Dołączył: 24 Sie 2009 Posty: 2049 Pomocy: 6 Skąd: Warszawa Data ślubu: 25/06/2016 Wiek: 39
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 11:34 am Temat postu: Blogoslawienstwo i nie wierzący rodzice...
Mam nadzieje, że pomożecie
Jest taka sytuacja, że moje rodzice są nie wierzący, a rodzice P. są bardzo wierzący.
No i jak może wyglądać blogoslawienstwo? Rodzice P. na pewno z tego nie zrezygnują, ale co z moimi?
Ostatnio zmieniony przez malumosa dnia Wto Lis 10, 2009 11:53 am, w całości zmieniany 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 11:39 am Temat postu:
Malumosa - wierzący, nie wierzące.
Ja nie widzę problemu. Błogosławieństwo to nie tylko kwestia religijna, to takie jakby ich przyzwolenie na wasz ślub. Jeśli chcesz utrzymać tę tradycję Twoi rodzice mogą powiedzieć kilka słów bez odniesień do Boga.
Wyjście 2 - błogosławić mogą tylko rodzice Pana młodego.
I wyście ostatnie - rezygnacja z błogosławieństwa w ogóle - coraz więcej par tak robi.
Ja osobiście wybrałabym wyjście pierwsze - czyli świeckie błogosławieństwo ze strony Twoich rodziców. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmkv8k0p45.png[/img]
[img]http://www.planowaniewesela.pl/media/suwaczki/2010-08-21-008-005.jpg[/img]
Dołączył: 24 Sie 2009 Posty: 2049 Pomocy: 6 Skąd: Warszawa Data ślubu: 25/06/2016 Wiek: 39
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 11:43 am Temat postu:
Zmieniłam ortografie, lepiej czy o cos innego chodziło?
Pierwsza propozycja będzie chyba najlepsza. Nie chciałabym, żeby nas błogosławili tylko rodzice P., i dla nich nie błogosławić jest po prostu nie do przyjęcia
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 11:53 am Temat postu:
Weź, bo się zarumienię.
Wielu rodziców korzysta z gotowych błogosławieństw zapisanych w książeczkach o nabożeństwa. Jednak moi rodzice sami napiszą błogosławieństwa dla nas. Prawdopodobnie odwołają się tak do Boga (np. poproszą go o opiekę na całe nasze małżeńskie życie), ale nie jest to przecież wymogiem.
Twoi rodzice mogą powiedzieć coś o uczuciach jakie żywią do ciebie i do Twojego przyszłego męża, życzyć wam dobrych rzeczy na przyszłość i to wszystko. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmkv8k0p45.png[/img]
[img]http://www.planowaniewesela.pl/media/suwaczki/2010-08-21-008-005.jpg[/img]
Dołączył: 24 Sie 2009 Posty: 2049 Pomocy: 6 Skąd: Warszawa Data ślubu: 25/06/2016 Wiek: 39
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 12:07 pm Temat postu:
Ok, przekaże im
Znam swoje rodzice, wiem że jeśli to by było koniecznie, to by błogosławili ze znakiem krzyża (nie wiem jak to nazywać), ale uważam że to nie miałoby sensu, bo fałszywe.
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 8:55 pm Temat postu:
A czy Twoi Rodzice robią z tego problem? Bo może Ty tylko widzisz w czymś jakis kłopot,a oni planują zrobić to normalnie "tak jak wszyscy" i nie zastanwiaja się nad tym czy to bedzie fałyszwe,bo po prostu chcą Was szczerze pobłogosławić....
Na pewno calkowicie bym z tego nie zrezygnowala,bo skoro Rodzina Narzeczonego jest wierząca to dla Nich jest to bardzo ważne... _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
mogą po prostu podejść i powiedzieć, że bardzo się cieszą z Waszego ślubu i życzą Wam szczęścia na nowej drodze życia, a potem wyściskać i wycałować oczywiście o ile to leży w ich naturze bo nic na siłę _________________ [color=darkred]impossible is nothing...
razem możemy wszystko[/color]
[img]http://s2.suwaczek.com/200406254438.png[/img]
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-68873.png[/img]
moj tata tez jest nie wierzacy i zostal "zmuszony2 przez moja siostre do tej szopki ... i ze wszystkich rodzicow powiedzial najwiecej bo od serca, ale mysle ze bardzo go krepowaly te wszystkie krzyze i swiecidla ... i zrobil to tylko dlatego ze moja siostra chciala ... wiem ze szczerze zyczyl im wszystkiego najlepszego ale ta szopka byla po prostu szopka ... jedno to jest zyczyc dzieciom jak najlepiej a druga robic to w nakazany przymuszony sposob i to jest wlasnie falszywe _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jacq9vaob.png[/img]
Ale przecież nie muszą używać znaku krzyża ani samego krzyża, wody święconej itp. Mogą po prostu podejsć i pobłogosławić po swojemu. Błogosławieństwo nie musi wiązać się z religią, może być udzielane przez rodzica od rodzica, na znak, że akceptuje to małzeństwo i życzy młodym jak najlepiej.
[quote="andżelina"]Ale przecież nie muszą używać znaku krzyża ani samego krzyża, wody święconej itp. Mogą po prostu podejsć i pobłogosławić po swojemu. Błogosławieństwo nie musi wiązać się z religią, może być udzielane przez rodzica od rodzica, na znak, że akceptuje to małzeństwo i życzy młodym jak najlepiej.[/quote]
no wlasnie ... tez tak mysle
ale w przypadku mojej siostry to ona wlasnie kazala tacie ten krzyz i wode swiecona
a ja nie mialam blogoslawienstwa "szopki" .... wiedzialam od zawsze ze moi rodzice popieraja nasze malzenstwo i zycza nam wszystkiego najlepszego ... a przed wyjsciem do kosciola moja mama powiedziala mi po prostu "no corciu zaczynasz nowe zycie, zeby wam bylo jak najlepiej, szanujcie sie kochajcie sie i duzo ze soba rozmawiajcie" i mi to jak najbardziej wystarczylo bo to nie bylo zadna szopka nie bylo to bo tak musi byc ani nie przymuszone ... mama zrobila to w takim momecie w ktorym jej odpowiadalo, tak jak chciala i w ogole ... tata tak samo dzien przed slubem walnl mi "kazanie" i mysle ze wlasnie to w tym wszystkim chodzi a nie o to zeby to zrobic w taki sposob "jak zawsze" "jak wszyscy" .... nie o to w tym wszystkim chodzi ... tak samo podziekowania dla rodzicow ... ale to juz inna bajka (ale powiem wam ze u mojej siostry rodzice pana mlodego kazali im zrobic podziekowania na sali bo oni sobie tak zyczyli ... a moja siostra nie chciala takiej formy ale musieli tak zrobic bo rodzice mlodego chcieli i koniec ... wedlug mnie to jest falszywe ... zeby dziekowac rodzicom na pokaz bo rodzice sobie zycza ...) _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jacq9vaob.png[/img]
Niezły tupet mieli rodzice, żeby sami sobie zażyczyć podziękowań
Mi się nie podoba, że rodzina K. naciska na nas, by przy błogosławieństwie i podziękowaniach zmarłą mamę K. zastępowała chrzestna - bo tak wypada i tak było w tym roku u jego brata. Raz wyraziłam swoje zdanie, że mi się taka zabawa w zastępstwo nie podoba i zostałam niemalże zlinczowana przez jego rodzeństwo...
Nie odezwałam się już więcej przy nich na ten temat. Na rzazie do ślubu kawałek czasu, ale jak ten temat jeszcze wróci i narzeczony będzie miał wątpliwości, to zapytam go czyj to ślub - nasz czy jego rodzeństwa. Wkurza mnie ich podejście - wszystko chcieli by nam narzucać - bo to tradycja, bo to oczywiste...
A nie pomyślą, ze dla mnie to nie oczywiste, w mojej rodzinie są inne tradycje i z szacunku dla jego mamy nie chcę jej zastępować kimś, kto niewiele dla narzeczonego znaczy i był żadnym wsparciem, kiedy jego mama odeszła.
Tak samo było z wykupinami - powiedziałam, że się zastanawiam czy je chcę, to jego brat stwierdził, że nie można bez wykupin bo to tradycja !
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Sro Lis 11, 2009 2:52 pm Temat postu:
ojciec mojego kupla zdeklarowany ateista powiedzial synowi i synowej ze dwa miłe slowa, zyczyl najpelszego i zamiast podac krzyz i krzyz robic po prostu ich ucalowal, powinnas pogadac zreszta z rodzicami, jak oni to widza, na pewno znajdziecie konsensus _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 24 Sie 2009 Posty: 2049 Pomocy: 6 Skąd: Warszawa Data ślubu: 25/06/2016 Wiek: 39
Wysłany: Sro Lis 11, 2009 3:14 pm Temat postu:
[quote="manga25"]ojciec mojego kupla zdeklarowany ateista powiedzial synowi i synowej ze dwa miłe slowa, zyczyl najpelszego i zamiast podac krzyz i krzyz robic po prostu ich ucalowal, powinnas pogadac zreszta z rodzicami, jak oni to widza, na pewno znajdziecie konsensus[/quote]
Na pewno cos takiego będzie. dzięki za wszystkie porady
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3Następny
Strona 1 z 3
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach