Skąd: OKOLICE WARSZAWY Data ślubu: 14.06.2008 Wiek: 41
Wysłany: Sob Sty 26, 2008 6:04 pm Temat postu:
tez lubie czosnek a w szczegolnosci sosy czosnkowe pychotka _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-16027.png[/img][/url]
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Sob Sty 26, 2008 7:02 pm Temat postu:
ja nie lubię czosnku _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Ja tez uwielbiam czosnek czesto kupuje maselka czosnkowe a do obiadu to jak pasuje to zaraz dodaje Moj tez lubi, ale nie do przesady wiec jak cos robie to czasami Jemu juz dam porcje, a ja sobie dodaje wiecej czosnku hehe .
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 3016 Pomocy: 3 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23.06.2007 Wiek: 42
Wysłany: Sro Cze 11, 2008 8:15 pm Temat postu:
[quote="Katrin"]ja nie lubię czosnku [/quote]
No tu się różnimy, ja czosnek lubię. Lubię go dodawać sobie do kanapek np. na pomidor, lubię dodawać do różnych rybnych puszek, sałatek itp. Poza tym od dawna są znane zdrowotne właściwości czosnku, zwłaszcza uodparniające. Powinno się go częściej zażywać w okresie jesienno zimowym. A w kilku pizzeriach w Chorzowie jako gratisy są dawane ciepłe bułeczki z masełkiem czosnkowym, które Katrin akurat lubi. _________________ Moja galeria zdjęć: http://picasaweb.google.com/106441017749452382767
Skąd: Zamość/Wrocław Data ślubu: 22.08.2009 Wiek: 39
Wysłany: Sro Cze 11, 2008 8:24 pm Temat postu:
My czosnek uwielbiamy a masełko czosnkowe... mmmmm.... z ciepłym chlebkiem .... niebo w gębie... _________________ [url=http://slub-wesele.pl][img]http://suwaczek.com/200502232338.png[/img][/url]
[url=http://www.slub-wesele.pl][img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20090822290719.png[/img][/url]
Skąd: Zamość/Wrocław Data ślubu: 22.08.2009 Wiek: 39
Wysłany: Czw Cze 12, 2008 5:38 am Temat postu:
co to za zupa?? _________________ [url=http://slub-wesele.pl][img]http://suwaczek.com/200502232338.png[/img][/url]
[url=http://www.slub-wesele.pl][img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20090822290719.png[/img][/url]
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Czw Cze 12, 2008 8:35 am Temat postu:
[quote="hefi"]co to za zupa?? [/quote]
Dla niewtajemniczonych: Wodzionka - to na śląsku taka zupa (o ile można nazwac to zupą ) która składa się z kawalkow chleba zalanego wodą z dodatkiem czosnku _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 3016 Pomocy: 3 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23.06.2007 Wiek: 42
Wysłany: Czw Cze 12, 2008 9:03 am Temat postu:
[quote="Pyśka"]A ja za czosnkiem nie przepadam ale lubię sos czosnkowy[/quote]
To ja mam tak ale z mlekiem. Mleko lubię, ale zupy mlecznej juz nie. Zawsze mialem problem na wszelakich wyjazdach szkolnych i kolnijnych - wszędzie była zupa mleczna i to była dla mnie istna tragedia. Czasami zjadłem, ale tylko troszeczke. _________________ Moja galeria zdjęć: http://picasaweb.google.com/106441017749452382767
[quote="twiggie"]taka zupa z więzienia
nigdy nie jadłam ale jak moja siora pojechała do swojego na Śląsk i ją poczęstowali to twierdzi, ze niczego sobie[/quote]
Twiggie uwielbiam Cię, zupa z więzienia
To prawda na śląsku chyba nie ma osoby, która choć raz nie jadła wodzionki a jeśli chodzi o czosnek to nienawidze go a to dlatego, ze moja babcia jak byłam chora to robiła mi taki oto specyfik: Gorące mleko, dodawała miód i rozgnieciony czosnek i pilnowała, zebym wypiła duszkiem to jest najgorze paskudztwo jakie mozna mieć w ustach, natomiast fakt jest taki, że jest to bardzo dobre lekarswo, natychmiast przechodzi ból gardła i przeziębienie ale za to czosnku już nigdy nie polubię
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8Następny
Strona 1 z 8
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
czesto kupuje maselka czosnkowe a do obiadu to jak pasuje to zaraz dodaje Moj tez lubi, ale nie do przesady 
wiec jak cos robie to czasami Jemu juz dam porcje, a ja sobie dodaje wiecej czosnku hehe 
a masełko czosnkowe... mmmmm.... z ciepłym chlebkiem .... niebo w gębie... 
a to dlatego, ze moja babcia jak byłam chora to robiła mi taki oto specyfik: Gorące mleko, dodawała miód i rozgnieciony czosnek i pilnowała, zebym wypiła duszkiem 
to jest najgorze paskudztwo jakie mozna mieć w ustach, natomiast fakt jest taki, że jest to bardzo dobre lekarswo, natychmiast przechodzi ból gardła i przeziębienie ale za to czosnku już nigdy nie polubię 