Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 11:37 am Temat postu:
[quote="ester24"]usia0000 i ja się dopisuje do tych wszystkich słów już napisanych
a wiecie czego się bardzo boję ... że podczas przysięgi się tak wzruszę że nie będę mogła wymówić żadnego słowa ... ja już tak mam - na zaręczynach miałam to samo a co tu mówić o przysiędze[/quote]
Też się tego balam, szczególnie że przysięgę zażyczyliśmy sobie sami mówić z pamięci bez powtarzania za księdzem. Ale cieszę się, że nie stchórzyłam, bo było wspaniale. W trakcie mówienia przysiegi uśmiechałam sie do mojego męża i ani w głowie mi nie pojawiła się myśl, żeby płakać. Goście obecni na ślubie nie mogli potem wyjść z podziwu, bo nigdy jeszcze nie słyszeli przysięgi mówionej z pamięci
No i oczywiście przy obraczkach to samo _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Hehe... ja się boję czegoś innego . Mam taką głupią cechę, że w stresujących sytuacjach zaczynam się śmiać i nie mogę się opanować. No i boję się, że wyśmieję Macieja, a on już mnie ostrzegł, że jak zacznę mu się chichrać przed ołtarzem to mnie tam zostawi
[color=red]Ruda Paskuda[/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 12:58 pm Temat postu:
hahaha nieźle
no a mi się słabo robi jak się za bardzo denerwuje i jak mi za duszno jest.. i się własnie boje, że podczas przysięgi z tego stresu zemdleje mu tam _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
dziewczynki mysle ze nie bedzie tak zle...damy rade i wszystko wyjdzie dobrze...
Katrin musialo to slicznie wygladac... gratuluje odwagi... _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-25226.png[/img][/url]
[quote="Rasadu"]ja dziewczyny tez mam problem z łezkami, płacze na każdym prawie filmie nawet na zakochanym kundlu płakałam jak bóbr. i u mnie to raczej nie jest pochlipywanie ale zawodzące jęki tylko że ze szczęścia i nie wyobrazam sobie jak będzie wyglądała nasza ceremonia [/quote]
Hyhy... mam podobnie. Też siedzę i szlocham przed telewizorem przy jakiejkolwiek bardziej smutnej scenie. Na kreskówkach też wyję (Król Lew i scena zabicia tatuśka Simby). Nie mówiąc już o filmach płaczopędnych typu Braveheart - te przepłakuję w całości . Ale na ślubie bardziej boję się tego głupiego śmiechu , bo łzy to coś ładnego, a wyobraźcie sobie pannę młodą: " I ślubuję ci.... hihihihihi.... miłość.... hihihihihihihihih.... wierność..... muahahahah.... i uczciwość małżeńska.... buehehehehehehe"
[color=red]Ruda Paskuda [/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Sro Wrz 26, 2007 9:40 am Temat postu:
Wszystko bedzie dobrze dziewczyny i na pewno wyjdzie bardzo ładnie i niepowtarzalnie. _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
[color=red]Ruda Paskuda[/color] _________________ [b][url]www.lesnychochlik.pl[/url][/b]
[img]http://suwaczek.com/20080426290214.png[/img]
"Nie wierzę w astrologię, bo jestem spod znaku Ryb, a Ryby nie wierzą w astrologię." (Albert Einstein)
Na wszystkich bajkach placze, wszyscy sie ze mnie smieja, bo nawet na potworach i spolce sie rozryczalam, a juz nie wspomne o filmach, ale jak znam siebie, to nie bede plakala na ceremonii, tylko tak na kilka godzin przed pewnie od rana. _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/5e46459dbb.png[/img]
Ja sie zastanaiam kiedy mnie ogarnie taka straszna panika i przerazenie;/ kiedy to do mnie dotrze, ze serio wychodze za maz;/ kiedy to bedzie? dzien przed? a moze wczesnie? _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/5e46459dbb.png[/img]
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Pią Paź 19, 2007 11:40 am Temat postu:
Asia, godzina przed jak już staniesz w pełni ubrana przed lustrem... Dopiero wtedy _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
To ja sobie tlumacze, ze i tak bym mojego na nikogo innego nie wymienila i ze 6 lat narzeczenstwa to chyba i tak duzo. _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/5e46459dbb.png[/img]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach