A ja jeszcze nie wybrałam kogo chce na świadka. Nie mam siostry ani brata i ogólnie mam małą rodzinę. Żadnej z bliskich obecnie koleżanek też na świadka nie chce. Więc albo świadkiem zostanie moja jedyna (!!!) kuzynka albo koleżanka z liceum - pewnie by się zdziwiła, bo widuję ją od czasu do czasu Siostry P. też nie chcę...marudna jestem _________________ Wniosek to punkt, w którym nie masz już siły dalej myśleć.
A ja się ciągle zastanawiam nad świadkową. Nie mam siostry i nie wiem czy poprosić przyjaciółkę, czy może kuzynkę... ale mały problem jest- przyjaciółka we wrześniu bierze ślub i zaraz po chcą się starać o dzidziusia i tak by wyszło,że w czerwu albo by rodziła albo na końcówce ciąży albo z niemowlęciem.... no a kuzynka będzie miała dziecko bardziej podrośnięte, bo będzie miało roczek. I nie wiem czy to nie będzie za duża odpowiedzialność.
A tak wogóle to słyszałyście może o takim zwyczaju, przesądzie- że świadek/świadkowa powinni być stanu wolnego?
Ja słyszałam, ale się nie przejmuję. Świadek P. jest już żonaty, a z mojego otoczenia będzie ktoś stanu wolnego, bo i tak w moim otoczeniu małżeństw nie ma W mojej całej rodzinie w moim wieku jest 3 kuzynów i 1 kuzynka i ja jako jedyna myślę o ślubie _________________ Wniosek to punkt, w którym nie masz już siły dalej myśleć.
Ja nie mam siostry, mój M. nie ma brata (ani siostry), zatem na świadków chyba poprosimy mojego brata i jego żonę. Nie będzie to wiec zgodne z przesądem o wolnych osobach:)
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 10:13 pm Temat postu:
A kto by sie przesadami przejmowal _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 10:37 pm Temat postu:
u nas świadkami sa moja siostra i brat narzeczonego, który jest po ślubie w nosie mam przesądy _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Sro Kwi 29, 2009 8:41 am Temat postu:
OK no ja nie bardzo wiem, jaka jest utarta rola swiadkowej, ale ja od mojej oczekuje:
pomocy w ubraniu się
upiecie welonu (taka u nas tradycja)
bycia zapleczem medyczno-sanitarno-kosmetycznym (plasterek na otarcie, blyszczyk itd)
pomocy na sali przy gościach
no i niech ze mna posiedzi wieczorem przed, pojdziemy sobie na spacerek, zebym sie zrelaksowala i wyluzowała itd, ogolnie to najbardziej mi zalezy na psychicznej podporze
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 21825 Pomocy: 20 Skąd: Radzymin/Warszawa Data ślubu: 30.05.2009 Wiek: 42
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 12:35 am Temat postu:
witam wszystkich
a my z pewnych przyczyn mamy dwie świadkowe zamiast pary i obie mają małe role do pomocy czyli jedna nam samochód załatwiła i kierowcę i zajmuje się ozdobieniem samochodu oraz robi mi makijaż i manicure , a druga obrączek będzie pilnowała i prezentów na podziękowanie dla rodziców _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgebh0fe1v.png[/img]
U mnie świadkiem będzie przyjaciółka i jej zadanie to przede wszystkim przyprowadzenie Pana Młodego po błogosławieństwie u niego w domu, do domu Panny Młodej- czyli do mnie- jakby miał zabłądzić po drodze
A poza tym oczywiście pomoc w ubieraniu się, pomoc na weselu w bawieniu gości, duchowa podpora i oczywiście wieczór panieński itd
ja sie ostatnio okropnie zawiodlam na swojej swiadkowej, mialam nadzieje ze dziewczyna juz troche dojrzala w koncu ma 22 lata, ale niestety ma wielkie checi i slomiany zapal. sama sie zaoferowala ze wysle nasze zaproszenia bo my niestety nie jestesmy na miejscu, ale oczywiscie wyslala je z duuuuzym opoznieniem tylko i wylacznie po tym jak S na nia doslownie nakrzyczal (swiadkowa to jego siostra) i ogolnie dala z tym straszna plame.
mam nadzieje ze przez ta wpadke zaden z gosci mi nie odmowi z powodu braku czasu zeby zorganizowac podroz (czesc gosc przyjezdza z Niemiec i Holandii)
ehhhh zdenerwowalam sie okropnie, mam tylko nadzieje ze nie zapomni zabrac dowodu osobistego bo jak nie to leb jej urwe _________________ [img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20090808580113.png[/img]
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach