Skąd: Lubelskie Data ślubu: 25.07.2009; 30.04.2011 Wiek: 40
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 8:53 pm Temat postu:
My nie będziemy dopraszać, a przynajmniej na ten moment nie mamy takiego zamiaru Sala jest na minimum 80 osób a tyle na pewno będzie poza tym braliśmy pod uwagę tylko te osoby, które naprawdę chcemy żeby z nami były w tym dniu, więc cała reszta jest zbędna _________________ Ślub cywilny:
[img]http://s6.suwaczek.com/20090725310117.png[/img]
Mi potwierdzają 1,5 miesiąca przed, sporo osób rezyguję... to chyba normalne _________________ [img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2002_02_23_114_4.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/045/045044990.png[/img]
Dołączył: 31 Lip 2009 Posty: 390 Pomocy: 1 Skąd: Warszawa obecnie Szkocja Data ślubu: 11 Czerwiec 2011 Wiek: 40
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 7:41 pm Temat postu:
Dziewczynki!
Dziekuje bardzo za wasze opinie...
Wyslac nie moge, bo wtedy dopiero sie obraza i nie przyjda i focha strzela... Takze to odpada...
Wychodzi na to, ze powinnam zaprosic 'z naddatkiem'.... Troche sie boje...
Yzma, jakie dwa takie same tematy? Moze mam rozdwojenie jazni?
Czyli jesli sala na 150 to moge rozdac zaproszen na... 170? _________________ RAZEM MOZEMY WSZYSTKO
Dołączył: 31 Lip 2009 Posty: 390 Pomocy: 1 Skąd: Warszawa obecnie Szkocja Data ślubu: 11 Czerwiec 2011 Wiek: 40
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 8:52 am Temat postu:
Bardzo mozliwe ze sie zdublowal, bo mi sie komputer zawiesil w czasie wysylania...
Nie musze miec calej sali zapelnionej, ale osob ktore chcialabym zaprosic mam ponad 150... Tylko tak tez sobie mysle, ze sokro mnie nie ma w Polsce to pewnie czesc osob mnie 'oleje'... przykre ale prawdziwe... W koncu kontakt 'na zywo' to nie to samo co maile czy skype...
Mam koszmary nocne, ze na moj slub przyjdzie 30 osob... Czy tylko ja mam taka paranoje? _________________ RAZEM MOZEMY WSZYSTKO
tak to już jest że jak nie ma kontaktu face2face to ludzie się różnie zachowują. Chociaż np ja spotykam się z tym, że ci znajomi z którymi nie mam kontaktu i widujemy się przelotem na ulicy, jak słyszą że wychodzę za mąż (matko jak to brzmi...) od razu im się robią gwiazdki w oczach i już węszą imprezę... i jeszcze hasło "czuje się zaproszony/a" i jak próbuje się to jakoś obrócić w żart to jest święte oburzenie dlaczego nie...
Dołączył: 31 Lip 2009 Posty: 390 Pomocy: 1 Skąd: Warszawa obecnie Szkocja Data ślubu: 11 Czerwiec 2011 Wiek: 40
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 11:09 am Temat postu:
Dzieki bardzo Yzma
Nadal boje sie tych zaproszen i zapraszania...
ok 80 domow musimy odwiedzic w przeciagu 5 dni... Chyba sobie silniczek w d... wsadze ...
Wiec postanowione: zaprosze 170 osob... I trzymac kciuki zeby tylko 20 odmowilo... _________________ RAZEM MOZEMY WSZYSTKO
Ala, u nas już nie będzie ok 34 osób i zaczyna mnie to przerażać. Martwię się że jak jeszcze kolejne odmówią to zostanie nam mniej niż 100 osób a w umowie mamy że conajmniej 120 ma być. Już się nawet zastanawiałam nad doproszeniem paru znajomych. Kurcze, niektórzy mają takie powody że aż się tego słuchać nie chce!! _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
Skąd: Lubelskie Data ślubu: 25.07.2009; 30.04.2011 Wiek: 40
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 4:03 pm Temat postu:
Mondy, Wy jeszcze spokojnie możecie doprosić jak wiecie że już na pewno ktoś nie będzie, do wesela zostało całkiem sporo czasu! _________________ Ślub cywilny:
[img]http://s6.suwaczek.com/20090725310117.png[/img]
No, chyba tak zrobimy, bo ta liczba nieobecnych jest już pewna, a jak ktoś jeszcze odmówi to się załamię. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
Dołączył: 31 Lip 2009 Posty: 390 Pomocy: 1 Skąd: Warszawa obecnie Szkocja Data ślubu: 11 Czerwiec 2011 Wiek: 40
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 4:33 pm Temat postu:
Mondy, a co ludzie mowia? Bo jakos nie moge sobie wymyslec dobrej wymowki...
Troche mnie nastraszylas... To wlasnie jest moje obecne zmartwienie... Musze siasc i pomyslec... nie chce pustej sali. Bylam na jednym weselu na ktorym ok 40 osob (ktore powiedzialy ze beda) nie przyszlo. Miejsca byly gotowe i wygladalo to kiepsko... I bylo przykro mlodej parze _________________ RAZEM MOZEMY WSZYSTKO
Powiem tak... My zaprosiliśmy dokładnie 98 osób, a na weselu zjawiło się 79
Zawsze Ktoś odmówi - My planowaliśmy 80 osób i w sumie tyle wyszło _________________ [b]"Bardziej lubię siebie, kiedy mam Cię obok." Sylwia&Petter-26.12.2014[/b]
a ja myślałam że mamy już liste gości zamkniętą ale co jakiś czas okazuje się, że jeszcze kogoś byśmy chcieli zaprosić
na razie z 70 osób zrobiło się 75 a mamy jeszcze ponad rok
Dołączył: 31 Lip 2009 Posty: 390 Pomocy: 1 Skąd: Warszawa obecnie Szkocja Data ślubu: 11 Czerwiec 2011 Wiek: 40
Wysłany: Pon Maj 24, 2010 4:37 pm Temat postu:
No chyba pobilam rekord: moja lista gosci zamknela sie na 192 osobach... sala na 150... czy moge sie ludzic ze mi tyle odmowi? _________________ RAZEM MOZEMY WSZYSTKO
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3Następny
Strona 2 z 3
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach