Tylko danie paragonu ja osobiście jak już napisałem nie uważam że nie jest nie taktowne. Nawet wypadało by skoro na jego podstawie jest gwarancja(raz nawet się upomniałem o paragon bo chciałem mieć w razie gwarancji). I dlaczego bym miał się ograniczać do prezentów które nie posiadają gwarancji. Nie znam sensownego powodu.
A pieniędzy jako prezent nie uznaje. Nigdy nie dawałem pieniędzy jako prezent.
I nie żałuję że dałem paragon od pierścionka narzeczonej. Niech ma i trzyma w razie gwarancji.
Ja już nawet nie pamiętam, co się stało z gwarancją czy paragonem, przypuszczalnie jest gdzieś w domu O cenie pierścionka a.) mogłam się domyślać, bo D. dostał zakaz kategoryczny kupowania czegoś drogiego b.) i tak widziałam go na stronie Apartu
Żadnych papierków do pierścionka D. mi nie dawał, no ale wtedy mieszkaliśmy już razem, więc tak czy siak wszelkie paragony i karty leżą w szafie, więc... _________________ [img]http://s4.suwaczek.com/20130705580113.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/pv5hynqxdmu2bufv.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09khmort3s6.png[/img]
"Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie."
[quote="Mikołaj1988"]Tylko danie paragonu ja osobiście jak już napisałem nie uważam że nie jest nie taktowne. Nawet wypadało by skoro na jego podstawie jest gwarancja(raz nawet się upomniałem o paragon bo chciałem mieć w razie gwarancji). I dlaczego bym miał się ograniczać do prezentów które nie posiadają gwarancji. Nie znam sensownego powodu.
A pieniędzy jako prezent nie uznaje. Nigdy nie dawałem pieniędzy jako prezent.
I nie żałuję że dałem paragon od pierścionka narzeczonej. Niech ma i trzyma w razie gwarancji.[/quote]
Jakby mi ktoś dał prezent z paragonem to bym mu kasę oddała, bo to byłby dla mnie sygnał, że mam mu oddać też kupiłam T. zegarek na zaręczyny. Paragon mam u siebie, jakby coś się stało z zegarkiem to bym go wzięła do naprawy. sama nie pytam ile kosztował prezent i sama o tym nie trąbie _________________ "Pisać posty pełne błędów językowych i literówek – to jak podawać komuś piwo w brudnym, zasyfionym kuflu
i ewentualnie potem się tłumaczyć, że ma się straszny problem z myciem."
i właśnie o to chodzi, jakby ja dostała paragon, to miałabym odczucie, że ktoś chce, bym wiedziała, ile kasy na mnie wydał. Paragon na potrzeby gwarancji mogłabym chyba dać komuś, na kim mi nie zależy i kogo pewnie nie widywała, lub nie zamierzała widywać. Jakbym swojemu facetowi dała np. zegarek to bym załatwiała też gwarancję, albo ewentualnie dopiero wtedy dała mu paragon, inaczej to jest totalnie bez sensu i bez klasy _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvanli36t2a954.png[/img]
[quote="Stefcia"]i właśnie o to chodzi, jakby ja dostała paragon, to miałabym odczucie, że ktoś chce, bym wiedziała, ile kasy na mnie wydał. Paragon na potrzeby gwarancji mogłabym chyba dać komuś, na kim mi nie zależy i kogo pewnie nie widywała, lub nie zamierzała widywać. Jakbym swojemu facetowi dała np. zegarek to bym załatwiała też gwarancję, albo ewentualnie dopiero wtedy dała mu paragon, inaczej to jest totalnie bez sensu i bez klasy[/quote]
Zgadazam się w 100%
ja też nigdy nie daję paragonów tylko mówię że w razie czego załatwię naprawę gwarancyjną. czy jak kupowałam biżuterię na 18 kuzynki czy zegarek dla A. i mojej siostry, czy jakieś sprzęty dla mamy NIGDY nie dałam paragonu i NIGDY nie poprosiłam o paragon gdy coś dostawałam.
Dla mnie to kompletny brak szacunku i klasy i ogłady.
Zawsze jak idziemy na parapetówki kupujemy sprzęt AGD na nowe mieszkania i trzymam grzecznie paragony albo faktury (ba nawet je kseruję- żeby za rok było widać ) tak na wszelki wypadek. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgvfuoxcc3.png[/img]
Ja tez uważam, ze dawanie komuś paragonu to nietakt.
Ale powiem wam, ze są tacy ludzie... Ja z racji tego, że pakuję prezenty to nieraz mi się trafiali klienci, którzy wręcz nie życzyli sobie abym im odklejała cenówki z prezentów
Tak, ze tego _________________ [img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_08_29_100_1.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2qbkp0jxf.png[/img]
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 5383 Pomocy: 6 Skąd: Włocławek Data ślubu: Za 5 lat Wiek: 40
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 9:06 am Temat postu:
Mikołaj
Też bym głupio sie poczuła dostając paragon... i głupio by mi było dać prezent z paragonem.. Jak już coś takiego sie kupuję (z gwarancją) to obdarowanego powinno się poinformować, że mamy paragon i w razie co (a zawsze mamy nadzieje, że nic sie nie wydarzy) sprawę naprawy bez problemu będzie można załatwić. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/16ud3e3kg5gpc8w6.png[/img]
Też bym głupio sie poczuła dostając paragon... i głupio by mi było dać prezent z paragonem.. Jak już coś takiego sie kupuję (z gwarancją) to obdarowanego powinno się poinformować, że mamy paragon i w razie co (a zawsze mamy nadzieje, że nic sie nie wydarzy) sprawę naprawy bez problemu będzie można załatwić.[/quote]
OK. Każdy robi jak chce. Ja zawsze dawałem paragon jak długo pamiętam. I sam dostawałem. Nigdy nie pomyślałem że ktoś może pomyśleć że danie paragonu może komuś się kojarzyć z tym że obdarowujący chce by obdarowany wiedział ile prezent kosztował. Przynajmniej ja jak dostawałem prezent z paragonem to nigdy tak nie pomyślałem.
Ps. Pytałem się i narzeczona nie wie ile pierścionek kosztował bo nie patrzyła na paragon. Po prostu go schowała.
Ps. Pytałem się i narzeczona nie wie ile pierścionek kosztował bo nie patrzyła na paragon. Po prostu go schowała.[/quote]
Taaa, jasne
A nieadawno pisałaeś, że wie, że nie był drogi, bo takiego by nie przyjęła...
Zdecyduj się wreszcie _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : Poprzedni1, 2, 3 ... , 11, 12, 13Następny
Strona 12 z 13
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach