Mnie tez nie przekonuje argument o absolutnej czystości czegoś takiego, ale przekonuje mnie argument o większej czystości niż tamponów czy podpasek _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 4:34 pm Temat postu:
ale tampony pakowane sa na jalowo, a podpaski sa poza cialem jakby nie było ... Jakoś nigdy mnie takie wynalazki nie przekonywały _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 25 Mar 2011 Posty: 455 Pomocy: 1 Skąd: Undercity
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 4:34 pm Temat postu:
[quote="manga26"]jak dla mnie masakra
nigdy w zyciu żadnych kubeczków w ptaszce, poza wymiarem psychicznym - nie przekonuja mnie argumenty o czystosci bakteriologicznej czegos takiego, nie bez powodu wzierników czy innych tego typu spraw uzywa się jałowych[/quote]
Silikon medyczny, odkażony przez gotowanie jest bardziej higieniczny niż podpaska czy tampon. Patrz niżej Jaki aspekt psychologiczny?
[b]duraverita[/b] - Mam faceta biotechnologa, więc zdążyłam się nauczyć, że absolutna czystość istnieje tylko przy stole laminarnym. Tak naprawdę nic, czego dotykasz dłońmi nie jest już sterylne, ale jeżeli umyjesz ręce i kubeczek będzie czysty - nadal, wprowadzasz do pochwy dużo mniej bakterii niż z tamponem, choćby dlatego, że silikon nie jest pożywką dla bakterii, w przeciwieństwie do bawełny.
PS. Manga26 - poza tym, że podpaska zbiera krew, sama w sobie jest z materiału, który jest dobrą pożywką dla bakterii (no, chyba że używasz tych plastikowych...) - a co za tym idzie, krew ma styczność (bezpośrednią) ze skórą i śluzówką pochwy oraz powietrzem, czyli są idealne warunki dla rozwoju wszelkiego rodzaju paskudztw. To, że czegoś się używało od dawna, nie znaczy, że nie ma niczego lepszego - nie trzeba do wszystkich nowinek podchodzić z nastawieniem psa do jeża. _________________ "Having a pussy doesn't mean you have to *be* one"
Ancient, sama bawełna też nie jest, po prostu jest porowata i łatwiej zostają na niej różne substancje mogące być pożywką dla bakterii, natomiast silikon jest niemal idealnie gładki. A i przy komorze laminarnej to nie do końca tak z tą czystością
Co do tamponów to może i są jałowe itd, ale nie zawsze można ich używać no i zostawiają włókienka. Oczywiście zdrowa pochwa powinna sobie z nimi poradzić. No a podpaska jest idealnym siedliskiem bakterii, a znajduje się bardzo blisko wnętrza ciała.
Ach i co gotowania, no to laseczki są odporne na wysokie temperatury
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 4:43 pm Temat postu:
Aspekt psychologiczny czyli psychiczny lek przed umieszczeniem sobie silikonowego naczynia w pochwie broviak tez byłby dla mnie problemem i stomia
Pozwole sobie zauwazyc, ze do wyjałowienia takiego silikonu konieczny jest autoklaw, czyli urzadzenie sterylizujące pod ciśnieniem. Zwykłe gotowanie to za malo, bo nie wypłukuje z porów biofilmu. Wszystkie szpitalne urzadzenia sterylizuje się pod ciśnieniem.I konieczne jest jałowe opakowanie na czas przechowywania. Bo jak rozumiem nie dziala to tak, że wyjmujesz, oprózniasz, gotujesz i od razu zakładasz?
Co do bakterii - dziwi mnie odrzucanie przez Ciebie argumentu, ze nie ma mozliwosci namnazania bakterii w srodowisku pochwy, skoro dajesz przyszkład zespołu wstrzasu toksycznego powodowanego tamponami. Przeciez wspomniany zespół ( nie wystapujacy dziś zreszta, z uwagi na zmiane materiału, z którego wytwarza się tampony) jest typowym zakażeniem beztlenowcami, a własciwie ich toksynami. _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
manga się wkurzyła
Co do autoklawu to się z mangą zgadzam. Tym bardziej z jałowym opakowaniem, inaczej sterylizacja byłaby bez sensu.
Ale i tak widzę zalety kubeczka i może wypróbuję. _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Dołączył: 25 Mar 2011 Posty: 455 Pomocy: 1 Skąd: Undercity
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 5:04 pm Temat postu:
manga26:
[quote]Aspekt psychologiczny czyli psychiczny lek przed umieszczeniem sobie silikonowego naczynia w pochwie broviak tez byłby dla mnie problemem i stomia [/quote]
W kontekście używania tamponów - nie czaję problemu. Ale to nie mój problem, więc po prostu przyjmuję do wiadomości.
[quote]Pozwole sobie zauwazyc, ze do wyjałowienia takiego silikonu konieczny jest autoklaw, czyli urzadzenie sterylizujące pod ciśnieniem. Zwykłe gotowanie to za malo, bo nie wypłukuje z porów biofilmu. Wszystkie szpitalne urzadzenia sterylizuje się pod ciśnieniem.I konieczne jest jałowe opakowanie na czas przechowywania. Bo jak rozumiem nie dziala to tak, że wyjmujesz, oprózniasz, gotujesz i od razu zakładasz? [/quote]
Zakładam, że moje ciało jest w stanie sobie poradzić z tą niewielką ilością bakterii, które po gotowaniu zostanie na kubeczku. Więcej wprowadzasz ich na podpasce, czy używając papieru z toalety publicznej
[quote]Co do bakterii - dziwi mnie odrzucanie przez Ciebie argumentu, ze nie ma mozliwosci namnazania bakterii w srodowisku pochwy, skoro dajesz przyszkład zespołu wstrzasu toksycznego powodowanego tamponami. Przeciez wspomniany zespół ( nie wystapujacy dziś zreszta, z uwagi na zmiane materiału, z którego wytwarza się tampony) jest typowym zakażeniem beztlenowcami, a własciwie ich toksynami.[/quote]
Przy tamponie głównym problemem jest to, że dotyka ścianek pochwy, czyli tak naprawdę daje bakteriom idealne warunki do rozwoju, szczególnie biorąc pod uwagę obecność krwi. A jak do tej pory na tamponach jest ostrzeżenie przed TSS, natomiast z kubeczkami nigdy nie połączono ani jednego incydentu. A są w obiegu od 1930 mniej-więcej.
[quote="duraverita"]Ancient, sama bawełna też nie jest, po prostu jest porowata i łatwiej zostają na niej różne substancje mogące być pożywką dla bakterii, natomiast silikon jest niemal idealnie gładki. A i przy komorze laminarnej to nie do końca tak z tą czystością [/quote]
Bawełna składa się w 90% z celulozy, więc jest lepszą pożywką dla bakterii niż krzem, z którego robi się silikon, nie? Dla mnie dodatkowo obrzydliwe w tamponach jest wrażenie, że coś mi się w środku rozkłada - bawełna nasączona wodą dekomponuje szybko...
Czy stól laminarny i komora laminarna to to samo? Bo mnie chodzi o taki stół laboratoryjny, który ma nawiew powietrza...
[quote]Co do tamponów to może i są jałowe itd, ale nie zawsze można ich używać no i zostawiają włókienka. Oczywiście zdrowa pochwa powinna sobie z nimi poradzić. No a podpaska jest idealnym siedliskiem bakterii, a znajduje się bardzo blisko wnętrza ciała.
Ach i co gotowania, no to laseczki są odporne na wysokie temperatury[/quote]
Jakie konkretnie laseczki? _________________ "Having a pussy doesn't mean you have to *be* one"
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 5:42 pm Temat postu:
[quote="duraverita"]manga się wkurzyła
[/quote]
nie Manga spokojna zawsze
ja widze zalety, ale wiekszych zalet niz tampony dla mnie nie maja, a wizja kubka w pipce mnie przeraża
Ancient, nie wiem skąd ten lek, ale jednak kubek w cipce to nie tampon i nic na to nie poradzę _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 35889 Pomocy: 50 Skąd: Radom Data ślubu: 29.05.2010 Wiek: 37
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 5:50 pm Temat postu:
ja sie zastanawiam czemu Antient masz taką potrzebe przekonywania na wszelką siłe do zalet tego kubeczka. Jest to jest, fajnie, nie kazdemu odpowiada i trzeba to wziac pod uwage i sie z tym pogodzic. I to niezaleznie czy przekonują nas irracjonalne lęki czy rzeczowe prawa fizyki _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej282zkrxyam.png[/img]
[quote="AncientHellkite"]
[quote="duraverita"]Ancient, sama bawełna też nie jest, po prostu jest porowata i łatwiej zostają na niej różne substancje mogące być pożywką dla bakterii, natomiast silikon jest niemal idealnie gładki. A i przy komorze laminarnej to nie do końca tak z tą czystością [/quote]
Bawełna składa się w 90% z celulozy, więc jest lepszą pożywką dla bakterii niż krzem, z którego robi się silikon, nie? Dla mnie dodatkowo obrzydliwe w tamponach jest wrażenie, że coś mi się w środku rozkłada - bawełna nasączona wodą dekomponuje szybko...
Czy stól laminarny i komora laminarna to to samo? Bo mnie chodzi o taki stół laboratoryjny, który ma nawiew powietrza...
[quote]Co do tamponów to może i są jałowe itd, ale nie zawsze można ich używać no i zostawiają włókienka. Oczywiście zdrowa pochwa powinna sobie z nimi poradzić. No a podpaska jest idealnym siedliskiem bakterii, a znajduje się bardzo blisko wnętrza ciała.
Ach i co gotowania, no to laseczki są odporne na wysokie temperatury[/quote]
Jakie konkretnie laseczki?[/quote]
Ten "stół", nazywa się właśnie komorą. Bo to nie jest w formie stołu, tylko takiej właśnie komory, ograniczonej od góry, dołu i tyłu a w niektórych przypadkach też od przodu (jest tylko mała przestrzeń niezasłonięta na ręce). I faktycznie jest tam przepływ sterylnego powietrza.
Co do celulozy to nie wydaje mi się, żeby to była jakaś specjalna pożywka dla bakterii, inaczej każda kartka papieru byłaby siedliskiem niezliczonej ilości chorób Jak mówię, dla mnie jest to bardziej kwestia porowatości materiału i odżywiania się przez bakterię resztkami komórek pochodzącymi z błony śluzowej macicy. Po prostu w porowatym materiale mogą się zagnieździć. Co do laseczek to większość tworzy przetrwalniki, które znakomicie przeżywają w temp 100 st C a tylko taką temp możesz osiągnąć w gotującej się wodzie (w wyższej paruje). Tak jak napisała manga, osiągnięcie wyższej temperatury wrzenia wody jest możliwe pod zwiększonym ciśnieniem w autoklawie.
edit: a, i teraz mi się przypomniało. To nie jest tak, że tam nie ma tlenu, i bakterie nie mogą się rozwijać bo w tym kubeczku na szczycie są małe dziurki, które pozwalaja na wyrównanie ciśnień itd. _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Dołączył: 25 Mar 2011 Posty: 455 Pomocy: 1 Skąd: Undercity
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 7:50 pm Temat postu:
[quote="Liziii"]ja sie zastanawiam czemu Antient masz taką potrzebe przekonywania na wszelką siłe do zalet tego kubeczka. Jest to jest, fajnie, nie kazdemu odpowiada i trzeba to wziac pod uwage i sie z tym pogodzic. I to niezaleznie czy przekonują nas irracjonalne lęki czy rzeczowe prawa fizyki [/quote]
Nie mam problemu z tym, ze komus cos nie pasuje - po prostu zazwyczaj staram sie dociec dlaczego i przedstawic argumenty, ktore moga obalic dana teze. Irracjonalne rzeczy sa dla mnie malo zrozumiale, dociekanie tez ma na celu zrozumienie.
duraverita:
Ale ja o tym powietrzu pisalam czas jakis temu - ze troche jest Nie twierdze, ze celuoza jest najlepsza pozywka bakteryjna na swiecie, ale jest lepsza, niz silikon. Mnie przekonal przede wszystkim aspekt ekologiczny, nie przeprowadzalam zaawansowanych badan dot. wystepowania przetrwalnikow bakterii gram-dodatnich na powierzchni kubeczka Zreszta, tych bakterii pozbywasz się zazwyczaj tak, że je zmywasz(bo część występuje w odchodach), albo gotujesz (bo część z nich przecież występuje także w jedzeniu) - więc jeżeli umyjesz kubeczek i go wygotujesz przez te 10 minut, to efekt będzie podobny.Nie kazdy model kubeczka ma takie dziurki, btw., trzeba na to zwrócić uwagę, jak się kupuje. _________________ "Having a pussy doesn't mean you have to *be* one"
Ale celuloza nie może być pożywką dla bakterii, tym bardziej silikon Tzn są bakterie, które mają enzym (beta-amylazę), która rozkłada skrobię, ale w tym wypadku bakterie żywią dużo łatwiej dostępną glukozą z krwi. Albo przynajmniej maltozą. Produkowanie beta amylazy i pewnie jeszcze kilku pomocniczych enzymów byłoby absolutnie nie korzystne energetycznie, jeśli w środowisku znajdują się cukry proste
Przepraszam, że się czepiam, ale takie zboczenie _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Dołączył: 25 Mar 2011 Posty: 455 Pomocy: 1 Skąd: Undercity
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 10:13 pm Temat postu:
Ale technicznie i ogólnie rzecz biorąc, celuloza jest bardziej strawna dla bakterii niż silikon Niemniej, przyznaję rację, rozważanie tego w tym konkretnie przypadku jest bez sensu... Zastanawiam się, czy dałoby się wyhodować bakterie, które rozkładałyby (ekspresowo) złuszczające się endometrium (i tylko złuszczające się) do jakichś bezwonnych gazów... Wtedy można by sobie aplikować taką bakteriową kapsułkę i nie przejmować się okresem
Duraverita Jesteś bardzo inspirująca _________________ "Having a pussy doesn't mean you have to *be* one"
nawet jeśli, to to by były potworne gazy i mogłoby kobitki rozsadzać od środka
I myślę, że niestety to by pewnie nie było możliwe, związki węgla dałoby się przy pomocy jakiejś bardzo nierealnej stransformowanej supermaszyny rozłożyć do dwutlenku węgla, o tyle związki azotu rozkładałyby się do amoniaku. A niestety, tam się znajduje cały biliard substancji organicznych i nieorganicznych. _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-60286.png[/img][/url]
Mnie ten kubeczek też nie przekonuje. O ile mogłabym jeszcze dać się przekonać co do kwestii higieny (nie znam się na biologii/medycynie), o tyle bariera psychiczna byłaby dla mnie zbyt duża. Perspektywa chodzenia przez kilka dni z takim kubeczkiem zdecydowanie mnie odrzuca, bez dorabiania do tego filozofii _________________ [img]http://s6.suwaczek.com/20100515640113.png[/img]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach