A My też nie chcieliśmy wesela ani wielkiej pompy, bo kasy Nam było szkoda, ale moja matka się uparła i wyprawiła za swoje - chciała to niech ma w sumie... Jak ona zaczęła sie wypruwać to i teście nie chciały być gorsze o dali ile mogli... Bez sensu jak dla mnie - wolałabym tą kasę na jakieś fajne auto wydać... _________________ [b]"Bardziej lubię siebie, kiedy mam Cię obok." Sylwia&Petter-26.12.2014[/b]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 7:15 pm Temat postu:
no ale prezenty chyba tez jakies dostaliscie ? zreszta, nie o to idzie mysle, ze rodzice i tak tej kasy by wam ot tak nie dali, wiec co jak co , ale fajną imprezę jestescie do przodu _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Ja sobie nie wybrażam zrobić takiej przykrości rodzicom mam z nimi bardzo dobry kontakt i chcę podzielić się swoim szczęściem z innymi _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgektdaeg1b.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdgei8zu7oww.png[/img]
Dokładnie , przecież świetnie jest świętować ze wszystkimi _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/ada1100f1c.png[/img]
[img]http://www.suwaczek.pl/cache/b1804c18b8.png[/img]
Jak w filmie "Waleczne Serce"
Zawsze można urządzić malutkie przyjęcie w ciekawym miejscu dla kilku / kilkunastu osób, niż psuć stosunki międzyludzkie z bliskimi osobami które bardzo przydają się w późniejszym życiu.
generalnie pomysł potajemnego ślubu jedynie we dwoje może wydawać sie bardzo romantyczny. jednakze w rodzinei mojego narzeczonego ( jego siostra) wziela slub potajemnie. przyszla tesciowa zamiatala schody a sasiadka zapytala ja czemu na weselu sie nie bawi tylko schody zamiata a ta stanela jak odretwiala. do dzis kiedy o tym mi opowiada placze... powiedziala ze to zabolalo jak zdrada, ze to byl dla niej i jej meza straszny cios straszne rozczarowanie przeciez chcieliby te chwile razem z nimi przezyc. uwazam ze nie mozna tak zlekcewazyc wiez z rodzina i po prostu powiedziec p[o fakcie.... opisalam autentyczna historie ktora wydarzyla sie 7 lat temu
jeśli się ma gdzieś rodziców i sie nie dba o to, że się ich zrani, to czemu nie _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvanli36t2a954.png[/img]
Jezeli sobie tak wymarzyliscie - prosze bardzo. I nie ma sie co rozwodzic ze sprawicie przykrosc rodzicom. Fakt jest faktem, ale rozumiem ze przemysleliscie wszystkie za i przeciw i macie to na uwadze Powodzenia zycze..
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach