Biegałam dzisiaj rano, 2 kawałki bieg, jeden marsz, jeden bieg, jeden marsz i po tym już nie dałam rady biec. tak mi mięśnie drżały, że w wannie ustać nie mogłam, teraz w sobotę planuję rano pobiegać, muszę odpocząć chwilę, bo czuję każdy jeden fragment w łydkach, zakwasów wczoraj nie miałam nawet
Madzialena a załóz teraz szpilki To jest zawsze mój największy problem jak mam zakwasy na udach i łydkach _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Może dlatego, że chodzisz w płaskich? Ja zawsze chodzę w obcasach i jak założę na zakwasy to umieram, a na płaskich czuję ulgę. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia nóg do chodzenia na płaskich lub na obcasie _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
[quote="Madzialena"][b]wyczytałam ostatnio, że zakwasy to są do dwóch godzin po treningu. jak boli na drugi dzień to już są ponadrywane mikrowłókna mięśni.. [/b]
a wiesz co, założyłam szpilki na próbę, bo jutro egzamin i powiem Ci, że nawet mi wygodniej w nich, niż w płaskich, nie czuję tak łydek[/quote]
To co my nazywamy zakwasami to są właśnie mikrourazy włókien mięśni Manga mnie kiedyś oświeciła, że już jakiś czas temu obalono tezę, że zakwasy powstają z kumulacji kwasu mlekowego w mięśniach. Nazwa została, tak jak np. nazwa "przeziębienie", które z zimnem nie ma nic wspólnego.
[quote]Popularna hipoteza, teoria metaboliczna, która zakłada kumulację w mięśniach kwasu mlekowego powstającego w warunkach niedoboru tlenu, coraz częściej jest podważana. Kwas mlekowy ulega bowiem wchłonięciu już 60 minut po wysiłku. Dodatkowo dowiedziono, że ćwiczenia, w których napięte mięśnie tylko się kurczą, mimo że produkują kwas mlekowy, rzadko powodują "zakwasy".[/quote]
Ja ostatnio miałam zakwasy od biegania to tydzień mi schodziły.
Miałam ćwiczyć 3x w tygodniu, ale miałam tydzień z głowy, bo nie mogłam, za bardzo bolało.
ja chciałam przedwczoraj ale też jeszcze przy rozgrzewce bolało, to sobie dałam spokój, no a wczoraj na takim mega kacu to nawet nie myślałam o bieganiu
Ja biegam od czasu do czasu, ale nie sprawia mi to aż takiej frajdy, inne ćwiczenia większą radość mi sprawiają. Także nie jestem fanką joggingu _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lb4f.lilypie.com/jNcBp2.png[/img][/url]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach