Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 231 Pomocy: 1 Skąd: Górny Śląsk Data ślubu: 2 października 2010 Wiek: 41
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 2:37 pm Temat postu:
Pierwszy raz? Oj...
Ja mój pierwszy raz miałam krótko przed tym, jak byliśmy u znajomych na weselu. Kiedy na poprawinach Młoda Pani dedykowała mężowi piosenkę w podziękowaniu "za upojną noc poślubną", to mało śmiechem nie parsknęłam (pomna własnych trudnych doświadczeń w tej kwestii)...
Jak sobie przypomnę, ileśmy się z lubym namęczyli i jak potem żeśmy wszystko zachlapali, to po weselu pewnie nie mielibyśmy na to ani siły, ani nerwów...
Wracając do organizacyjnej strony nocy poślubnej, która ma być pierwsza, to gdyby mnie to miało czekać i wiedziałabym to, co wiem teraz, to rozłożyłabym na łóżku nieprzemakalne prześcieradło, albo ceratę pod spód, zaopatrzyłabym się w ręcznik, stos poduszek i zapas lubrykantu (żel na dobry posów).
Przydałoby się czerwone winko (dla rozluźnienia i nadrobienia strat czerwonych krwinek) i serek na zagrychę. Świeczki miło widziane. Najlepiej podgrzewacze w stabilnych lampionkach, żebyście się nie bali, że uśniecie i wam się sfajczy pokój.
No jeszcze kufer luzu i wiadro pogody ducha I zero presji, tyle jeszcze nocy przed Wami _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-2641.png[/img][/url]
[quote="Stefcia"]Mnie koleżanka mówiła, że oni jak wrócili do apartamentu to myśleli, ze będa zmęczeni i od razu pojda spac, ale nie... Wstąpiła w nich nowa energia rzucili się i zaczęli... liczyć kase z kopert [/quote]
Skąd: Połaniec/Lublin Data ślubu: 01.10.2011 Wiek: 40
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 11:12 am Temat postu:
Jeśli to Wasz pierwszy raz, to myślę, że warto go przełożyć na czas podróży poślubnej. Wtedy jak będziecie sami, odprężeni, a nie wykończeni po weselu.
No a jak to nie jest pierwszy raz to znajdzie się czas nawet w trakcie wesela żeby się wymknąć na chwilkę...
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 3:35 pm Temat postu:
ja bym tam poszła na zywioł _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Ja chyba powiem żeby Piotr się tym zajął i tak ja planuję większość spraw weselnych niech on też ma swój całkowity udział w jednej kwestii _________________ [url=https://lilypie.com][img]https://lb4f.lilypie.com/6pVap1.png[/img][/url]
Skąd: Katowice Data ślubu: 06.08.2011/13.08.2011 Wiek: 37
Wysłany: Sro Sie 11, 2010 1:22 am Temat postu:
[quote="bladymargot"]Wracając do organizacyjnej strony nocy poślubnej, która ma być pierwsza, to gdyby mnie to miało czekać i wiedziałabym to, co wiem teraz, to rozłożyłabym na łóżku nieprzemakalne prześcieradło, albo ceratę pod spód, zaopatrzyłabym się w ręcznik, stos poduszek i zapas lubrykantu (żel na dobry posów). [/quote]
Ojoj...
Na pewno będziemy chcieli mieć świeczki i płatki róż
Mam nadzieję, że cerata nie będzie potrzebna _________________ [img]http://s6.suwaczek.com/20110813570117.png[/img]
zaręczyny-niespodzianka: 21.03.2010
[img]http://s9.suwaczek.com/200903212338.png[/img]
Nasza noc poślubna jak najbardziej miała miejsce mimo iż do pokoju hotelowego dotarliśmy ok 6 nad ranem. Był tzw szybki numerek... A resztę czasu spędziliśmy na przeglądaniu kopert,,, Mój Ł. po prostu by nie zasnął) _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
Właśnie czytałam ten artykuł w innym temacie. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
nigdy bym się na takie coś nie zdecydowała.. Nawet w wersji light
Noc poślubna jest tylko dla nas _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/be2Up2.png[/img][/url]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach