a jeśli chodzi o restaurację to my wydajemy tam więcej bo w okolicach 200 zł _________________ [url=http://www.slubneserca.pl][img]http://www.slubneserca.pl/suwaczki-slubne/3/2008-08-15+13%3A00/suwaczek_slubny.jpg[/img][/url]
Skąd: Krzeszowice Data ślubu: 21 sierpień 2010 rok Wiek: 38
Wysłany: Nie Lut 08, 2009 12:31 pm Temat postu:
[quote="asim"][quote="Megi247"]
Mój tata, jak w firmie, w której pracuje był kryzys, to za 700 zł utrzymywał całą naszą 6 osobową rodzinę przez ponad pół roku. I nie był to koszt jedzenia, a jego wypłata, z której trzeba było zapłacić też rachunki, kupić środki czystości, ubrania, buty i inne rzeczy codziennego użytku. No i jakoś nas to nauczyło, że oszczędności nigdy za wiele.[/quote]
u mnie bylo tak samo, wiec wiem jak to jest, tyle ze 5osobowa rodzine ale to niewiele mniej, moja mama nie pracowala wiec tata nas utrzymywal, bywalo naprawde ciezko ale dalo sie my jeszcze co prawda nie mieszkamy razem ani nie zywimy sie, ale moj narzeczony sam potrafi wyzywic sie i to naprawde dobrze za 200 miesiecznie, wiec mysle ze we dwojke zmiescimy sie w 300-400 zl _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/3c25f079b5.png[/img]
[img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200712220725.png[/img]
ja az sie boje myslec co bedzie jak pojdziemy na swoje.. poki co to mieszkamy z moimi albo jego rodzicami i jesli chodzi o jedzenie,to pieniadze ida nam tylko na slodycze,owoce,pizze albo kolacje i to obok paliwa i ubran sa nasze najwieksze wydatki.wyjdzie tego z 500zl miesiecznie
Nam idzie tez kolo 500 zl....
czyli oddajemy tesciom bony z kopalni na mieso na obiad - ok 250 zl/miesiacznie
poza tym jade dwa razy w miesiacu na zakupy do kauflandu za ok 120 zl jedne...
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 3016 Pomocy: 3 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23.06.2007 Wiek: 42
Wysłany: Sro Maj 06, 2009 10:23 pm Temat postu:
Ja czasami kupię coś dodatkowego, jak idę na zakupy. Mam kupić chleb, a wracam z puszką śledzi, albo z jakimś dobrym żółtym serem albo kupie owoce itp. ale to wszystko się i tak zje. Zresztą katrin więcej o tym może napisać i chyba się przyzwyczaiła, ze z pustymi siatkami ja nie wracam. _________________ Moja galeria zdjęć: http://picasaweb.google.com/106441017749452382767
Hehe to dokładnie jak mój Misio. Idzie po coś a wraca i mówi: kupiłem nam jeszcze po piwku (ja oczywiście Karmi Black lub Poema di Caffe) i deserku lub coś jeszcze innego _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Sro Maj 06, 2009 11:27 pm Temat postu:
Oj moge na ten temat duzo powiedziec. Lion np ma kupic tylko chleb i ser, a wraca z dwoma pelnymi siatkami _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
My często wręcz musimy kupować jakieś rzeczy niepotrzebne, cistka, owoce, obojętnie co byle spożywcze bo zawsze zostają nam kartki z kopalni i musimy je wydać
dlatego bardzo dużo używamy dobrej oliwy z oliwek, kupuję drogie mięsko i różne takie bo wiem że mogę sobie na to pozwolić _________________ [url=http://www.slubneserca.pl][img]http://www.slubneserca.pl/suwaczki-slubne/3/2008-08-15+13%3A00/suwaczek_slubny.jpg[/img][/url]
Ja staram się nie kupować jakiegoś droższego jedzenia ale często P inne nie smakuje :0 Zakupy robimy najczęściej w dyskontowym sklepie w moim rodzinnym miescie. Ale i tak wszytsko przezeramy. Duzo idzie na alkohol i jakies wypady na gofry noi na jego lunche. _________________ http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-18715.png
to dziwne ze kupujesz w rodzinnym miescie...od nas rodzina przyjezdza z Łomży do Warszawy na zakupy do Selgrosa..Auchan tez jest tani..nieraz sa fajne promocje na jakies produkty..
Uuuuu...wolę nie liczyć...nie żałujemy sobie niczego _________________ [img]http://s9.suwaczek.com/20090516580114.png[/img]
[img]http://s5.suwaczek.com/201005124980.png[/img]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 12:38 pm Temat postu:
ja mieszkam sama i na jedzenie wydaję ok 7-9 zł dziennie, w w-endy jadam u teściów, czasem jade do rodziców, więc na jedzenie wychodzi dla mnie jakies 250-300zł miesięcznie. Do tego dochodzi jeszcze 2 razy w miesiącu randka - co tydzień idziemy gdzieś do miasta na jakies jedzonko, albo deserek albo gdzieś i raz placę ja , raz Szymon , ale to tak bez przesady 30-40 zl wychodzi. Dużo oszczędzam tez na paczkach żywnosciowych od mojej teściowej i babci naszej ukochanej. do rodziców jeżdzę rzadko , ale też mi zawsze jakies zapasy wcisną
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach