Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 1:46 pm Temat postu:
no to juz ich peszek, nie sadze jednak, zeby Ci jakies jazdy robili, a co soboie mysla to ich sprawa
no a z tym mocnym alkoholem i Azja to niestety prawda, biedaki _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Mam nadzieje, choć pamiętam, jak bardzo się publicznie pieklili, gdy Polska wchodziła do UE. Boję się, że też pozwolą sobie na jakieś kąśliwe uwagi. Z drugiej strony to starsi państwo i wiadomo, że trzeba ich inaczej traktować. Niemniej jednak boję się, że nie powstrzymają się od wygłaszania publicznie jakichś uwag. _________________ Wniosek to punkt, w którym nie masz już siły dalej myśleć.
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 2:32 pm Temat postu:
to moze ich usadz odpowiednio daleko, zeby ich uwagi rozwialo powietrze dzielace ich od zainteresowanych _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 8074 Pomocy: 22 Skąd: z Warmii Data ślubu: 21.08.2010 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 11:40 am Temat postu:
Mój kuzyn nawet z okazji Wszystkich Świętych się narąbał... ale rodzice każą mi go zaprosić, że o rodzina itd.. Ech, ktoś go będzie musiał pilnować. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmkv8k0p45.png[/img]
[img]http://www.planowaniewesela.pl/media/suwaczki/2010-08-21-008-005.jpg[/img]
[quote="Yzma"]Madzialena - myślę że możemy sobie podać ręce, u mnie będą dwie osoby alkoholowo-problemowe i ni cholery nie mam pojęcia co z nimi zrobić...
niby u szwagra na weselu było spokojnie ale cholera wie czy im nie odbije [/quote]
ja w ogóle nie chciałabym tych osób widzieć u siebie na weselu.
wiem, jak to brzmi, skoro jestem katoliczką, a taką mam urazę do innego człowieka, ale wiem, że nic dobrego z tego n ie wyniknie. po prostu nienawidzę tych ludzi za to, jacy są, za to, co przez nich przeszłam.
i wiem, że oni nie życzą mi dobrze i na pewno cieszyć się z tego, ze wychodzę za mąż nie będą. tym bardziej będą chcieli zrobić coś, co mi zepsuje ten dzień.
u mnie napił się kuzyn (18 lat) ale nic nie narozrabiał bo go zwinęli na chatę zanim coś zdążył pomyśleć _________________ [url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki][img]http://s9.suwaczek.com/201111131762.png[/img][/url]
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/dzieciece][img]http://s4.suwaczek.com/201411034565.png[/img][/url]
Dołączył: 12 Wrz 2008 Posty: 6543 Pomocy: 10 Skąd: Poznań Data ślubu: 11 lipca 2009 Wiek: 39
Wysłany: Czw Gru 31, 2009 5:48 pm Temat postu:
Nie byłam w takiej sytuacji ale wydaje mi się, że jeżeli są to bliskie osoby to należy je zaprosić mimo tego, że mają problem z alkoholem, jedynie to, oprócz tego, żeby liczyć na to, że będą umiały się zachować to poprosić jakieś bliskie osoby tych ludzi, żeby zwróciły na nie uwagę, dyskretnie je pilnowały. Tylko to mi przychodzi do głowy... _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jckzo5o7l.png[/img][url=http://lilypie.com][img]http://lagm.lilypie.com/wrQjp2.png[/img][/url]
Albo - jesli to tak bliskie osoby - porozmawiac z nimi o tym wprost. Madzialena, a nie mozesz ich nie zaprosic, skoro takie uklady sa miedzy Wami? Nie ma takiej opcji?
[quote="Tilda"]Albo - jesli to tak bliskie osoby - porozmawiac z nimi o tym wprost. Madzialena, a nie mozesz ich nie zaprosic, skoro takie uklady sa miedzy Wami? Nie ma takiej opcji?[/quote] jasne, że jest, tylko babcia będzie się wkurzać, a boję się, że to się jakoś odbije później na niej, bo to zapewne JEJ będą to latami wypominać. zresztą mam nadzieję, że w ogóle nie będą chcieli przyjść.
W kazdym razie ja uwazam, ze cokolwiek by sie na weselu nie wydarzylo, to w zadnej mierze nie swiadczy to o parze mlodych i nie powinni sie oni wstydzic, lecz ci, ktorzy narozrabiali - to swiadczy tylko i wylacznie o nich samych. Na pewne kwestie nie ma sie wplywu i trzeba sie od nich odciac, wiem, ze to trudne, szczegolnie w takiej sytuacji jak wesele, kiedy chcialoby sie, zeby wszystko bylo jak najpiekniej, ale takie podejscie jest zdrowe! Dystans, dystans, dystans.
Podpisuje się pod tymi wypowiedziami,para młoda nie powinna się niczego wstydzić bo zawsze robi to co do niej należy,reszta to już kultura gości i to jak się zachowają.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : Poprzedni1, 2, 3 ... , 10, 11, 12Następny
Strona 11 z 12
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach