Skąd: Ruda Śląska Data ślubu: 23 sierpień 2008 r Wiek: 40
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 2:26 pm Temat postu:
dokladnie konkordatowy jest najlepszy ale jak ktos nie moze to cywilny tez moze byc bajeczny _________________ [img]http://abcslubu.pl/suwak/10_25_2007_24_12_2006_68.png[/img]
[img]http://abcslubu.pl/suwak/12_20_2007_23_8_2008_48.png[/img]
Hej:)
Troszkę tutaj zaniedbałam to forum za co biję się w piersi i proszę o wybaczenie:) Staram sie jednak być mniej więcej na bieżąco:)
Moje Kochanie już po egzaminie i możemy co nieco ruszyć z przygotowaniami do naszego dnia, ale to potem uzupełnię w innym wątku
Tutaj chciałam na temat, a mianowicie: Ja od zawsze miałam problem ze ślubem cywilnym:( odkąd tylko sięgnę pamięcią nie podobało mi się składanie przysięgi małżeńskiej przed "cywilem" w przypadku, gdy nie ma przeszkód do ślubu kościelnego. Zawsze dla mnie głupie było wciskanie sobie obrączek żeby po chwili je zdjąć i w kościele "powtórka z rozrywki". No a dodatkowo to przecież jeszcze jeden stres no i wydatki
Moje Kochanie znowu chce cywilny, bo chce ! a mnie sie chce płakać na samą myśl o tym
Zgodziłam się, bo kocham Go i chce żeby też coś było po jego myśli ale już mi sie to śni po nocach i widzę, że czeka mnie droga przez mękę
Moje Kochanie wyszło z założenia, ze jak niektóre rzeczy mogą być wg mojej tradycji to on chce cywilny - żeby nie było wszystko po mojemu Tylko ja nie biorę tego w stylu "musi być żeby zrobić jemu na złość"
Ja naprawdę staram sie przekonać do sensu ślubu cywilnego ale jak mi się to już po nocach śni i budzę się ze łzami to chyba coś nienormalnego dzieje się ze mną. Kocham Go i naprawdę chce to zmienić, ale nie wychodzi mi to .... a śni mi się, że nie dość, że jestem wściekła w tym dniu, zero uśmiechu,to idę bez kwiatków, w starej garsonce, a po założeniu obrączek zaraz ją ściągam oddaje mojemu Kochanemu, wsiadam do auta i jadę do domu sama. Totalne olewajstwo z mojej strony - boje sie że sie to sprawdzi nie chce ranić ani jego ani siebie
Jak mam sie wyzbyć "niechęci" do cywilnego naprawdę staram sie ale mi to nie wychodzi _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-34692.png[/img][/url]
A może przekonaj narzeczonego, żeby jednak nie nalegał na cywilny. Myślę, że jak porozmawiasz z nim poważnie, powiesz o swoich lękach i wyjaśnisz jak bardzo nie chcesz tego, to troszkę się zreflektuje i odpuści?
[color=red]Ruda Paskuda[/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Tak tak rozmawiamy, rozmawiamy bardzo dużo i bardzo często i na każdy temat. Za to m.in. kocham moje Kochanie Ja sie zgodziłam na ten cywilny bo wtedy jakoś myślałam, ze szybciej się na to przestawię .... ale po ostatnich koszmarach nocnych temat dla mnie powrócił jak bumerang
Nic....mam jeszcze troche czasu żeby sie przekonać... tylko moja podświadoma świadomość widać bardzo
tego nie chce Ech ... masz Ci babo placek
A co do cywilnego to nie mam pojęcia czy jest teraz możliwość zawarcia go po kościelnym ... wiem, ze w tym przypadku to chyba nie wchodzi w rachubę bo przy składaniu papierów do kancelarii parafialnej musze mieć jakieś papiery z USC juz, ale nie pamietam dokładnie co:? jednak poszukam coś na ten temat, z samej ciekawości
Dzięki dziewczyny za wsparcie, jesteście nieocenione !!! _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-34692.png[/img][/url]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 20, 2007 11:27 am Temat postu:
nie da się najpierw wziąść kościelnego, a potem cywilnego...
Dokumenty potrzebne przy spisywaniu protokółu przedmałżeńskiego
ŚLUB KONKORDATOWY
1. Narzeczeni na 3 miesiące przed ślubem wpierw zgłaszają się do Urzędu Stanu Cywilnego (USC) z aktami urodzenia. Nie można tego zrobić wcześniej, ponieważ zaświadczenia z USC są ważne dokładnie przez 3 miesiące, po upływie 3 miesięcy tracą ważność i trzeba pobrać nowe.
2. Następnie, narzeczeni przychodzą spisać protokół przedślubny do Kancelarii Parafialnej z następującymi dokumentami:
a. 3 zaświadczenia z USC;
b. dowody osobiste;
c. metryki chrztu św. (najświeższej daty - jest ważne przez 6 miesięcy, licząc od daty ślubu wstecz);
d. świadectwa przyjęcia Sakramentu Bierzmowania (gdy fakt przyjęcia tego sakramentu nie jest odnotowany w metryce chrztu św.);
e. świadectwa ukończenia religii w szkole średniej.
ŚLUB CYWILNY W USC PRZED PRZYJĘCIEM SAKRAMENTU MAŁŻEŃSTWA
Narzeczeni na 3 miesiące przed ślubem przychodzą spisać protokół przedślubny do Kancelarii Parafialnej z następującymi dokumentami:
a. dowody osobiste;
b. metryki chrztu św. (najświeższej daty - jest ważne przez 6 miesięcy, licząc od daty ślubu wstecz);
c. świadectwa przyjęcia Sakramentu Bierzmowania (gdy fakt przyjęcia tego sakramentu nie jest odnotowany w metryce chrztu św.);
d. świadectwa ukończenia religii w szkole średniej
i z tego, co wiem to są wszystkie wymagane dokumenty _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
No właśnie ...
Dzięki Nati czyli pozostało mi czekać, że albo mój Luby zmieni zdanie albo przestaną śnić mi sie "cywilne" koszmary i pójdę "ze spuszczoną głową powoli ... " hihihi do cywilnego _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-34692.png[/img][/url]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 20, 2007 12:00 pm Temat postu:
nie ma sprawy ostatnio to przegądałam i ze stronki z mojej parafii ściagłam _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Rasadu... popieram . Ja się wolę nie wypowiadać na temat kościoła, bo się zdenerwuję i po co? Ale mam podobne zdanie do twojego
[color=red]Ruda Paskuda [/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Sro Lis 21, 2007 11:59 am Temat postu:
Masz rację,mam szczęscie...Ale to zależy też od nastawienia do Ksieży.Bo ja znam wielu,nie jednego,także to nie jest przypadek-jest wielu Ksieży naprawdę z powołania... _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 12:05 pm Temat postu:
A ja znam kilku księży którzy sa jak to się mówi do tańcai do rożanca. Trzech z nich odprawiało naszą mszę ślubną, a z jednym z nich przyjaźnię się od ponad 4 lat i jest dla mnie jak brat. _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 12:08 pm Temat postu:
Ja też przyjaźnie się z moim Narzeczonym od wielu lat z kilkoma Ksieżmi i dlatego uważam,że wielu jest naparawde wspanialymi ludźmi i wartosciowymi i nie są to wyjątki.Wyjątkami są tacy co są nie na właściwym miejscu,ale to tak samo jak wsród lekarzy zdarzy się ktoś kto pomylił się z powołaniem _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 9:58 pm Temat postu:
Santi ale nie rozumie tego pytania-przepraszam...
Ja po prostu tak jak Katrin uważam,że są Ksieza dobrzy i ludzcy....Ze nie można pod wpływem poznania jednego czy drugiego Księdza robić się antyklerykalnym,bo w kazdym srodowisku tak jak wczesniej pisalam są tzw."zakały",które niszczą wizerunek określonej grupy..Przykro mi,że nie spotkałas jeszcze fajnego Ksiedza,ale nie można na podstawie jednego Ksiedza tak jednoznacznie oceniać wszystkich.Może jeszcze poznasz jakiegos fajnego i tego Ci Kochana zycze _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach