przypomniałaś mi o jabłkach
dostajemy po paczce od wujka co jakiś czas i czasem jajka też nam daje _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/be2Up2.png[/img][/url]
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 35061 Pomocy: 39 Skąd: Knurów Data ślubu: 11.06.2011 Wiek: 35
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 9:14 pm Temat postu:
jabłek to niestety u nas w tym roku było aż 1 gruszki też mamy ale w tym roku mało też było _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr9vvjfv9cdh83.png[/img]
oo gruszki i wiśnie też dostaliśmy od wujka - on ma 7 ha sadów _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/be2Up2.png[/img][/url]
My mamy na zakupy wszystkie czyli spożywka, chemia itp wydajemy miesięcznie ok 800zł. Niestety finanse nie pozwalają na więcej więc trzeba zaciskać pasa. A poza tym rodzice często zapraszają na obiadki i zawsze coś od nich wyniesiemy
gadalam z S. na paliwo wydawalibysmy ok 700 zl miesiecznie, gdyby nie fakt, ze placimy polowe ceny paliwa czyli ok 350 zl _________________ [url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/sbqelmt.png[/img][/url]
Michał wydaje na paliwo średnio 400 zł miesięcznie a nigdzie prawie nie jeździ, więc wydaje mi się to naprawdę sporo. Jeździ tylko tam i z powrotem do pracy w obrębie Ś-dzina, który nie jest dużym miastem, ma może jakiś 2 km do pracy. Czasem mnie zawiezie 20 km do pracy, ale rzadko, głównie jak mi autobus nie podpasuje lub się zamienimy i kończymy zmianę wcześniej lub później. No i raz na jakieś 2 miesiące w nocy do ZG mnie zawiezie jak jadę do Wrocka tym autobusem o 4 rano. To jest o tyle lipa z tą benzyną, że teraz jak tyle kosztuje to wielu wyjazdów człowiek sobie odmawia. Dlatego myślimy o przeróbce na gaz. Pomimo tego, że gazu spala się więcej to on kosztuje o wiele mniej (moja mama 2 miesiące temu przerobiła, płacili na paliwo miesięcznie 650 zł, teraz płacą 300 zł, a tak samo codziennie do pracy jej mąż dojeżdża). Ja pamiętam jak na studia jechałyśmy w 4 jednym autem do ZG, w obie strony składałyśmy się po 5 zł Więc naprawdę intensywnie myślimy nad tym, mamy polecony dobry autoryzowany serwis, co pół roku kontrolują czy wszystko jest ok i w końcu można będzie sobie pozwolić na wypady. Wsiadasz, jedziesz i nie liczysz się z tym ile kasy potrzeba. Przy obecnej cenie paliwa wyjazd do ZG nas kosztuje ponad 40 zł. przy gazie 20 zł więc nawet na durne zakupy teraz nie opłaca się jechać żeby się zwrócił wyjazd _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
A wiec na jedzenie mieszczę się w przedziale 100-300euro ale to płynna granica bo jak jestem u rodziców to zawsze mnie tak zaopatrzą na wyjazd jakby w Berlinie panowała recesja albo głód, gołąbków i zrazów wołowych mamy nigdy nie odmawiam. Jak jadę do domu mama nigdy nie chce pieniędzy za to co zabieram od nich to obecnie wiem że muszę kupić jakąś chemię mamie i jest zawsze barter bo w zamian za domowe jadło kupuję proszki płyny i inne rzeczy i wszyscy są zadowoleni _________________ ...wczoraj jest zawsze ...dzisiaj jest codziennie ...jutra nie ma nigdy
Dołączył: 12 Wrz 2008 Posty: 6543 Pomocy: 10 Skąd: Poznań Data ślubu: 11 lipca 2009 Wiek: 39
Wysłany: Sob Mar 19, 2011 12:28 pm Temat postu:
My na jedzenie wydajemy koło 400-500 zł na dwie osoby. Na mieście jemy nie częściej niż raz w miesiącu. W aptece zostawiamy jakieś 100 zl miesięcznie, ubrania raz na jakiś czas więc nie policzę, bena około 700 zł miesięcznie ale dojeżdżamy codziennie, robimy przynajmniej 70 km. Chemia, do domu i kosmetyki też na jakiś czas, trudno powiedzieć ile wychodzi. Wszystkie wydatki notuje tylko nie chce mi się średniej liczyć Za wodę płacimy grosze, za śmieci też, za prąd w sumie najwięcej ale też nie jakoś kosmicznie dużo, ścieków nie mamy bo mamy ekologiczną oczyszczalnię, ogrzewamy piecem na owies. Net za darmo, mąż telefon na kartę, chyba nie ładuje nawet 50 zł na miesiąc, ja na abonament wydaje koło 30 zł miesięcznie. W sumie jakaś sumka się robi, wiadomo, ale nie jest tragicznie. Najgorzej to paliwo:/ Ogólnie staramy się żyć oszczędnie, jedzenie kupujemy głównie w dyskontach, trochę od rolników od nas ze wsi - warzywa i jaja, u rodziców jemy tylko w niedzielę 1-2 razy w miesiącu. No i gasimy światło za tyłkiem, wyłączmy kompy z pradu na noc, telewizor, zrobiliśmy doświadczenie kiedyś i na to idzie sporo prądu wbrew pozorom. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jckzo5o7l.png[/img][url=http://lilypie.com][img]http://lagm.lilypie.com/wrQjp2.png[/img][/url]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Sob Mar 19, 2011 1:12 pm Temat postu:
Ina, a gdzie mieszkacie? _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Ja z narzeczoną jeszcze mieszkamy u swoich rodziców. Ale kiedyś trzeba będzie się wyprowadzić. A że u mojej narzeczonej krucho z pracą to zawsze się zastanawiałem czy z kwoty około 700zł na chemie, jedzenie rzadko leki. Moje miasto ma 15tys mieszkańców dla rozjaśnienia.
Nie jesteśmy jacyś wymagający. Produkty marki "krzak" nam nie straszne.
my w tym miesiącu mamy na jedzenie, chemię i ogólnie zakupy ok. 800 zł i musi nam to starczyć _________________ [color=darkred]impossible is nothing...
razem możemy wszystko[/color]
[img]http://s2.suwaczek.com/200406254438.png[/img]
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-68873.png[/img]
Skąd: śląsk Data ślubu: 4.05.2013 14.02.2015 Wiek: 34
Wysłany: Czw Lis 15, 2012 11:13 am Temat postu:
[b]801-900[/b] dojazdy P. do pracy 60km na dzień..więc dużo idzie na paliwo
a po drugie lubimy dobrze zjeść.... _________________ [url=https://www.suwaczki.com/][img]https://www.suwaczki.com/tickers/pae2vhpgt6lbfptd.png[/img][/url]
[url=http://daisypath.com][img]http://dhbm.daisypath.com/Vp5Bp1.png[/img][/url][url=http://daisypath.com][img]http://dhbm.daisypath.com/jsAap1.png[/img][/url]
my wydajemy ok 100f na tydzien na samo jedzenie, ropa 20f tygodniowo, to i tak pikus przy oplatach za dom i rachunki _________________ [img]http://s3.suwaczek.com/20080705040114.png[/img]
[url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-58000.png[/img][/url]
Nam na jedzenie idzie sporo, nie liczyłam, ale my lubimy zjeść czasem w KFC czy na jakąś pizzę wyskoczyć i robimy to zdecydowanie częściej niż nasi znajomi.
Teraz chcemy to ograniczyć do jednego wypadu w tygodniu, bo trzeba w końcu coś zacząć odkładać na remont...
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach