[quote="karolaj"][quote="Stefcia"]bo parzystą loczbę kwiatów daje się na pogrzeb co do zasady. 1 róża lub 3, [b]w kwiaciarniach bukiecików z 2 raczej się nie uświadcza[/b][/quote]
na pogrzebie też nie widziałam [/quote]
ja też tylko z taką opinią się spotkałam, że na pogrzeb.
ale jak pisalam liczy się gest, fajnie, ze pamięta i że coś wymyslil ;p _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-53141.png[/img][/url]
dokładnie. jakbym dostała nawet i 2, to może bym się zdziwiła, ale no bez przesady, nie obraziła _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvanli36t2a954.png[/img]
Ja wam powiem że coś tam słyszałem żo tych parzystych i nie parzystych. Ale to tylko słyszałem i nie wiem o co w tym chodzi i nie mam zamiar jakoś się dowiadywać bo do niczego mi to nie potrzebne. Ilość kwiatów kupuje jak mi pasuje. Żonie zazwyczaj kupuje 1 kwiat i zazwyczaj goły żadnych ozdób. A jak bukiet w wersji oszczędnej to 2 kwiaty bo to 20zł wychodzi miej więcej. A wypas to te 6 bo z 6 białych róż i ozdobienie wychodzi równe 50zł.
Dla mnie to robienie z igły wideł... Czepiać się o ilość kwiatków? Obrażać?
Pierwsze słyszę o takim "zwyczaju", ciekawa jestem czy kwiaciarki to znają, bo to one powinny jak coś doradzić, człowiek nie musi znać wszystkich przesądów (zresztą dla mnie takie przesądy są głupie).
Zwyczaj jest bardzo stary a wynika z tego,że kiedyś kwiaty kupowali ludzie bogaci i podstawową ilością był tuzin, a ten jeden dodatkowy kwiatek był "na szczęście".
Zmarłym "szczęścia" już nie trzeba więc liczba kwiatów parzysta.
Kwiaciarki w wieku +40 w większości o tym wiedzą i zwyczaj kultywują
Po II wojnie św. różnice klasowe się zatarły a i społeczeństwo zubożało i nikt już raczej z takimi ilościami kwiatów nie szalał, ale rozgraniczenie na; nieparzyste dla żywych a dla zmarłych parzyste zostało. Ale jak widać i to, jak wiele innych zwyczajów zanika.
Może i jest taki zwyczaj czy tradycja, historia nawet ciekawa, ale dla mnie to nie powód do obrażania się. Raczej facet specjalnie nie kupuje parzystej ilości kwiatów, by dopiec kobiecie tylko robi to z niewiedzy.
Kiedyś odczytano by to za afront a może wręcz życzenie rychłej śmierci. Ja obrażona bym nie była, ale zdziwiona na pewno i dociekała bym dlaczego tak. No chyba, że jakaś "parzysta" okazja.
Przy dużych, bogatych wiązankach nikt kwiatów nie liczy, ale np. 2 szt wyglądają, przynajmniej dla mnie dziwnie.
Dawniej do "mowy" kwiatów przykładano wielką wagę - oprócz ilości ważny był kolor a przede wszystkim rodzaj kwiatów.
dokładnie tak, jak gość pisze, kiedyś to naprawdę byłby afront i można kogoś było tym obrazić. obecnie nie podeszłabym tak poważnie, potraktowałabym raczej, że facet nie wie o tym, niż że chce mnie obrazić _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvanli36t2a954.png[/img]
Ale ja rozumiem, że kiedyś tak mogło być, natomiast teraz jest teraz i Mikołaj dał żonie 6 kwiatów, nie dwa. Nie po to, żeby ją obrazić, jego żona się zresztą nie obraziła, dlatego dziwię się tej dyskusji i szukaniu dziury w całym.
[quote="Mikołaj1988"]A jak bukiet w wersji oszczędnej to 2 kwiaty bo to 20zł wychodzi miej więcej.[/quote]
drogo u Was, u nas za 20 zł spokojnie kupisz bukiet z trzech kwiatów z przybraniem _________________ [color=darkred]impossible is nothing...
razem możemy wszystko[/color]
[img]http://s2.suwaczek.com/200406254438.png[/img]
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-68873.png[/img]
Za sztukę u nas też duża róża kosztuje ok. 5 zł, ale do bukietu liczą taniej.
Na sztuki marża z reguły jest wyższa.
A przybranie bukietu to są groszowe sprawy, liście, trawa kosztują mniej niż kwiaty.
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 4353 Pomocy: 23 Skąd: Poznań Data ślubu: 4 lipca 2009 Wiek: 37
Wysłany: Pon Wrz 29, 2014 1:47 pm Temat postu:
[quote="andżelina"]Za sztukę u nas też duża róża kosztuje ok. 5 zł, ale do bukietu liczą taniej.
Na sztuki marża z reguły jest wyższa.
A przybranie bukietu to są groszowe sprawy, liście, trawa kosztują mniej niż kwiaty.[/quote]
to macie specyficzne zwyczaje i ceny w kwiaciarni, bo nigdy nie spotkałam się z czymś takim, żeby ten sam kwiat w bukiecie kosztował mniej niż pojedynczo, a zieleń w hurtowniach i na giełdach, które znam wcale taka tania nie jest, ta "Mikołajowa" cena to raczej taki standard _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdtv73zqi6tnaa.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdtv73kb8u1tec.png[/img]
[quote="aaggusia"][quote="andżelina"]Za sztukę u nas też duża róża kosztuje ok. 5 zł, ale do bukietu liczą taniej.
Na sztuki marża z reguły jest wyższa.
A przybranie bukietu to są groszowe sprawy, liście, trawa kosztują mniej niż kwiaty.[/quote]
to macie specyficzne zwyczaje i ceny w kwiaciarni, bo nigdy nie spotkałam się z czymś takim, żeby ten sam kwiat w bukiecie kosztował mniej niż pojedynczo, a zieleń w hurtowniach i na giełdach, które znam wcale taka tania nie jest, ta "Mikołajowa" cena to raczej taki standard[/quote]
no i kwiaciarka nam tu zakończy dyskusje jak to jest z tymi kwiatami nie do pary? przestrzega się tego? _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09ks9tspfm5.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/047/047250990.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/mjvyp07w0264oz1x.png[/img][url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/37a7e5f30f456f5a.png[/img][/url]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach