Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 231 Pomocy: 1 Skąd: Górny Śląsk Data ślubu: 2 października 2010 Wiek: 41
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 9:10 am Temat postu: Następny dzień bez poprawin. Obiad w domu dla przyjezdnych?
Będziemy mieli jednodniowe wesele, bez poprawin.
Z mojej strony będzie ok. 8 osób przyjezdnych (6 będzie nocowała w moim rodzinnym domu), 2 u cioci (jej syn z żoną).
Ze strony mojego lubego będą prawdopodobnie 4 osoby przyjezdne, prawdopodobnie będą nocować w jego domu rodzinnym.
Oboje mieszkamy obecnie ze swoimi rodzinami, ale zamierzamy po ślubie wynająć mieszkanie. Jeśli się uda, to chcielibyśmy się wprowadzić zaraz po ślubie. Moja mama nie do końca umie się pogodzić z tą decyzją. Moglibyśmy mieszkać w moim domu, ale my chcemy być osobno.
Wyobrażałam sobie, że noc poślubną spędzimy już "na swoim".
Acha! Stara tradycją po weselu (w niedzielny poranek) będziemy mieli do odebrania jedzenie, które zostało, a które można będzie zamrozić lub zjeść na obiad po-weselny w domu.
I teraz pytanie -
Moja mama wczoraj przyszła do mnie i mówi, że powinnam mieć jakąś kreację na drugi dzień. Ja mówię, że przecież nie robimy poprawin. A ona na to, że przecieć będzie trzeba zrobić obiad dla mojej rodziny, która będzie w naszym domu po weselu nocować.
Ja jej na to odpowiedziałam, że wyobrażałam sobie, że tę noc spędzimy "u siebie" i nie będziemy z gośćmi następnego dnia. Jak to sobie wyobraża? Że po ślubie ja przyjadę do domu do moich gości a mój J. do swoich?
Jak dzień po ślubie wyglądał u was? (bez poprawin)
Spotkaliście się następnego dnia z rodziną na obiedzie itp? Czy po prostu zajmowaliście się sobą?
Pytam o sytuację, kiedy po ślubie zamieszkiwaliście osobno.
Dołączył: 14 Sie 2008 Posty: 12479 Pomocy: 19 Skąd: Zduńska Wola Data ślubu: Chcę o niej zapomnieć Wiek: 38
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 9:40 am Temat postu:
My nie mamy typowych poprawin i nie bedziemy mieszkać z rodzicami. Mamy mieszkanie.
I u nas sytuacja wygląda tak, że wszyscy przyjazdni goście, którzy zostaną (niezależnie z jakiej strony) będą mieć obiad i podwieczorek u moich teściów. Oni mają domek i ogród, więc sprawa prosta.
U mojej siostry było tak, ze najbliżsi tylko byli u nich w domu na drugi dzień.
Może zróbcie podobnie, zaproście wszystkich do siebie, do swojego mieszkanka?
A Twoja mama musi sie pogodzić z decyzją, że chcecie być na swoim. Wyraziła zgodę na ślub, wiec powinno to być dla niej prawdopodobne, że sie wyprowadzisz, tym bardziej że macie możliwość i możecie wynająć, a nie gnieździć sie z rodzicami. _________________ [img]http://img822.imageshack.us/img822/755/98022762.jpg[/img] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/25fb985604.png[/img]
[img]http://www.suwaczek.pl/cache/ee5849e49b.png[/img] Moje trzecie dziecko www.logomama.pl
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 9:44 am Temat postu:
My robiliśmy poprawiny dla każdej rodziny w domach naszych rodziców. Do każdego domu wpadliśmy na ok 2 godz i wszyscy byli zadowoleni _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
My też mamy wesele bez poprawin. W niedzielę, dzień po ślubie, mamy zamówiony obiad w restauracji, tzn. rodzeństwo W. i przyjezdni goście, także moi (kumpela z akademika z mężem)... Rodzina raczej mieszka w niedalekiej okolicy, więc po weselu będą rozwożeni do siebie. Natomiast rodzina z Katowic, jakieś 120 km od Włoszczowy, ma nocować u brata taty, tak już się ugadali, więc nie będę im zmieniać planów A że jest długi weekend to będziemy mieli okazję posiedzieć i u W. rodziców i w moim rodzinnym domu a mieszkamy razem od roku, więc w tej kwestii nic się nie zmieni...
u mnie też typowych poprawin nie było, ale do mieszkania moich rodziców przyszli przejezdni (głownie nasi znajomi) i Ci co chcieli
z kolei u kuzyna było tak, że byli i tu i tu po trochu- jak u Anulki. _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-53141.png[/img][/url]
Jeśli goście zostaną to chyba głupio byłoby się nie pojawić na takim obiedzie. Noc poślubną możecie spędzić u siebie a na obiadek do mamusi. Potem możecie też zajrzeć na chwilę do rodziny męża. A sobą będziecie się cieszyć potem. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 35061 Pomocy: 39 Skąd: Knurów Data ślubu: 11.06.2011 Wiek: 35
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 11:26 am Temat postu:
my i część mojej rodziny nocujemy w hotelu i potem mamy zapewnione śniadanie ale pewnie zrobi się z tego obiad a potem już tylko we własnym gronie poprawinki u mnie w domu _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr9vvjfv9cdh83.png[/img]
A ja w sumie nie wiem jeszcze jak to będzie. Na pewno nocujemy z częścią gości od Łukasza w hotelu, mamy wspólne śniadanie i potem pewnie będziemy się powoli żegnać. W miedzyczasie pewnie spakujemy jedzonko które zostanie po weselu no i chyba trzeba będzie poczekać aż większość gości odjedzie. Potem może się skmini jakiegoś niezobowiązującego grila dla najbliższych u mojej chrzestnej do której jest najbliżej z sali. Zobaczymy ile osób zostanie. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 231 Pomocy: 1 Skąd: Górny Śląsk Data ślubu: 2 października 2010 Wiek: 41
Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 2:18 pm Temat postu:
Stwierdziliśmy, że byłby problem gonić rodzinę miśka 20 km, żeby zjedli obiad przed wyjazdem. Dlatego schemat "dnia następnego" będzie chyba taki, że ok. 10:00 podjedziemy z mężem () do restauracji po jedzenie, potem do moich rodziców, zostawimy część jedzenia, wypijemy kawkę, pojedziemy do miśka rodziców, zostawimy część jedzenia, wypijemy herbatkę, a potem wrócimy do siebie Możliwe, że u kogoś z tego zestawienia szamniemy też jakąś roladkę weselną na obiad
A potem pojedziemy do siebie i będziemy się weselić we dwójkę _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-2641.png[/img][/url]
U nas bylo tak, ze drugiego dnia zaprosilismy do mojej mamy tylko najblizsza rodzine tj chrzestnych Wojtka, moja chrzestna z kuzynami i wogole najblizsza rodzien <tj. ok 25 osob> a tesciowa zamowila pieczona swinke + zostalo jeszcze jedzenie z dnia poprzedniego...
noc poslubna spedzilismy w naszym juz pokoju i Wojtka w domu, ok 11 pojechalismy do mamy jej pomoc w organizacji obiadu i potem zjechali sie goscie
nastepnego dnia tj w poniedzialek mama Wojtka zaprosila do siebie swoje rodzenstwo <3 siostry i brata> i tez se poimprezowali, z czego my tam wpadlismy doslownie na godzinke, bo wieczorem wyjezdzalismy juz nad morze
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Pią Wrz 17, 2010 2:58 pm Temat postu:
u nas wszyscy przyjezdni jadą po weselu do domu, wiec nie mamy problemu. Natomiast domowe poprawiny dla najbliższych robimy u moich rodzicow w domu _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach