Zawsze jak się wzruszam na ślubach, to sobie myślę makijaż, makijaż, myśl o makijażu i jakoś mi tak przechodzi;D _________________ Damy Radę - sprawdzą się na każdym weselu;)
ale dlaczego mamy powstrzymywać emocje skoro są one w nas? nie ma w tym nic wstydliwego. ja się popłakałam przy życzeniach, jak emocje już opadły po ślubie i zobaczyłam tych wszystkich ludzi, którzy przyszli dla nas, to bylo po prostu piękne
ja zawsze się wzruszałam na ślubach innych,ale w dniu mojego ślubu obiecałam sobie że nie mogę płakać i udało mi się nie uronić ani jednej łzy:) najbardziej nie lubiłam życzeń i zawsze się wzruszałam,ale na moim ślubie starałam się nie słuchać czego nam życzyli goście i się wyłączyłam, pomogło
Dokładnie tak, ja w ogóle nie myślałam o tym, żeby się wzruszyć. To jest straszny stres.Więc i na uśmiech ciężko było mi się zdobyć. Ale każdy przecież reaguje inaczej.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach