Mojego K. u niego w domku pobłogosławią rodzicę, następnie przyjadę ode mnie drużki po niego, wezmą go pod ręce (mama mi opowiadała, że jej kuzyn kiedyś uciekł drużką, bo go nie trzymały pod ręce i popędził gdzieś w pola, a te biedne musiały go gonić, koro go nie upilnowały ) i do samochodu, a później już do mnie Ale pewnie po drodze koledzy i sąsiedzi zrobią mu bramy, bo już się zapowiedzieli _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-63680.png[/img][/url]
Dobra dziewczyny, to pociągnijmy ten temat:
JAK WYGLĄDA U WAS WYJŚCIE Z DOMU??
Zamieściłam już tą kwestię w swoim zestawieniu ale dla szerszego grona ponawiam tutaj:
Dziewczyny, a jak u Was wygląda wyjście z domu?? Bo właśnie rozmawiałam z kolesiem z zespołu i oni prawdopodobnie nie przyjadą taki kawał żeby zagrać marsza przez 10 min. Musielibyśmy zapłacić kolejną kasę za ich przejazd z sali do mojej miejscowości ok 160zł więc chyba bez sensu.
Choć z drugiej strony zawsze u nas było tak że po błogosławieństwie zespół zaczynał grać i w ten sposób obwieszczał wszystkim że jest weselisko. No i potem zespół prowadził Młodych i najbliższą rodzinę do kościoła, mamy naprawdę blisko, dosłownie parę metrów.
Tylko że ja osobiście myślę że to jest trochę takie obciachowe, no i bez sensu żebym mój tren wlokła po chodniku i upaprała zanim jeszcze się msza zacznie.
Bo w sumie moglibyśmy po błogosławieństwie po prostu wyjść z domu, przed klatką mógłby czekać na nas samochód. My szybko choda do auta, rodzice w tym czasie by sobie spokojnie poszli do kościoła (5 min to nawet nie zajmie), a my byśmy sobie jakąś okrężną drogą podjechali pod kościół i gites, bez żadnej orkiestry i stada gapiów na balkonach.
Co myślicie?? _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
Skąd: Lubelskie Data ślubu: 25.07.2009; 30.04.2011 Wiek: 40
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 12:47 pm Temat postu:
Jeszcze nie wiem jak u nas będzie, ale ostatnio dawno już nie widziałam wyprowadzania młodych z zespołem z domu. Kiedyś to było często przyjęte a ostatnio jakoś ucichło, przynajmniej u nas. _________________ Ślub cywilny:
[img]http://s6.suwaczek.com/20090725310117.png[/img]
U nas się dalej praktykuje i nas również będzie wyprowadzał zespół _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-63680.png[/img][/url]
Dołączył: 14 Sie 2008 Posty: 12479 Pomocy: 19 Skąd: Zduńska Wola Data ślubu: Chcę o niej zapomnieć Wiek: 38
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 3:13 pm Temat postu:
A u nas też bedzie zespół wyprowadzać i młodego z panienkami, i nas razem ode mnie z domu.
Niech cały mój blok wie, że Madzia sie w końcu chajta _________________ [img]http://img822.imageshack.us/img822/755/98022762.jpg[/img] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/25fb985604.png[/img]
[img]http://www.suwaczek.pl/cache/ee5849e49b.png[/img] Moje trzecie dziecko www.logomama.pl
u nas nie ma zwyczaju wyprowadzania przy akompaniamencie zespołu i chwała za to
jakoś mi się to nie widzi _________________ [color=darkred]impossible is nothing...
razem możemy wszystko[/color]
[img]http://s2.suwaczek.com/200406254438.png[/img]
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-68873.png[/img]
U mnie jest taki problem że mój narzeczony jest z innego miasta, 2 godziny drogi od mojego i mama jego uparła się by go wyprowadzać z domu tam pobłogosławić i dopiero jechać, a dla mnie to nie wchodzi w grę by on jechał jeszcze taki kawał w dniu ślubu do mojego miasta, jeszcze będą jakieś korki na drogach, wypadek, i może sie to kiepsko skończyć. Mojemu narzeczonemu też sie nie do końca to podoba ale Teściowa jest kurcze uparta, nie wiem co robić...
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Wto Lut 15, 2011 12:41 pm Temat postu:
olać teściową, jak teraz jej ustąpisz to całe życie będziesz musiała z nią walczyć _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
Na szczęscie mieszkamy baaardzo daleko od teściowej więc w życiu codziennym nam nie miesza
Problem w tym że to jest naprawde fajna babka poza tym, ale właśnie ma pare takich glupich pomyslów przy których się upiera, nie chcę się z nią posprzeczać przez to... Może będe urabiać narzeczonego żeby jej przegadał
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach