Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Sob Gru 20, 2008 12:16 am Temat postu:
Mortonku przede wszystkim nie wolno Ci obwiniać siebie. Jeśli zaczniesz wpędzać siebie w kompleksy Twój mąż wykorzysta to przeciwko Tobie. Jeśli rozmowy nic nie dają może spróbuj terapii szokowej. Nati dobrze radzi - wyprowadź się na jakiś czas do rodziców. Powiedz mu żeby w tym czasie przemyślał swoje zachowanie. Mam nadzieję że szybko zrozumie do czego może doprowadzić jego postawa... _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
ojej mortonku to straszne co napisałaś Ale też aż niewiarygodne że człowiek tak z dnia na dzień w 2 miesiące może się zmienić o 180 stopni. Mogę spytać ile czasu byliście razem przed ślubem? Bo są wg mnie 3 wyjścia.
1) On przez ten czas udawał kogoś kim nie jest bo uznał że jesteś idealnym materiałem na żonę, a teraz poczuł się pewnie i dopiero pokazuje swoje prawdziwe oblicze.
2) Dążył do ślubu bo widział w tym jakieś korzyści (oby nie bo to już byłby drań na maxa).
3) Może ma jakieś problemy w pracy czy gdziekolwiek inny i to powoduje ze zachowuje sie zupełnie inaczej niż dotychczas, tłumaczyłoby to wyliczanie pieniędzy itd. może ma jakieś problemy finansowe?
Moim zdaniem, tak samo jak innych dziewczyn wyjściem jest postawienie wszystkiego na ostrzu noża i wyjaśnienie przyczyn jego zachowania. Spróbuj o tym z nim jeszcze porozmawiać ale nie w formie kłótni czy pretensji, powiedz że jest Ci przykro że minęły dopiero 2 miesiące od ślubu a on zachowuje się w ten sposób, że przecież nie tak sobie wyobrażaliście Wasze wspólne życie i że chcesz coś zmienić w tym kierunku bo go kochasz i to małżeństwo wiele dla Ciebie znaczy i że on pewnie Ciebie też kocha bo nikt się nie odkochuje w 2 miesiące po ślubie. Powiedz mu że chcesz walczyć o to małżeństwo ale jedna tylko strona nie zdziała wiele, on musi Ci w tym pomóc. Ale jeśli to nic nie da, to tak jak radzą dziewczyny, przeszłabym do bardziej radykalnych kroków. W każdym razie wierzę że sobie poradzicie i przez to przebrniecie razem. Postaraj się by te pierwsze Wasze jako małżeństwo Święta były wyjątkowe i uszka do góry _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Skąd: między łodzią a warszawą Data ślubu: 18.10.2008 Wiek: 36
Wysłany: Nie Gru 21, 2008 12:57 am Temat postu:
Byliśmy ze sobą dwa lata, po roku okazało się, że jestem w ciąży a później poroniłam... Ale ślubu nie odwołaliśmy... Może to był błąd Najgorsze jest to, że czasami jest tak pięknie i dlatego tak trudno podjąć jakąś radykalną decyzję... Nie wiem jak spędzimy Wigilię bo moi rodzice raczej woleliby żeby nie było na niej mojego męża... Kocham Go tak strasznie bardzo a im bardziej kocham tym bardziej boli:( _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-46515.png[/img][/url]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Nie Gru 21, 2008 4:22 pm Temat postu:
zmieniłas nick a próbowałaś z nim znowu porozmawiac..tak bez nerów na spokojnie Może faktycznie jest jakaś przyczyna jego zachowaniu.. może coś się stało.. i boi się przyznać do tego.. i tak Cię traktuje.. _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
[quote="lamie"]Ale spróbuj POWALCZYĆ o ten związek. Może jakaś romantyczna kolacja, sexowna bielizna.... tylko nie rozmawiaj o problemach, może przypomni mu się jaką jesteś SUPER kobietą. [/b][/quote]
mnie się wydaje, że ne jest to najlepsze rozwiązanie.. raczej Jej mąż upewni się w przekonaniu, że nie ważne co zrobi, i tak to Ona będzie się starać o związek.
mąż nie może Cię tak traktować i powinnaś chyba dać mu to jasno do zrozumienia!
Skąd: Londyn Data ślubu: 20 wrzesień 2008 Wiek: 43
Wysłany: Pon Gru 22, 2008 8:58 pm Temat postu:
Madzialena - oczywiście, że mąż nie może tak traktować swojej żony i ona powinna dać mu to jasno do zrozumienia, ale on jest tak samo człowiekiem i może ma jakieś problemy... Nie tłumaczę go - broń Boże ale nie można tak łatwo kogoś skreślić. Trzeba porozmawiać i spróbować jakoś rozładować złą atmosferę...
A tak naprawdę zna tego człowieka tylko "mężatka" więc to ona podejmie decyzję jak ten bolesny problem rozwiązać. _________________ [img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20080920060117.png[/img]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 12:56 pm Temat postu:
dawno mortonka tu nie było _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 2:41 pm Temat postu:
Mężatka ale to prawda,Nati moze miec rację..Moze sie coś stało i Twoj Mąz nie chce o tym mówić,dlatego woli skryć to i przez to psuje sie atmosfera,On woli sie oddalic od Ciebie...Zapytaj Go o to,zasugeruj.... _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
nie wiem czy piszę w dobrym dziale ...
dziewczyny po slubach, słuchajcie . Czy macie jakiś niedosyt, coś byście zmieniły w swoim Dniu?
Boję się , że sobie zaplanuje a po pewnym czasie mi się wszystko odwidzi...
[quote="Anielica"]nie wiem czy piszę w dobrym dziale ...
dziewczyny po slubach, słuchajcie . Czy macie jakiś niedosyt, coś byście zmieniły w swoim Dniu?
Boję się , że sobie zaplanuje a po pewnym czasie mi się wszystko odwidzi...[/quote]
ja zmienilabym troche ... szczegolnie bylabym bardziej upierdliwa
1. zmienilabym podejscie do fotografa - wypisalabym wszstko co i jak chce i zwrocilabym mu uwage zeby zrobil nam wiecej zdjec pozowanych i z rodzicami, swiadkami itp ...
2. zmienilabym podejscie do kamerzysty - tez bym mu napisala wszystko czarne na bialym a nie wolna amerykanka ...
3. zmienilabym kroj welonu
chyba to wszystko _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jacq9vaob.png[/img]
1. tez chcialabym wiecej zdjec z rodzicami i sesja przy samochodzie oraz w calej okazaloscie z trenem i welonem, zaniedbalam to przez pospiech
2. zmienila bym podziekowania dla rodzicow, zamiast kwiatow i ramek z zyczeniami dalabym kosze z upiminakim
3. nie bylabym taka surowa dla D-J'a ktory bardzo dobrze się spisal
i to chyba wszystko... _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-39612.png[/img][/url]
[URL=http://www.naobcasach.pl][img]http://www.naobcasach.pl/m.linijka.i.1491.jpg[/img][/URL]
Dziewczyny, ktore sa po slubie, napiszcie prosze, na co zwrocic uwage podczas samej ceremonii w kosciele, pozniej podczas wesela itd, a moze i tez na co zwrocic uwage w trakcie przygotowan, o czym wy zapomnialyscie, albo przywiazalyscie zbyt mala wage do tego. Wiecie o co chodzi:) jestescie bardziej doswiadczone w tej kwestii niz my - to wszystko dpiero nas czeka wiec moze uda nam sie uniknac czegos, albo zrobic cos lepiej piszcie _________________ [img]http://s9.suwaczek.com/20090905580113.png[/img]
[quote="ewelka84"]Dziewczyny, ktore sa po slubie, napiszcie prosze, na co zwrocic uwage podczas samej ceremonii w kosciele, pozniej podczas wesela itd, a moze i tez na co zwrocic uwage w trakcie przygotowan, o czym wy zapomnialyscie, albo przywiazalyscie zbyt mala wage do tego. Wiecie o co chodzi:) jestescie bardziej doswiadczone w tej kwestii niz my - to wszystko dpiero nas czeka wiec moze uda nam sie uniknac czegos, albo zrobic cos lepiej piszcie [/quote]
a nie dowiedzialas sie niczego ciekawego czytajac ten temat??? bo mi sie wydaje ze kilka wskazowek jest. poza tym kazda jest inna i kazda zwraca uwage na cos innego, dla kazdej cos innego jest wazne i cos innego mniej wazne. zalezy co chcesz, czego oczekujesz, czy jestes wymagajaca, czy tez nie itp. ja np zapomnialam zamowic pudelek do ciast i zamowilam je w ostatniej chwili. tak jak mowilam wczesniej bylabym bardziej upierdliwa do fotografa i kamerzysty. zwrocilabym uwage w kosciele zeby swiadkowie siedzieli za nami i na to zeby i krzesla byly przybrane czyms bialym (nie byly ... dekoracje robila kwiaciarka i ja szczerze nie wiedzialam ze nie beda krzesla przybrane bo myslalam ze to jest z kosciola a okazalo sie ze nie ... wiec na to mozna zwrocic uwage) ... nie wiem na co jeszcze. jest tyle aspektow ... ze trudno je tak wszystkie wymieniac. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jacq9vaob.png[/img]
[quote="/\/\ilenciaa"][quote="ewelka84"]Dziewczyny, ktore sa po slubie, napiszcie prosze, na co zwrocic uwage podczas samej ceremonii w kosciele, pozniej podczas wesela itd, a moze i tez na co zwrocic uwage w trakcie przygotowan, o czym wy zapomnialyscie, albo przywiazalyscie zbyt mala wage do tego. Wiecie o co chodzi:) jestescie bardziej doswiadczone w tej kwestii niz my - to wszystko dpiero nas czeka wiec moze uda nam sie uniknac czegos, albo zrobic cos lepiej piszcie [/quote]
a nie dowiedzialas sie niczego ciekawego czytajac ten temat??? bo mi sie wydaje ze kilka wskazowek jest. poza tym kazda jest inna i kazda zwraca uwage na cos innego, dla kazdej cos innego jest wazne i cos innego mniej wazne. zalezy co chcesz, czego oczekujesz, czy jestes wymagajaca, czy tez nie itp. ja np zapomnialam zamowic pudelek do ciast i zamowilam je w ostatniej chwili. tak jak mowilam wczesniej bylabym bardziej upierdliwa do fotografa i kamerzysty. zwrocilabym uwage w kosciele zeby swiadkowie siedzieli za nami i na to zeby i krzesla byly przybrane czyms bialym (nie byly ... dekoracje robila kwiaciarka i ja szczerze nie wiedzialam ze nie beda krzesla przybrane bo myslalam ze to jest z kosciola a okazalo sie ze nie ... wiec na to mozna zwrocic uwage) ... nie wiem na co jeszcze. jest tyle aspektow ... ze trudno je tak wszystkie wymieniac.[/quote]
Oczywiscie, ze sie dowiedzialam. Ale na temat niestety odpowiedzialo raptem pare osob, a dane wskazowki wydaja mi sie pomocne, dlatego napisalam post, zeby wiecej dziewczyn oopowiedzialo w tej kwestii o swoich doswiadczeniach.
nie musisz wymeniec "wszystkich " aspektow, wystarczy pare, ktore juz wymienilas. dzieki za wskazowki _________________ [img]http://s9.suwaczek.com/20090905580113.png[/img]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach