dokładnie katrinm ja też uważam że lepiej nosić jak się prosić tym bardziej jeśli chodzi o lekarstwa i to w obycm kraju. A mam jeszcze do Ciebie pytanko odnośnie tych Włoch, bo juz kiedyś pisałaś że byłaś tam kilka razy wiec jak Ty się z nimi dogadujesz, spokojnie po angielsku? Bo ja słyszałam że oni poza swoim językiem to toprnie im idzie angielski i pozostałe
To fakt, że ich angielski to ogolna masakra... ale tak w podrózy da sie dogadac...
Ja troszke mowie po Wlosku dlatego to mi ulatwia sprawe. Ale mowiac szczerze to z nimi "na migi" chyba jest najlatwiej.
A tak bez żartów, to i Wlosi troche sie cywilizuja i po angielskiemu z nimi sie dogadasz . Jak nie z jednym to z drugim.... . Tak jak Ci pisałam wczesniej, zdam dokładna relacje jak wroce . _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-72170.png[/img][/url]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Sob Sie 08, 2009 4:56 pm Temat postu:
[quote="katrinm"]A ja sie zaczynam pakowac na wyjazd do Włoch...
wlasnie zrobiłam "apteczkę" ... Całe biurko mi to zajmuje.... lek na goraczke, na ból, na rozwolnienie, na chorobe lokomocyjna, krople żołądkowe... Do tego stosik bandaży i kompresow jałowych... Samenajpotrzebnijesze rzeczy... Juz nie powiem ile za to zapłaciłam....
Ehhhh to chyba zboczenie zawodowe...
Jak znam życie to nic sie nie przyda, a jakbym nie miala to od razu by brakowało.....[/quote]
typowe zboczenie zawodowe
robie dokladnie tak samo _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 21825 Pomocy: 20 Skąd: Radzymin/Warszawa Data ślubu: 30.05.2009 Wiek: 42
Wysłany: Pon Sie 10, 2009 9:42 am Temat postu:
katrinm je też tak przygotowuję apteczki , a w tym roku co do czego przyszło nic mi się oczywiście nie przydało w Egipcie za to musiałam kupować tam syrop na kaszel
wróciliśmy z Tychów polecam każdemu kto ma blisko i temu kto ma dalej Tyskie browarium, warto zwiedzić fajna sprawa to zwiedzanie pokazują krótki filmik oprowadzają o zakładzie produkcyjnym i na koniec dają zimne piwko i to wszystko za darmo co najważniejsze ja która jak wcześniej pisałam nie lubię piwa wypiłam całe pół i muszę przyznać że było bardzo dobre czuć że takie prosto z produkcji a nie takie z butelki czy puszki
a po Tychach pojechaliśmy 11 godz. pociągiem po to by 3 godz. pochodzić po Kołobrzegu i później wracaliśmy następne 9 godz. do domku _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgebh0fe1v.png[/img]
My w tym roku jedziemy nad morze, przyjaciele moich rodziców maja pensjonat w Białogórze (taka dziura w pięknym otoczeniu lasów i morza) i możemy do nich pojechać za pól ceny. Jedziemy pod koniec sierpnia, bo wtedy już jest mniej wczasowiczów i możemy się do nich wryć Poza tym uwielbiam taki spokój, ciszę i puste plaże, a na opalaniu się nam nie zależy, raczej na rowerach, spacerach i żeglowaniu na pobliskim jeziorze. Już się nie mogę doczekać _________________ [img]http://s6.suwaczek.com/20100515640113.png[/img]
mialo byc morze ale w zwiazku ze znalezieniem nowej pracy chyba to odpada no coz ...moze we wrzesniu... _________________ [url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/sbqelmt.png[/img][/url]
My byliśmy już kilka dni w górach (Karpacz), a we wrześniu wybieramy się nad morze.
Nie wiemy tylko jeszcze dokładnie do jakiej miejscowości _________________ [img]http://s8.suwaczek.com/20100813030214.png[/img]
a my w tym roku na wakacje przyjechaliśmy do polski. byliśmy dwa tygodnie.
pierwszy tydzień zatrzymaliśmy się u rodziców Sylwka, drugi spędziliśmy na campingu w Skorzęcinie.
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 35061 Pomocy: 39 Skąd: Knurów Data ślubu: 11.06.2011 Wiek: 35
Wysłany: Sro Sie 12, 2009 8:17 pm Temat postu:
A my w sobotę jedziemy na tydzień do Brennej już się nie mogę doczekać bo wszyscy gdzieś jeżdżą tylko my siedzimy w domu _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr9vvjfv9cdh83.png[/img]
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 8763 Pomocy: 47 Skąd: Śląsk Data ślubu: 3 lipca 2010 Wiek: 35
Wysłany: Czw Sie 13, 2009 9:52 am Temat postu:
Sandibel - my też siedzimy w domu mój M jest pracoholikiem po prostu i nie chce nigdzie jechać,w lato, bo wtedy jest najwięcej pracy a on mus zbierać kasę na budowę domu Ale odbijemy to sobie w zimę na nartach
Póki co ograniczamy się do sobotnich i niedzielnych wypadów nad wodę _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davm.daisypath.com/p72zp1.png[/img] [img]http://lpmm.lilypie.com/uXGfp1.png[/img][/url] [url=http://lilypie.com][img]http://lpmm.lilypie.com/ePxGp1.png[/img][/url]
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 35061 Pomocy: 39 Skąd: Knurów Data ślubu: 11.06.2011 Wiek: 35
Wysłany: Czw Sie 13, 2009 9:57 am Temat postu:
Mój nie jest pracoholikiem na szczęście, ale po prostu w tym roku krucho u nas z kasą a i ja jestem po tej laparoskopi....ale jak widze zdjęcia znajomych z Grecji, Wysp Kanarysjkich, Bułgari to im zazdroszcze ale od października mamy zamiar odkładać po 100zł na przyszłe wakacje _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr9vvjfv9cdh83.png[/img]
Najpierw Praga, potem Jezioro Garda we Wloskich Alpach, potem Mediolan, a na końcu Monte Carlo i krótka wizyta (godzinka) nad Morzem Liguryjskim!!! Wszystko w ogromnym tempie, ale to byllo najcudowniejsze 8 dni mojego życia !!!
Mój P. spisał sie rewelacyjnie jako kierowca i sama podróza był zachwycony.....
Jeszcze nie ochlonelismy......
PS: Udało nam sie niechcacy zaparkowac nasz Renię 19 tuz przy kasynie w Monte Carlo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A w kwestii apteczki - to przydal sie kompres i bandaż tak sobie nogi obtarłam "japonkami"......! _________________ [url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-72170.png[/img][/url]
[quote="katrinm"]Wróciłam... To była cudowna podróż !!!
Najpierw Praga, potem Jezioro Garda we Wloskich Alpach, potem Mediolan, a na końcu Monte Carlo i krótka wizyta (godzinka) nad Morzem Liguryjskim!!! Wszystko w ogromnym tempie, ale to byllo najcudowniejsze 8 dni mojego życia !!!
Mój P. spisał sie rewelacyjnie jako kierowca i sama podróza był zachwycony.....
Jeszcze nie ochlonelismy......
PS: Udało nam sie niechcacy zaparkowac nasz Renię 19 tuz przy kasynie w Monte Carlo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A w kwestii apteczki - to przydal sie kompres i bandaż tak sobie nogi obtarłam "japonkami"......![/quote]
ojjj zazdroszcze my bylismy w monte carlo dwa lata temu po drodze oczywiscie alpy, wenecja, verona...dalej Cannes, st. tropez itd no i monte carlo rzeczywiscie robi wrazenie a odwiedziliscie ksiestwo Monaco na gorze?? _________________ [url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/sbqelmt.png[/img][/url]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : Poprzedni1, 2, 3 ... , 16, 17, 18Następny
Strona 17 z 18
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach