Dołączył: 31 Sie 2010 Posty: 13859 Pomocy: 8 Skąd: Poznań Data ślubu: 19-08-2011 Wiek: 40
Wysłany: Pią Lis 29, 2013 5:12 pm Temat postu:
A macie jakis sprawdzony sposob zeby ladnie pierniki ozdobic? Zeby to bylo takie ladne rowne i w jakies wzorki? _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lb3f.lilypie.com/XKUJp1.png[/img][/url]
Nie liczyłam ile sztuk mi wyszło, zapełniłam pierniczkami 2 i pół blachy.
Moje uwagi:
- w przepisie jest mąka żytnia pełnoziarnista - jest to kluczowy składnik, nie można jej zastąpić w razie braku zwykłą pszenną, bo wyjdą twarde i będą musiały rozmiękać jak zwykłe pierniczki. Nie miałam w domu żytniej, ale w komentarzach wyczytałam, ze można dać orkiszową, która akurat miałam.
- w przepisie podano, że ciasto może wyjść klejące, ale nie dodawać mąki. Ja jednak zaryzykowałam, dodałam 2 łyżki, bo lepiło się tak mocno, że rąk nie umiałam z niego wyjąć. Myślę, że to dlatego, że mój miód skrystalizował i musiałam go podgrzać, w efekcie był lekko ciepłyZ
- za radą z komentarzy włożyłam ciasto do lodówki, czekało tam może koło godzinki, jak się schłodziło znacznie łatwiej wałkowało się i wycinało. Myślę, ze to kwestia tego, że masło i miód się schłodziły.
- Polecam wałkować grubsze niż 4mm, te 4mm to naprawdę minimum.
- Podany czas pieczenia to 8-10 minut w 180st. Ja piekłam krócej, nie wiem co jest przyczyną, ale mój piekarnik zawsze szybciej piecze niż podają w przepisach. Większe pierniczki piekłam 7 minut, mniejsze 6 minut. Po wyjęciu z piekarnika wydawały mi się za miękkie, niedopieczone, ale nieco stwardniały jeszcze.
- Po upieczeniu od razu przekładać na kratkę, te pierniki, które chwilkę leżały na blaszce, bo nie miałam miejsca stwardniały dużo bardziej, niż te co od razu przełożyłam na kratkę. Myślę, że te kilka dni do świat jak poleżą z jabłkiem to wrócą do miękkości.
- Za radą z komentarzy dałam więcej przypraw - 2 łyżki przyprawy do piernika i 1/2 łyżeczki cynamonu. Nie wyszły za ostre, dla mnie mogło być nawet jeszcze ciut więcej przyprawy do piernika.[/quote]
I te właśnie będę robić w tym roku [/quote]
jako że na mąkach wogóle się nie znam to chciałam zapytać czy można by zastąpić tą mąkę żytnią pełnoziarnistą na żytnią razową?
Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 35889 Pomocy: 50 Skąd: Radom Data ślubu: 29.05.2010 Wiek: 37
Wysłany: Wto Gru 17, 2013 3:15 pm Temat postu:
a to nie to samo?
razowa jest raz mielona, pelnoziarnista tez ma wsio z ziarna czyli oslonke, lupinki, srodek... _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej282zkrxyam.png[/img]
Ja przed chwilą właśnie zrobiłam te z tego przepisu bałam się czy dostanę mąkę żytnią razową, ale na szczęście w polomarkecie była _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lb4f.lilypie.com/jNcBp2.png[/img][/url]
Toc mowie Lizii ze ja sie nie znam, nawet nie wiem czy to to samo czy nie.
Ale zrobilam, troche je za dlugo trzymalam i spod maja za twardawy ale ogolnie sa spoko, jutro mama mi kupi czekolade to je poleje czekolada
Ja swoje w tym roku po prostu zwykłym lukrem pomsaruje, a na cześć wysypię kolorową posypkę, już mi się nie chce bawić w dekoracje, w kolorowe lukry i inne misterne robótki, rok temu robiłam i następnym razem za rok, już w Wojtkiem _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lb4f.lilypie.com/jNcBp2.png[/img][/url]
a ja nigdzie tej glupiej mąki nie mogłam dostać, ani w tesco (hipermarkecie) anie w biedronie, ani lidlu dopiero właśnie w polo znalazłam _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgektdaeg1b.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdgei8zu7oww.png[/img]
Dołączył: 05 Gru 2010 Posty: 8431 Pomocy: 6 Skąd: Kraków Data ślubu: 20.08.2011 Wiek: 34
Wysłany: Wto Gru 17, 2013 4:47 pm Temat postu:
ja właśnie skończyłam piec z podwojnej porcji, wyszły mi 3 puszki op hippie + to co zjadł w trakcie Olaf ale to już było moje drugie podejście, tydzień temu też piekłam i poleciały do teściów _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lbyf.lilypie.com/O2stp2.png[/img][/url]]
[url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/OLthp2.png[/img][/url]
Nie liczyłam ile sztuk mi wyszło, zapełniłam pierniczkami 2 i pół blachy.
Moje uwagi:
- w przepisie jest mąka żytnia pełnoziarnista - jest to kluczowy składnik, nie można jej zastąpić w razie braku zwykłą pszenną, bo wyjdą twarde i będą musiały rozmiękać jak zwykłe pierniczki. Nie miałam w domu żytniej, ale w komentarzach wyczytałam, ze można dać orkiszową, która akurat miałam.
- w przepisie podano, że ciasto może wyjść klejące, ale nie dodawać mąki. Ja jednak zaryzykowałam, dodałam 2 łyżki, bo lepiło się tak mocno, że rąk nie umiałam z niego wyjąć. Myślę, że to dlatego, że mój miód skrystalizował i musiałam go podgrzać, w efekcie był lekko ciepłyZ
- za radą z komentarzy włożyłam ciasto do lodówki, czekało tam może koło godzinki, jak się schłodziło znacznie łatwiej wałkowało się i wycinało. Myślę, ze to kwestia tego, że masło i miód się schłodziły.
- Polecam wałkować grubsze niż 4mm, te 4mm to naprawdę minimum.
- Podany czas pieczenia to 8-10 minut w 180st. Ja piekłam krócej, nie wiem co jest przyczyną, ale mój piekarnik zawsze szybciej piecze niż podają w przepisach. Większe pierniczki piekłam 7 minut, mniejsze 6 minut. Po wyjęciu z piekarnika wydawały mi się za miękkie, niedopieczone, ale nieco stwardniały jeszcze.
- Po upieczeniu od razu przekładać na kratkę, te pierniki, które chwilkę leżały na blaszce, bo nie miałam miejsca stwardniały dużo bardziej, niż te co od razu przełożyłam na kratkę. Myślę, że te kilka dni do świat jak poleżą z jabłkiem to wrócą do miękkości.
- Za radą z komentarzy dałam więcej przypraw - 2 łyżki przyprawy do piernika i 1/2 łyżeczki cynamonu. Nie wyszły za ostre, dla mnie mogło być nawet jeszcze ciut więcej przyprawy do piernika.[/quote]
I te właśnie będę robić w tym roku [/quote]
jako że na mąkach wogóle się nie znam to chciałam zapytać czy można by zastąpić tą mąkę żytnią pełnoziarnistą na żytnią razową?[/quote]
ja nie wiem czy to jest to samo, ale w zeszłym roku piekłam na żytniej razowej, bo nie dostałam pełnoziarnistej, i wyszły na tej razowej _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgebh0fe1v.png[/img]
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 21825 Pomocy: 20 Skąd: Radzymin/Warszawa Data ślubu: 30.05.2009 Wiek: 42
Wysłany: Wto Gru 17, 2013 10:44 pm Temat postu:
[quote="czekoladka1987"]Aghni a zmiękły Ci?
Bo moje jak wystygły są twarde jak skur**** [/quote]
od razu były miękkie, i po jakiś 2-3 dniach tak samo , może już nie tak bardzo mięciutkie jak po wyjęciu z piekarnika, ale miękkie _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgebh0fe1v.png[/img]
Ciasto na pierniczki chłodzi się w lodówce /lepiej się wycina/ - w tym roku późno się za to wzięłam, ale dziś mam pierwszy dzień w miarę luźny, kiedy mogę posiedzieć w kuchni
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach