[b]Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego piętra...[/b] _________________ [b]"Bardziej lubię siebie, kiedy mam Cię obok." Sylwia&Petter-26.12.2014[/b]
Facet znudzony ciągłym dogadzaniem sobie ręką, kupił spobie specjalnie do tego celu...elektryczną dojarkę do krów...
Wraca zadowolony z zakupu do domu i postanawia od razy wypróbować nowy sprzęt, podłącza urządzenie, zakłada... dochodzi raz, drugi, trzeci, czwarty...w końcu ma już dość i próbuje wyłączyć urządzenie, niestety nie potrafi. Szczegółowo studiuje instrukcję obsługi i nic. Postanawia zadzwonić do sklepu, w którym ową dojarkę zakupił i pyta o przyczynę kłopotów z wyłączeniem...sprzedawca na to odpowiada:
- Ta dojarka jest automatyczna. Wyłącza sie sama po...odciągnieciu 5 litrów
Małżeństwo góralskie miało dwudziestoparoletnią córkę i koniecznie chcieli ją wydać za mąż. Wzięła matka córkę na rozmowę i do niej mówi:
_ Córuś, trza Ci za mąż iść
- Oj trza mamuś
- Tylko pamiętej córuś że Twój narzeczony ma być; oszczędny, głupi i nierusany
- Dobrze mamuś, bede pamintać
Minął jakiś czas i córka przychodzi do domu z narzeczonym z miasta. Zasiedzieli się długo no i wichura ze śnieżycą na dworze sie rozszalała. Więc matka mówi,:
- NIkaj nie pojedziecie, prześpita się tutej. Pościele wam w izbie dwa łóżka.
Młodzi zgodzili się na to więc tak też się stało.
Rankiem córka wychodzi z pokoju cała uśmiechnięta. Widząc to matka się pyta
- I co córuś, ten Twój narzeczony oszczędny?
- Oj mamuś oczczędny. Tylko co żeśmy weszli do izby to on mówi" Po co mamy brudzić dwa łóżka, prześpijmy się w jednym"
- Oj łoszczędny jest córuś, łoszczędny, a głupi?
_ Oj mamuś jaki on głupi, zamiast poduszkę pod głowę to on mi pod dupę wsuwa
- Oj głupi córuś, głupi, a nie ruszany jeszcze?
- Oj mamuś, siusiaka to ona ma w celofanie jeszcze
[b]Przychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy.
- Jaki rozmiar? - pyta sprzedawca.
- No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja.
- Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy.
Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi:
- Rozmyśliłem się. Chcę kupić deseczkę...[/b]
[b]Doktor mówi do pacjenta:
- No no, jest pan zdrowy jak byk! Wszystkie wyniki w porządku! Z seksem też pan chyba nie ma problemów?
- Cóż, tak ze trzy razy w tygodniu to sobie dogodzę.
- Trzy razy w tygodniu? Z pana kondycją to i trzy razy dziennie można by było.
- Niby tak, ale pan doktor wie, jaki jest los proboszcza na wiejskiej parafii.[/b] _________________ [b]"Bardziej lubię siebie, kiedy mam Cię obok." Sylwia&Petter-26.12.2014[/b]
Jedzie kobieta w autobusie i trzyma się górnej poręczy i ma niewygolone włosy pod paszkami. Na przystanku wsiada kompletnie zalany facet, patrzy się i mówi:
_ Te baletnica, nie za wysoko ta noga???
Skąd: Rzeszów Data ślubu: 13 sierpień 2011 rok Wiek: 36
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 1:11 pm Temat postu:
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda, miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Nauczycielka spytała:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry na pierwszą klasę. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszaków i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wyjaśniono wszelkie warunki, zgodził się na taką formę sprawdzianu..
[Dyrektor]: Ile jest 3 x 3?
[Jasiu]: 9.
[D]: Ile jest 6 x 6?
[J]: 36.
... Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. W końcu przełożony spojrzał na panią Magdę i powiedział:
[D]: Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy...
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno dyro, jak i Jasiu zgodzili się, wobec czego się zaczęło...
[Nauczycielka]: Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
[Jasiu]: Nogi.
[N]: Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
[J]: Kieszenie.
[N]: Co zaczyna się na K, kończy na S, jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
[J]: Kokos.
[N]: Co wchodzi twarde i różowe, a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział:
[J]: Guma do żucia.
[N]: Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać...
[J]: Podaje dłoń.
[N]: Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem", dobrze?
[J]: OK.
[N]: Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
[J]: Namiot.
[N]: Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Dróżba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty...
[J]: Obrączka ślubna.
[N]: Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się fantastycznie.
[J]: Nos.
[N]: Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
[J]: Strzała.
Dyrektor odetchnął z ulgą:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!! _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-27513.png[/img][/url]
[url=http://www.przewodnikmp.pl] [img]http://www.przewodnikmp.pl/img-130720080293.png[/img] [/url]
Jesteś dla mnie do życia powodem, bólu ukojeniem. Chce być z Tobą, Kocham Cię i potrzebuję.
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 35061 Pomocy: 39 Skąd: Knurów Data ślubu: 11.06.2011 Wiek: 35
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 1:23 pm Temat postu:
dobre szczęściara
Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i... zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas tradycja.
Kaziu myśli: "niech będzie, no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho". Matka myśli: "nom chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę cicho". Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..." Kazik myśli: "Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i zerżnął.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi".
Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wkurwił, wziął matkę, położył na stół i ją zerżnął.
Ojciec myśli: "!#$% mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... Kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany myśli:
"Hu*, odezwę się."
Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
To ja już może umyję te garnki.. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr9vvjfv9cdh83.png[/img]
Skąd: Rzeszów Data ślubu: 13 sierpień 2011 rok Wiek: 36
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 1:36 pm Temat postu:
Facet wraca po pracy do domu, wchodząc zauważa swoją żonę na czworaka czyszczącą podłogę. Żona ma na sobie tylko fartuch, więc facet rzuca się na żonę i zaczyna uprawiać z nią seks na pieska.
Po wszystkim uderza mocno kobietę w głowę.
- Za co? - krzyczy kobieta - byłam dla ciebie taka miła, pozwoliłam ci sobie użyć.
Facet patrzy na żonę i z gniewem mówi:
- Za to, że nie obejrzałaś się i nie sprawdziłaś kim jestem!
Pan młody wchodzi do kościoła i zajmuje swoje miejsce tuż przy ołtarzu. Siedzący za nim drużba zauważa na jego twarzy ogromy uśmiech.
- Co się stało kolego? Wiem, że cieszysz się że zaraz weźmiesz ślub ale wyglądasz taki szczęśliwy i jakiś nawet podniecony...
Pan młody odpowiada:
- Jak tu nie być szczęśliwy...przed chwilą miałem najlepsze obciąganko w życiu, a zrobiła je kobieta, z którą zaraz się żenię.
Po chwili do kościoła wchodzi panna młoda uśmiechnięta i widocznie szczęśliwa.
- O co chodzi? Nie wiedziałam że tak bardzo się cieszysz z tego ślubu - pyta zdziwiona druhna.
- Jak tu się nie cieszyć.... właśnie przed chwilą zrobiłam ostatniego loda w życiu! _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-27513.png[/img][/url]
[url=http://www.przewodnikmp.pl] [img]http://www.przewodnikmp.pl/img-130720080293.png[/img] [/url]
Jesteś dla mnie do życia powodem, bólu ukojeniem. Chce być z Tobą, Kocham Cię i potrzebuję.
A na ostatnie 10 pytań ja też źle odpowiedziałam hahahahaha _________________ [b]"Bardziej lubię siebie, kiedy mam Cię obok." Sylwia&Petter-26.12.2014[/b]
Skąd: Rzeszów Data ślubu: 13 sierpień 2011 rok Wiek: 36
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 1:43 pm Temat postu:
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pierdolę! Ale wstyd przed Ryśkiem". _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-27513.png[/img][/url]
[url=http://www.przewodnikmp.pl] [img]http://www.przewodnikmp.pl/img-130720080293.png[/img] [/url]
Jesteś dla mnie do życia powodem, bólu ukojeniem. Chce być z Tobą, Kocham Cię i potrzebuję.
Skąd: Lubelskie Data ślubu: 25.07.2009; 30.04.2011 Wiek: 40
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 1:48 pm Temat postu:
Pewna kobieta podczas spowiedzi mówi do swojego spowiednika:
- Ojcze, mam pewien problem. Otóż mam w domu dwie gadające papugi, samiczki, ale nie wiem czemu tak strasznie bluźnią.
- A co takiego mówią? - zapytał ksiądz. Kobitka na to :
- W kółko powtarzają : - Cześć, jesteśmy dziwkami, chcecie się zabawić ?
Ojciec zaniepokojony myśli, myśli, aż w końcu mówi :
- Ja też mam w domu dwie gadające papugi, samce, tylko ze moje całymi dniami czytają Pismo Święte i odmawiają różaniec. Przyprowadź swoje papugi do mnie, wpuścimy je do jednej klatki i wtedy moje papużki oduczą twoje mówić tak brzydko.
Kobieta się zgodziła i na drugi dzień przyprowadziła swoje nieznośne papugi do księdza. Wpuścili je do klatki. Ptaki popatrzyły na nowe towarzystwo i po chwili odezwały się papugi - kobiety :
- Cześć, jesteśmy dziwkami, chcecie się zabawić ? Papugi księdza podniosły oczy znad Biblii, popatrzyły na siebie i jedna mówi :
- Odłóż tę księgę bracie. Nasze modły zostały wysłuchane ! _________________ Ślub cywilny:
[img]http://s6.suwaczek.com/20090725310117.png[/img]
Idzie sobie kobieta z dwójką dzieci ulicą. Nagle podchodzi do niej jakiś facet i pyta:
- Czy to są pani dzieci?
- Tak. odpowiada kobieta
- Aha, bliźniaki pewnie...
- Nie dziewczynka ma 12 latek, a chłopiec 7. Dlaczego myśli pan że to są bliźniaki?
- Po prostu nie mogę uwierzyć, że ktoś przeleciał panią dwa razy...
Tata z 6-letnim synkiem robi zakupy w supermarkecie. Kiedy przechodzą obok półki z prezerwatywami, synek pyta:
- Tato, a co to jest ?
- To są prezerwatywy, synu - odrzekł ojciec.
- A po co one są ? - Kontynuuje malec.
- Prezerwatywy są po to, żeby mężczyzna miał bezpieczny seks z kobietą - odpowiada ojciec.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu są 3 sztuki ? - nie daje za wygraną chłopczyk.
- Widzisz synu, bo to jest zestaw dla młodzieży uczącej się: raz w piątek, raz w sobotę, raz w niedzielę.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 6 ? - pyta synek
- Widzisz synu, to jest zestaw dla studentów: dwa razy w piątek, dwa razy w sobotę, dwa razy w niedzielę - odpowiedział ojciec.
- Tata, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 12 ? - kontynuuje malec.
- Hmm... widzisz synu, bo to jest zestaw dla dojrzałych, żonatych mężczyzn.
Raz w... styczniu, raz w lutym, raz w marcu... _________________ [color=darkred]impossible is nothing...
razem możemy wszystko[/color]
[img]http://s2.suwaczek.com/200406254438.png[/img]
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-68873.png[/img]
Skąd: Rzeszów Data ślubu: 13 sierpień 2011 rok Wiek: 36
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 1:56 pm Temat postu:
To ostatnie dobre hi hi
Ostatnio udało mi się kochać przez godzinę i pięć minut... to było wtedy, gdy zmienialiśmy czas na letni. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-27513.png[/img][/url]
[url=http://www.przewodnikmp.pl] [img]http://www.przewodnikmp.pl/img-130720080293.png[/img] [/url]
Jesteś dla mnie do życia powodem, bólu ukojeniem. Chce być z Tobą, Kocham Cię i potrzebuję.
Trzy kobiety imprezowały do rana i pajaniusieńkie zatrzymały taksówkę i zapytały, czy kierowca je podwiezie. Kierowca zgodził się, jadą, jadą i nagle przejeżdżaja obok starego cmentarza, jedna z nich prosi taksówkarza, by sie zatrzymał, bo chcą zrobić siku.Wysiadły, pobiegły, słychać tylko szelest krzaków i przewracajace sie pomniki. Po kilku minutach wróciły i taksówkarz porozwoził je do domu. Na drugi dzień spotykają się mężowie tych kobiet i jeden z nich mówi:
- Wiecie chłopaki moja żona mnie zdradza
- Dlaczego tak myślisz?
- Bo wróciła wczoraj pijana i miała rozdarte rajstopy
Na to drugi z kolegów:
- E tam, moja mnie zdradza. Wczoraj wróciła pijana miała podarte rajstopy i kieckę.
Na to trzeci z facetów mówi:
_ Koledzy o czym wy mówicie? Moja to dopiero mnie zdradza. Wczoraj wróciła pijana, miała podarte rajstopy, kieckę i jeszcze przytargała szarfę na plecach na której było napisane: " Nigdy Cię nie zapomnimy - koledzy z pracy"
Kobieta u sexuologa:
- Co mam robic Panie doktorze, mój mąż mnie nie zaspokaja?!?
- Proszę Pani ja mogę pani coś przepisać, ale może znalazłaby sobie Pani kochanka?
- Mam kochanka, też nie wystarcza
- Droga Pani a gdzie jest powiedziane, że ma być jeden?!
- Mam ich dziesieciu i wciąż jest mało!
- Dobrze, przepisze pani jakieś hormony i za dwa tygodnie przyjdzie pani do kontroli.
Wraca babka do domu, kładzie receptę na stole przed mężem i mówi:
- Widzisz, żadna K**wa, tylko chora jestem!!!
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach