotograf czy kamerzysta za free to jedyny fotograf i kamerzysta na ogół jest to dodatkowa osoba, inne spojrzenie obok fotografa czy kamerzysty opłaconego u mnie akurat byli to jedyni fotografowie z zewnątrz, ale z zupełnie innych względów ... jednak jest to wyjątek. Zresztą w rozmowie z nami mieli sporo obaw, że są jedyni, bo co jak nie pójdzie? Wcześniej widziałam ich prace , jako fotografów towarzyszących, ich zdjęcia , które robią w ramach pracy zawodowej ( nieślubne). Jakość ocenił mój brat ( również fotograf) - dał zielone światło.
Myślę, że warto dac szansę osobom nowym na rynku, o ile oczywiście ich podejście i styl nam odpowiada
a i osoba opłacona ( słono) i polecana - może oddać fuszerę ... my się tak nacięliśmy z kamerzystą - zamówiony z ponadrocznym wyprzedzeniem, polecany przez znajomych, widzieliśmy jego filmy. Okazało się wiele miesięcy po ślubie, że jesteśmy jego ostatnim zleceniem przed emigracją, więc zrobił nam manianę życia, zamknął biznes i wyjechał ...
FotoPressto - a skąd osoby nowe na rynku mają brać materiał do portfolio? kto takie osoby zatrudni za pieniądze, co? a może nie powinny się po prostu na rynek pchać i zajmować miejsca ( i zabierać klientów) tym co na rynku już są ? czyżby tort był już podzielny ? _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
[quote="manga26"]
FotoPressto - a skąd osoby nowe na rynku mają brać materiał do portfolio? kto takie osoby zatrudni za pieniądze, co? a może nie powinny się po prostu na rynek pchać i zajmować miejsca ( i zabierać klientów) tym co na rynku już są ? czyżby tort był już podzielny ?[/quote]
Skąd? Ze zleceń u rodziny i znajomych. Większość tak zaczyna. Rodzina cię zna, wie, że nie wyrolujesz jej w ostatniej chwili i wie czy zajmujesz się fotografią i jakie zdjęcia robisz. Ja też tak zaczynałem, ech te czasy - ślub siostry 6 klisz NPH i te ponad 200 zdjęć wystarczyło na niezły album... A teraz? Karty są nie do zapchania, tyle, że często byle czym.
Wybór fotografa i filmowca z ogłoszenia wiąże się z niebezpieczeństwem, że portfolio może być kradzione/kupione, portfolio składa się z najlepszych zdjęć z kilku lat (nie mające nic wspólnego z jednym całym zleceniem), portfolio kilku fotografów/filmowców. Popularne jest "puszczanie" na wesele amatora, bo się bierze kilka terminów. Ma to krótkie nogi, ale jeśli szef firmy ma gadane i nie ma skrupułów, to taka "hurtownia" może z powodzeniem działać. Agresywna reklama, ciągle nowi klienci i czasami niska cena. Efekt - kalendarz zapełniony, a klienci średnio zadowoleni.
Dlatego koniecznie obejrzeć trzeba całe zlecenie - video, pełen reportaż foto. Nie na szybko pod okiem szefa, ale pożyczyć do domu. Na spokojnie z rodziną. Jak ktoś nie chce dać Parze Młodej do domu, to usiąść w biurze i obejrzeć kilka reportaży. Albo podziękować i pójść dalej.
W umowie mam klauzulę, że nie ma innych fotografów/filmowców, jakichś drugich. Sorry, jak ma zrobic zdjęcia, jak mam uważać na błąkającego się amatora? Jedni są ok, ale większość strasznie przeszkadza, są zawsze po innej stronie niż ten najęty, nie przejmują się chodzeniem, wypinają się do księdza, robią dziwne pozy. A ludzie gotowi pomyśleć, że to ktoś ode mnie..
Uczymy się na kursach i szkoleniach, a nie na czyimś ślubie!
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Sro Lip 04, 2012 10:00 pm Temat postu:
ktoś tu pisał o uczeniu się na kimś? a mnie się wydawało, że mowa o portfolio
a jeśli chodzi o znajomych i rodzinę - idę w tym roku na pierwsze wesele od 4 lat, jakbym chciała zostać fotografem weselnym to bym musiała chyba długo czekać na jakiekolwiek zdjęcia ... jesli chodzi o śluby - był w ostatnich latach jeden, kolezanki z roku, 200km ode mnie ...
nie każdy ma wesela w swoim otoczeniu co 2 miesiąc ...
druga sprawa - jak jestem zaproszona do kogoś na wesele to raczej nie powiem młodej parze - ludzie, to ja wam będę robić fotki i wkleję w swoje portfolio, ok?
no i jak pisałam wcześniej, a nie odniesiono się do tego - fotograf z gratisowych ogłoszeń to fotograf w znakomietej większości dodatkowy, więc nawet jak nawali , to młoda para raczej nie zostaje z ręką w przysłowiowym nocniku, nieprawdaż? ot, nie będzie bonusa i tyle
Jakoś tak odnoszę wrażenie, że komuś tu chodzi o to, żeby młode pary odstarszyć od fotografów oferujących darmowe usługi demonizując ich niemiłosiernie ...
Ciekawe po co?
No i ciekawe, że temat otwiera osoba, która większość forumowych zainteresowań kręci się dookoła zagadnienia tu poruszonego ...
A dyskusję podnosi ktoś, kogo jedyna aktywność jest w tym temacie ...
No i takie jeszcze pytanie - ktoś kończy studia fotograficzne i chce wejść w biznes? co z taką osobą? hmmm? toć profesjonalista, z dyplomem, z drugiej strony - nie ma fotek z wesela kuzynki? co z nim? _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Nie lubię takich dyskusji, nie mam czasu i ochoty, by kogoś uczyć, przekazywać mu jakąs wiedzę, doświadczenie, czy moje poglądy. Chyba wyroslem już z tego.
1. Jeśli ktoś sie podejmuje usługi za darmo, to chyba się uczy? Chyba, że zależy mu na czymś specyficznym, czego w portfolio nie ma. Np wesele na zamku, plener w górach, nad morzem. Ale jeśli ktoś chce rozbudować portfolio o ślub, to jasne, że się uczy. Jak nie wogóle fotografii to fotografii ślubne, nie ma w tym temacie doświadczenia, więc efekty przewidywalne nie są. Nie znaczy, że będą złe.
2. Kto ile ma ślubów jego sprawa, nie roztrząsam kwestii innych osób.
3. Można być bardzo bliską rodziną i podjąć się fotografii/nagrania. Nie każdemu wesele to taniec czy picie. Można być na ślubie i weselu i robiąc foty dobrze się bawić, czuć atmosferę wesela, czy dzielić szczęśliwe chwile z rodziną.
4. Proszę spytać zawodowych fotografów, czy zgodzą się na drugiego. Nie. Nie dlatego, że boją się, że ich dzieło będzie gorsze, wyjaśniłem z mojego punktu widzenia dlaczego nie.
5. Tak, ja podszywam się pod różne nicki i fora, by odstraszać Pary Młode od darmowych ogloszeń. Uważam, że w mojej Pipidówce pozwoli mi zachować tytuł najlepsiejszego fotografa i zapewni mi dożywotnio dużą ilość zleceń
Zawsze jestem zdania, że chcącemu nie dzieje się krzywda... Nie stać na zawodowca, weź kogo chcesz. Twoje ryzyko, twój zysk. Co mi to. O sposobach pracy dyskutować nie muszę, nie muszę się też dzielić moim workflow, pewne rzeczy wypracuwuje się latami i czasami na własnych problemach, nie lubię się dzielić za darmo, to przeczy logice i mojej naturze. Tak, jestem prostakiem i gburem
Będąc w branży zna się to na wylot, widziało się różne rzeczy, miało się styczność z wieloma sytuacjami itd. Miałem już prośby o pomoc w uratowaniu czyichś zdjęć, o montaż czyjegoś nagrania. Odpowiedź wtedy jest: tak. To kosztuje xxxx, tyle co normalne zlecenie, co odstrasza chętnych, bo nie lubię poprawiać czegoś spapranego.
Mam nadzieję, że nie podpadłem. Za bardzo
Jakoś bardzo personalnie odebrałas moje wypowiedzi.
edit:
"A dyskusję podnosi ktoś, kogo jedyna aktywność jest w tym temacie ... "
Tak, to ja się udzielam jako kolejne wcielenie.
A na poważnie to zarejestrowałem się tylko do pewnego ogłoszenia, ale dziwne forum, że jak się nie napisze 50-100 postów to się nie ma dostępu do pewnych rzeczy. Ale jak będziesz pisać do mnie, to kto wie, może dociągnę i w końcu osiągnę cel, ktorego już nie pamiętam...
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Sro Lip 04, 2012 10:48 pm Temat postu:
ach, cóż za protekcjonalny ton
zdaje się, że Panu FotoPressto można tylko przytakiwać, zgadzać się i ew. dziękować za prawdę objawioną
mój brat jest fotografem, nie wadzi mu obecność innych ( opłaconych czy nie) o ile nie przeszkadzają mu w pracy i realizacji zlecenia. " Moi" fotografowie mieli kilka zleceń jako "drudzy" ( przed moim weselem), więc chyba nie jest on niechlubnym wyjątkiem.
Skoro rzuca się argument, że portfolio powinno się tworzyć na bazie zdjęć z wesel rodziny i znajomych to nie rozumiem oburzenia na kontrargument, że w niektórych kręgach takich imprez nie ma ...
Nie każdy też musi na weselu chcieć pić i tańczyć, nie każdy też musi nie chcieć tego robić i trzaskać zdjęcia , tylko dlatego, że umie ...
Jesli chodzi o aspekt nauki - jeśli rozpatrywany w ten sposób, ok, zgadzam się ... ja myślałam bardziej o umiejętnościach technicznych, jako takich.
W kwestii poprawienia czyjejś spapranej roboty - skoro się nie lubi tego robić to można nie robić i tyle ... w czym problem?
Czy potraktowałam sprawę personalnie?
Lubię dyskusje, zwłaszcza z osobami, z którymi się nie zgadzam oczywiście na bazie argumentów. Nie traktuję ich osobiście
Poza tym sama mam doświadczenia jak najbardziej pozytywne i będę każdemu reklamować tą formę dokumentacji tego waznego dnia, oczywiście w rozsądny sposób, z podpisaniem umowy itd. Natomiast tu się generalizuje i forsuje pogląd, że za darmo nie da się dobrze , a to nie prawda.
Co do warunków panujących na forum - nie każdy chce by jego osobiste bądź co bądź fotografie czy prywatne wynurzenia były dostępne dla każdego. Czy to dziwne? dla mnie to oczywiste, pewnie dlatego lubię tu być _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Jestem bezczelnym typem, wiec ma taki protekcjonalny to, jak wspomnialem, juz takim draniem jestem. i tyle. zmieniac sie nie mam zamiaru dla nikogo, jestem jaki jestem.
nie trzeba mi przytakiwac, kazdy ma wlasne zdanie, a porawda jest jak d..pa, kazdy ma wlasną
"W kwestii poprawienia czyjejś spapranej roboty - skoro się nie lubi tego robić to można nie robić i tyle ... w czym problem?" to pominę, szkoda palców do klawiszy.
Tez lubie dyskutowac, ale twarza w twarz i przy wodce... A na powaznie to jestem obejetny i dyskutuje, jak widze, ze da sie cos wskorac - zasiac jakies ziarno innego spojrzenia u drugiej strony. pisanie na forum, to bezsens - budowanie czyjejs www za free, to nie moja mańka.
pisz, pisz, posty mi stukają
edit:
32359 - ilosc Twoich postow to bład komputera? czy jestes wlascicielem forum i specjalnie podjudzasz mnie do dyskusji $$$
mangi o bycie właścicielem forum to chyba jeszcze nikt nie posądził _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Tylko ja mogę, typ który na forum nie bywa i nie zna użytkowników. Ja przecież tutaj tylko chcę wszystkim zniechęcić darmowe usługi, boję się, że wypadnę z rynku i dlatego ta krucjata...
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Czw Lip 05, 2012 7:25 am Temat postu:
nie jestem właścicielem forum
swoją drogą nie wiedziałam, że ktoś taki istnieje ... _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach