[quote="Violeta"]I nie wiem czemu Wy się wypowiadacie o sobie jako przykładzie bo ja pisałam o osobach mieszkających na wsi i posiadających gospodarstwo, a nie jedzących raz na tydzień wyroby wiejskie. Ile z Was hoduje świnie i krowy? Nauczcie się czytać to po pierwsze.
[b]Wiem jak wygląda życie na wsi i ciekawa jestem Waszej wagi jak Wasze menu wyglądałoby tak: na śniadanie tłuste mleko prosto od krowy z kluchami na zacierkę, chleb posmarowany własnym masłem z tłustym serem twarogowym, na obiad kluchy lub ziemniaki z tłustym mięsem wieprzowym i jeszcze tłustszym sosem, a na kolację chleb z salcesonem czy smalcem ... aa zapomniałabym przecież wychodząc też w pole czy do pracy trzeba wziąć coś na ząb - jakąś kiełbachę z chlebem[/b]. Jakbyście tak jadały i to CODZIENNIE a nie okazyjnie raz czy dwa na tydzień i jeden posiłek to wtedy byśmy pogadały o proporcjach
Oczywiście były, są i będą wyjątki które mają genetykę dobrą i nie przytyją nawet tak jedząc. Ale nie jest to większość, a na starość co ma siąść i tak siądzie od tak tłustego jedzenia.[/quote]
Kiedy byłaś na wiosce i widziałaś żeby ktoś tak jadł?? bo kurcze wychowałam się na wsi, mam rodzinę która do tej pory mieszka w różnych wsiach (mają gospodarstwa) i tak nie jedzą. Myślisz, że ludzie na wsi są idiotami a tylko w mieście są na tyle inteligentni, żeby wiedzieć jak zdrowo się odżywiać? _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/joDoGnl.jpg[/img][img]http://lbyf.lilypie.com/joDop1.png[/img][/url]
a nie wpadłaś na to, że na wsi mamy też warzywa i weź poprawkę na to, że kobiety na wsi, te z gospodarstw naprawde pracują, ciężko... te które ja znam to szczypki takie... _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09ks9tspfm5.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/047/047250990.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/mjvyp07w0264oz1x.png[/img][url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/37a7e5f30f456f5a.png[/img][/url]
Viola, nie obraź się ale od tego odchudzania w głowie Ci się przewraca _________________ [url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/sbqelmt.png[/img][/url]
Dołączył: 31 Sie 2010 Posty: 13859 Pomocy: 8 Skąd: Poznań Data ślubu: 19-08-2011 Wiek: 40
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 10:25 pm Temat postu:
Ale zalecialo tu Mikolajem.... normalnie Viola jakbym czytala jego..... masz babcie na wsi o znaczy ze wszyscy co zyja na wsi tacy sa? ja pierdziel brak mi slow..... nie znam nikogo a znam mnostwo osob ze wsi z moich rodzinnych stron - tak - hoduja zwierzeta i jedza ich miecho, ale tez i warzywa i owoce i jak takie bzdury czytam to mi slabo normalnie.... niby taka wyeduowana jestes a pierdzielisz trzy po trzy jakies idiotyczne teorie _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lb3f.lilypie.com/XKUJp1.png[/img][/url]
Kobieto ja posiadam gospodarstwo i ziemię jestem właścicielem nie tylko mieszkam na wsi wiec nie wiem o czym ty piszesz w ogóle i o jakiej wsi chyba takiej sprzed 20 lat.
A poza tym to ci powiem ze kobiety pracujące na wsi na polu nigdy nie będą wyglądać jak te modelki z pierwszych zdjęć bo są po prostu spracowane! Maja grube ręce dłonie od ciężkiej pracy. Nie wstają o 10-11 ogarniala mieszkanie i ćwiczą z chodakowska tylko wstają skoro świt do krów noszą ciężkie rzeczy przewalaja obornik i robią takie rzeczy o których nie masz pojęcia. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgektdaeg1b.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdgei8zu7oww.png[/img]
Co to warzywa to wiedzą, ale o zdrowym odżywianiu to już jednostki. I niestety, na tradycyjnej wsi talerz obiadu wygląda tak, że mięsa nawalone, pyry i warzywa stanowiące znacznie mniejszą część, ale ogólnie nawet same porcje w większości przypadków są zbyt duże w stosunku do tego jak powinno się jadać i tego jak wygląda talerz obiadu podany np. w jakiejś zwykłej restauracji. Na wsi je się zbyt dużo, zbyt tłusto i niestety - nie zdrowo i nikt mnie nie przekona. Pokaż zwykły obiad na wsi dietetykowi to 99% stwierdzi, że jest za dużo mięsa, za mało warzyw, a sposób przygotowania też nie należy do zdrowych i chudych. Nawet w mieście ludzie spożywają za dużo mięsa. Proporcje powinny być takie, że 1/4 mięso, 1/4 kasze, ryż czy ziemniaki a pół talerza warzywa i każdy dietetyk Ci to powie. Kto tak jada ręka w górę? Na wsi? Gdzie tam tyle mięsa swojego przy gospodarstwie? No way ...
Ale nawet my tutaj nie stanowimy dobrego odsetka do badań bo nie jesteśmy reprezentatywne. Jesteśmy w podobnym wieku, dobrze wykształcone itp. ja mówię o zwykłych ludziach na roli o wymieszanym poziomie wykształcenia, wieku itp.i ich codziennym sposobie odżywiania. Ja w jednej wsi miałam obie babcie, obu dziadków, mam wujka z ciotką, kuzynostwo i wujek hoduje zwierzęta a wszyscy jedzą tak samo. Jak jest to się je. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 10:34 pm Temat postu:
[quote="Violeta"]Co to warzywa to wiedzą, ale o zdrowym odżywianiu to już jednostki. I niestety, na tradycyjnej wsi talerz obiadu wygląda tak, że mięsa nawalone, pyry i warzywa stanowiące znacznie mniejszą część, ale ogólnie nawet same porcje w większości przypadków są zbyt duże w stosunku do tego jak powinno się jadać i tego jak wygląda talerz obiadu podany np. w jakiejś zwykłej restauracji. Na wsi je się zbyt dużo, zbyt tłusto i niestety - nie zdrowo i nikt mnie nie przekona. Pokaż zwykły obiad na wsi dietetykowi to 99% stwierdzi, że jest za dużo mięsa, za mało warzyw, a sposób przygotowania też nie należy do zdrowych i chudych. Nawet w mieście ludzie spożywają za dużo mięsa. Proporcje powinny być takie, że 1/4 mięso, 1/4 kasze, ryż czy ziemniaki a pół talerza warzywa i każdy dietetyk Ci to powie. Kto tak jada ręka w górę? Na wsi? Gdzie tam tyle mięsa swojego przy gospodarstwie? No way ...
Ale nawet my tutaj nie stanowimy dobrego odsetka do badań bo nie jesteśmy reprezentatywne. Jesteśmy w podobnym wieku, dobrze wykształcone itp. ja mówię o zwykłych ludziach na roli o wymieszanym poziomie wykształcenia, wieku itp.i ich codziennym sposobie odżywiania. Ja w jednej wsi miałam obie babcie, obu dziadków, mam wujka z ciotką, kuzynostwo i wujek hoduje zwierzęta a wszyscy jedzą tak samo. Jak jest to się je.[/quote]
Czekam z niecierpliwością na te badania. I sprawdzę co do joty tak samo "typowy jadłospis" jak i to, że TYLKO jednostki wiedza o zdrowym odzywianiu.
Dajesz _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmkv8k0p45.png[/img]
[img]http://www.planowaniewesela.pl/media/suwaczki/2010-08-21-008-005.jpg[/img]
Dołączył: 12 Wrz 2008 Posty: 6543 Pomocy: 10 Skąd: Poznań Data ślubu: 11 lipca 2009 Wiek: 39
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 10:38 pm Temat postu:
Oj znowu dym widzę
Mieszkam na wsi, mam sporo sąsiadów, bliższych, dalszych i nie kojarzę, żeby ktoś spośród nich się tak fatalnie odżywiał... Ci najbliżsi owszem, nie są gospodarzami, ale Ci dalsi już tak, kontakt z nimi mam, normalni, świadomi ludzie, nie insynuujmy proszę, że świadomość zdrowego odżywiania to domena tylko ludzi z miasta...
Co do jajek - nikt mnie nie przekona, że wiejskie kury z wolego wybiegu dają gorsze jajka niż te z ferm. Takie artykuły się pisze, żeby zwiększyć/zmniejszyć sprzedaż, kontrolować rynek. Coraz więcej ludzi ma swoje kurki albo kupuje od gospodarza z pierwszej ręki, wzrasta świadomość, to trzeba coś zrobić, żeby kasa wróciła, tam gdzie być powinna Media, media, media i ich czar (plus podatność odbiorcy na podobną propagandę). _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jckzo5o7l.png[/img][url=http://lilypie.com][img]http://lagm.lilypie.com/wrQjp2.png[/img][/url]
Ale później wkleję bardziej rzetelne dane bo ja wiem co mówię i wiem, że albo GUS albo CBOS robił też badania o nawykach żywieniowych na wsi i świadomości odżywiania.
Tylko potrzebuję trochę czasu, żeby to odszukać.
Asia rozumiem spracowanie, ręce grube, ale nabite przez mięśnie. Ale nie o tym piszę. ?Gruba dupa chyba nie robi się od spracowania? W każdym razie jeśli tak ciężko pracują to tendencja powinna być odwrotna. Ale tu mamy odpowiedź. Napracują się, ale jedzą tłusto i niezdrowo w konsekwencji i tak tyją choćby przerzuciły tonę węgla. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Ostatnio zmieniony przez Violeta dnia Pon Mar 07, 2016 11:03 pm, w całości zmieniany 1 raz
[b]Violeta[/b] a tak mi się nasunęło coś, piszesz o zdrowych kurczaczkach, panierkach , że są be be, a tak mi się przypomniał obrazek z centrum handlowego sprzed około 2 lat, siedziałaś w KFC i wpierdzielałaś tam
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 11:04 pm Temat postu:
Nie znalazłam ani twojego jadłospisu, ani wiadomości o tym, że jedynie jednostki wiedzą o zdrowym odżywianiu.
Ani słowa o tłustym jedzeniu i problemach z wagą.
Czekam dalej. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmkv8k0p45.png[/img]
[img]http://www.planowaniewesela.pl/media/suwaczki/2010-08-21-008-005.jpg[/img]
Mycha być może ... ja nie mówię, że nigdy tego nie jem czy nie jadłam. Zdarzy się i kebab na 2 lata. A ja w KFC nie sądzę, żebym jadła prędzej Michał bo stoliki są wspólne a ja zawsze jadam w North Fish czyli obok KFC od razu jeśli już jem obiad w Focusie
Ale nie zarzekam się ... bo raz na ileś tam miesięcy się zdarzy, że zjem np. w Macu. W KFC w ogóle nie lubię bo mi jedzenie u nich nie smakuje, już prędzej Maca wolę, więc tym bardziej wątpię, że akurat od nich wtedy jadłam a nie rybę w North
W każdym razie w ciągu ostatniego roku na pewno nie zjadłam ani razu tam A w Macu jadłam w październiku jak jechałam na otwarcie przewodu, zatrzymaliśmy się po drodze na śniadanie w Macu i jadłam jakąś bułę z jajkiem _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 11:43 pm Temat postu:
Po przemyśleniu stwierdzam, że ciężko jest jakkolwiek rozsądnie dyskutować z kimś, kto jak mu wygodnie używa odniesień do badań i faktów, a jak mu niewygodnie, to do własnego indywidualnego (nie mnie oceniać czy skrzywionego) postrzegania rzeczywistości.
Dlatego dziękuję za tą przemiłą pogawędkę i nie zamierzam jej kontynuować. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmkv8k0p45.png[/img]
[img]http://www.planowaniewesela.pl/media/suwaczki/2010-08-21-008-005.jpg[/img]
Dlaczego? Bo trochę teraz poczytałaś w necie i już wiesz, że nie do końca jest tak jak pisałaś i się zarzekałaś? Że Ci przedstawię te dane? Nie rozumiem zwrotu akcji ...
Skoro piszesz. że to moje dyrdymały i jesteś tego tak pewna to jutro Ci przedstawię. Niedługo każda moja wypowiedź będzie musiała mieć na dole literaturę bo przecież mam fantazję ...
Siedzę w tematach społecznych non stop. często czytam różne badania, sondaże i staram się mieć zawsze aktualne spojrzenie.
Nawet o tych warzywach i owocach co było wyżej pisane przez Asię czy Karolaj, że co ludzie na wsi nie wiedzą czym są warzywa? No a jednak statystyki są jakie są. Chociaż mają ich pełno, pod dostatkiem i zazwyczaj sami uprawiają to jedzą warzyw i owoców o wiele mniej niż mieszkańcy miast ... większość idzie na handel ... paradox? _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach