coraz bardziej mnie przekonujecie
tylko u nas jest tak że nie my kupujemy mięcho a oni już zapewniają
mam jeszcze pytanie co do piwa - bo mamy opcje żeby mieć keg z piwem, ktoś tam będzie stał i obsługiwał. Tylko nie wiem czy to dobry pomysł czy nie lepiej postawić na tradycyjne butelki... jak myślicie?
Yzma my musimy mięso sami kupić bo mamy już tak wypasione menu że szok i dziwne żeby jeszcze mięso dawali A co do piwa, my właśnie wczoraj też rozmawialiśmy i jednak będą butelki. Lepiej się pije z butelki, piwo lepsze jakościowo, nie musi nikt nalewać i stać przy beczce no i cenowo wychodzi tak samo bo przekalkulowaliśmy. Po weselu się butelki zwróci to jeszcze jakiś grosz się zwróci. Kupimy albo Tyskie albo Żywca _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Jak dla nas tak. Chodzi już nawet o sam komfort picia. Ja wolę z butelki niż z plastikowego kubeczka. Poza tym z butelki piwo tak szybko nie wygazowuje My jednak kupimy parę skrzynek butelkowego _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 35061 Pomocy: 39 Skąd: Knurów Data ślubu: 11.06.2011 Wiek: 35
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 11:41 am Temat postu:
ale w smaku z beczki jest dla mnie lepsze a sala na pewno ma szklane kufle ja tam nie lubię pić z butelki ani z puszki _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr9vvjfv9cdh83.png[/img]
gdzie na sali plastikowe kubki Viola nie przesadzaj....
to że mam sale na zadupiu w lesie to nie znaczy że będą plastikowe sztućce a sikać będziemy w toi toiach albo krzaczkach i podcierać się liścmi
ja lubie pić z puszki i z plastiku
to tak na marginesie
ale wesele to wesele, myślę że nawet te butelkowe byłyby pite w kuflach
a co do tego że ktoś by musiał tam stać to u nas tym zajmuje się obsługa sali
nie wiem jeszcze jak cenowo by to wyszło bo kierownik sali nam nie powiedział jak to wychodzi cenowo.
Yzma to spoko, ja o to nie pytałam sali więc nie wiem czy mają kufle i aż 130 Zapytam o to przy najbliższej okazji. Ale największa korzyść z butelkowego jest taka, że się nie zmarnuje a jak Wam połowa beczki zostanie to co? W butelkach jak zostanie to się zabierze i wypije latem później albo nawet można się z hurtownią dogadać i oddać na sprzedaż a z kegiem nic już nie zrobisz _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Zgadzam się z tym co napisała Andżelina. Parę lat temu na weselu mojej przyjaciółki gdzie byłam świadkową też było podobnie. Tzn. poprawiny były normalnie na sali, menu też, ale późnym południem częło się grilowanie. Zostały otwarte tylne balkony z których było wyjście na ogród w tyle sali, tam były ławy drewniane, beka z piwkiem i pan z obsługi przy wielkim grilu. Podchodziło się do niego i nakładało co się chciało. Można było wrócić na salę i tam zjeść lub posiedzieć na zewnątrz przy tych ławach. Bardzo się ten pomysł wszystkim wtedy podobał. Myślę że jak to dobrze zorganizujecie i pogoda dopisze to może być super! _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
u mojej kuzynki był grill i sprawdziło się to świetnie, bo potrawy z grilla wprowadzają niezobowiązujący styl i luz.. nie wiem nawet, jak to ując. bardzo mi sie to podobało wtedy..
Dołączył: 02 Sie 2009 Posty: 2840 Pomocy: 6 Skąd: lubuskie
Wiek: 39
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 12:42 pm Temat postu:
U nas będzie grill,ale tylko dla rodziny,która zostanie i tak w ramach obiadu.Miały być normalne poprawiny w formie grilla,namioty,itp.,ale w ramach oszczędności będzie tak _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5erwe38tjg.png[/img]
[quote="Yzma"]ja się zastanawiam nad tym co moja mama powiedziała - że w ten drugi dzień to na kolacji może już nie za wiele ludzi zostać...[/quote]
to też prawda:)
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 11:36 am Temat postu:
my sobie poprawiny darujemy, tzn. bede dla najblizszych u moich rodziców w domu - zje sie resztki z wesela, Mama powiedziala, ze na miejscu bedzie taka pani, która im sprzata i wszystko przygotuje i ładnie poda, wiec nikt sie nie nalata. Poprawiny rodzice biora na siebie, tzn. mama, bo ojciec to nie wiem, jaki ma do tego stosunek, ale ostatnio dość entuzjastyczny jest. _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
[quote="manga25"]my sobie poprawiny darujemy, tzn. bede dla najblizszych u moich rodziców w domu - zje sie resztki z wesela, Mama powiedziala, ze na miejscu bedzie taka pani, która im sprzata i wszystko przygotuje i ładnie poda, wiec nikt sie nie nalata. Poprawiny rodzice biora na siebie, tzn. mama, bo ojciec to nie wiem, jaki ma do tego stosunek, ale ostatnio dość entuzjastyczny jest.[/quote]
ojj tez bym tak chciala. U nas byly takie plany, ze poprawiny beda w domu, niestety to nie wypali bo ani u mnie ani u S. goscie sie nam nie pomieszcza, nawet ci najblizsi ;? dlatego jednak zrobimy chyba poprawiny na naszej sali nie wyjdzie nam duzo wiecej bo to tylko 30 zl roznicy od osoby i placimy za ilosc wydanych obiadow _________________ [url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/sbqelmt.png[/img][/url]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : Poprzedni1, 2, 3, 4, 5, 6Następny
Strona 2 z 6
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach