Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 1:04 pm Temat postu:
no ja tez _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
U mnie tak jest że młody ma błogosławieństwo u rodziców a potem jadą po panne młodą na wspólne. Tyle że mój PM jest z miejscowości 2godziny drogi od mojego miasta, a teściowa się uparła, że tak musi być... wrrrr. Ja juz zapowiedziałam, że ja się nie zgadzam. będzie chyba pierwsza wojna
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Sro Lut 23, 2011 1:52 pm Temat postu:
mnie też to nie przekonuje _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
pochwalam nie daj się w końcu to Wasz dzień _________________ [img]http://s6.suwaczek.com/20061028650116.png[/img]
[img]http://s10.suwaczek.com/200809051762.png[/img][img]http://s2.pierwszezabki.pl/036/0363989f0.png[/img]
Najcenniejsze to co mamy w życiu, zawsze płynie z głebi serca ...
Zaczyna mnie martwić ta teściowa przed samym ślubem.
Wiecie, że jeszcze wymyśliła, że wszystkim gościom od nich z miejscowości zapewni autobus, i ten autobus ich zawiezie na wesele, ale potem zaraz po weselu odwiezie.
Czyli wyobrażacie sobie będą wracać np o 4 w nocy, niektórzy urąbani, a napewno wszyscy zmęczeni, 2 godziny drogi do siebie. Chyba nikt by tak nie chciał... My chcieliśmy wynająć nocleg od samego początku, ale ona ise uparła przy swoim. A ja już nie miałam się siły z nią kłócić... Także obawiam się, że conajmniej kilka osób się nie zdecyuje przyjechać wogóle przez to...
Wogóle spotkałyście się z czymś takim, żeby tak odwozić gości taki kawał drogi, bo może ja wydziwiam?
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Czw Lut 24, 2011 1:02 pm Temat postu:
U mojego brata było tak że rodzina PM dojeżdżała ok 90 km i załatwili dla nich właśnie busa który ich przywiózł i po weselu zawoził do domu. Zresztą tak samo ja kiedyś dojeżdżałam na wesele w Warszawie. Według mnie rozwiązanie jest w porządku, niektórzy wolą spać w swoim łóżeczku _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 21825 Pomocy: 20 Skąd: Radzymin/Warszawa Data ślubu: 30.05.2009 Wiek: 42
Wysłany: Czw Lut 24, 2011 2:14 pm Temat postu:
moja siostra z Warszawy, jej mąż z Sokołowa Podlaskiego, ślub był w Sokołowie , siostra dla całej rodziny z Wawy wynajęła busa żeby nas dowieziono do Sokołowa, i nad ranem ten bus nas odwiózł, i wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni z takiego rozwiązania _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgebh0fe1v.png[/img]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Pią Lut 25, 2011 8:47 am Temat postu:
My chcielismy wszystkim gosciom zapewnic nocleg, ale rodzina Szymona sama się skrzykneła i wynajeli 20-osobowego busa, o 4 rano wszyscy wsiedli i pojechali 200km do Gniezna mnie osobiscie by się nie chcialo, ale skoro sami to wymyslili _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
P.S Ostatnio ogladalam slaskie wesele kuzynki kuzynow i tam byl zwyczaj wykupin Ciotka mowila mi, ze na slasku to normalne[/quote]
Jest śląski zwyczaj, że po ślubie młodzi jadą z błogosławieństwem do domu i tam mąż przenosi żonę przez próg. Czasem wita się ich chlebem i solą, ale u nas tego nie było, bo nie miał kto nas powitać, rodzice za nami jechali Przy okazji zostawiliśmy prezenty w domu
Niektórzy przeniesienie przez próg robią na sali, u nas było tradycyjnie w domu, a na salę weszliśmy normalnie.
A ja nadal nie wiem czy będzie u nas błogosławieństwo. Rodzice Kamila nadal nie odzywają się do mnie w ogóle, z nim też jego matka nie rozmawia, a do ślubu został miesiąc. Czarno to widzę. Chyba będzie tylko moja mama na błogosławieństwie i podziękowaniu dla rodziców. _________________ [img]http://s1.suwaczek.com/20110528290214.png[/img]
[quote="anulka7"]U mojego brata było tak że rodzina PM dojeżdżała ok 90 km i załatwili dla nich właśnie busa który ich przywiózł i po weselu zawoził do domu. Zresztą tak samo ja kiedyś dojeżdżałam na wesele w Warszawie. Według mnie rozwiązanie jest w porządku, niektórzy wolą spać w swoim łóżeczku [/quote]
Zgadzam się - nie jest to zły pomysł, tylko później może być męczący dojazd na poprawiny, oczywiście, o ile są...
W domu Panny Młodej rodzice z jednej i drugiej strony błogosławią swoje dzieci na nową drogę życia. Jeżeli nie ma któregoś z rodziców, zastępują go chrzestni. No i z domu wyjście do Kościółka.
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach