Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Pon Lis 26, 2007 5:40 pm Temat postu:
Asia,może tylko takich spotkałaś...Ja spotkałam ludzi także wartościowych,takich jak w innych środowiskach...Nie można tak generalizować-moim zdaniem... _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
wiem że nie można. to jest tak - gdybym tych samych ludzi spotkała poza wspólnotą - przynajmniej kilku - to pomyślalabym - fajni ludzie, da się pogadać itp. Ale we wspólnocie oni robili się na kogoś więcej....zresztą zbyt długo by mówić...poza tym, teraz po tym wszystkim co tam się działo, nie jestem w stanie nie generalizować. jestem spragniona nudnych kazań, mam dość uniesień i przezywania wszystkiego na komendę, bo jak nie przeżywasz to "nie masz darow". A inni mają i są lepsi...i w ogóle...temat rzeka... _________________ "Każdy w sobie ma czas na własny wielki lot..."
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 9:47 am Temat postu:
Rozumiem cię Asiu. Mam przyjaciółkę w oazie. I naprawdę cieżko się z nią niekiedy rozmawia. Dziewczyna jest sama, nie chce chlopaka, dla niej liczą się tylko spotkania i bycie we wspólnocie. Przeżywa to wszystko bardzo, oaza jest dla niej sprawą priorytetową, np nie umówisz sie z nią np w piatek wieczorem, bo ma oazę, w sobotę tez nie, bo jakies spotkanie w rejonie itd. _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
oj...a dlaczego nie chce chłopaka? wiesz, często ludzie ze wspólnot chcą sie wiązać tylko z innymi ludźmi ze wspólnot...tego też jakoś nie rozumiem, bo to jest zamykanie sie na jeden krąg ludzi....wiem ze wspólne tematy, zrozumienie itp, ale bez przesady... _________________ "Każdy w sobie ma czas na własny wielki lot..."
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 10:26 am Temat postu:
Krótko mówiąc, wlasnie oaza natłukła jej juz od 15 roku życia bzdur do głowy, że seksualność i kobiecość jest niedobra. Ona tłumi w sobie każdy przejaw kobiecości. Nawet nic obcisłego nie ubierze, bo jej za dużo bedzie widać. _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 11:02 am Temat postu:
aleś teraz trafiła w 10-tkę
Z tymi długimi spódnicami to był koszmar. Oduczałam ją zamienić długie spódnice do kostek w których non stop chodziła i wygladała jak zakonnica na spodnie. To było jakieś 5 lat temu może. No nie powiem, udało się owszem! Chodzi teraz czesto w spodniach, nawet w spódnicy do kolana! Ale jak jedzie na te swoje spotkania rejonowe czy coś, to spodnica do kostek musi być. Uff...
Asia, ty byłas w tej wspólnocie, a teraz patrzysz na to z perspektywy czasu i w ogóle. Powiedz mi, dlaczego oni tam takie rzeczy młodym ludziom do głowy ładują? _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
wiesz co, Katrin...nie wiem jak jest w innych wspólnotach...trzeba też odróznic oazę od wspólnoty...no w każdym razie, ja patrząc z perspektywy czasu czuję się jakbym była w sekcie. Naprawdę. Wszyscy są bardzo przekonywujący, wkładają ci różne rzeczy do głowy, zmieniają cię, twoje myslenie, a jednocześnie wmawiają ci że akceptują cię taką jaka jestes, wręcz kochają! U młodych ludzi, którzy mają często problem z akceptacją samych siebie, swojego wyglądu itp. mechanizm jest bardzo prosty - ci ludzie szukają swojego miejsca i potrzebują akceptacji, a tam to dostają w 200%. I już jest bardzo łatwo dorobić sobie ideologię - nieważne że mam pryszcze, tłuste włosy i krzywe nogi - Jezus mnie kocha! nieważne że o siebie nie dbam bo mi się nie chce (Nasz ulubiony temat;)), nie musze, bo bracia ze wspólnoty tego ode mnie nie wymagają! Noszę długie spódnice nie dlatego, broń Boże że mam grube łydki, tylko dlatego że jestem jedną "z nich", mam piekną dusze, i nie muszę demonstrować swojej kobiecości, bo to złe. Uff...temat rzeka...pranie mózgu...wiesz, skoro ja bylam tam rok i do dziś czuję skutki, choć coraz mniejsze, (ogromne poczucie winy w związku z każdym najmniejszym grzechem, poczucie że jestem ta zła, bo odtrąciłam wspólnotę, poczucie że mnie spotka za to kara itp). - to wyobraź sobie jak reagują ludzie ktorzy są tam całymi latami. Nie umieją życ inaczej. Znam historię chłopaka, własnie wspólnotowego, który chodził do egzorcysty, bo sobie nie radził z własna seksualnością i snily mu się jakieś demony nieczystości. masakra. _________________ "Każdy w sobie ma czas na własny wielki lot..."
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 11:32 am Temat postu:
No właśnie - zaakceptowanie siebie. Ta moja przyjaciółka tez ma kompleksy na temat swojej osoby do dzisiaj. A jaką krzywdę może to wyrządzić takiemu młodemu 15 letniemu człowiekowi, który dopiero się rozwija. _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 2:22 pm Temat postu:
Ale mnie kochane sprowokowałyscie To ja Wam powiem że jestem że tak powiem zwiazana z oazą od hm...bedzie juz z 16 lat Mam od 6 lat Mezczyzne mojego życia,wczesniej tez byłam z kims zwiazana,także oaza nie wtukła mi do głowy,że kobiecość i miłość to coś złego...A co do dlugich spódnic,tu Wam przyznam rację,hehe Mnie też się z oazą kojarzą długie spodnice i zawsze sie buntowałam i nigdy nie chciałam nosić Nosiłam wrecz przed kolano A innego niż obcisłego swetra nie założe!!!!Mama zawsze się smieje,że ja wszystko noszę kuse i jak z młodszej siostry Ale znalazłam we wspólnoscie ludzi,którzy myślą podobnie jak ja,mają te same wartości a spotkania modlitewne raz w tygodniu dawały mi siłe na cały tydzień.I nie czuję się jak nawiedzona młoda dziewczyna...Uwierzcie mi,że wszystko zależy od nastaawienia i wiary,którą się gdzieś tam "nabyło"od Rodziców A i co mi jeszcze dała Oaza? To,że idę do Kościoła nie żeby Rodzicom zrobić przyjemność,nie że taka tradycja,ale dlatego,że chce i czuję taką potrzebę.I zgodzę się,że w Oazie są ludzie,ktorzy przychodzą zeby się pokazać,nawiazac nowe znajomosci itd.Ale dla niektorych to naprawde bardzo wazne i wielu osobom to pomaga,znajdują przyjazn i zrozumienie.
A i mój przyszły Mąż nie jest z Oazy!!!!!! I nie jestem jakimś odstępstwem od normy,znam wiele takich ludzi jak ja,dla ktorych wspolnota jest ważna,ale żyją normalnie jak inne dziewczyny (i noszą krótkie spodniczki i bluzki obcisłe) _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 24320 Pomocy: 24 Skąd: Chorzów Data ślubu: 23 czerwca 2007 Wiek: 45
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 2:46 pm Temat postu:
I bardzo dobrze eppl. Miałas to szczęście, że bylas na tyle buntownicza, ze nie założyłas tej długiej spodnicy i nie dałaś sobie wcisnąc do głowy niektórych poglądów. Miałaś swoje zdanie i zyskałaś na tym. Ale są osoby, dla których to, co tam usłysza jest święte i robia tak jak im ktos każe. Właśnie dla takich osób o słabym charakterze moze to okazać się zgubne. _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20070623040114.png[/img]
[img]http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/8Itwi8q.jpg[/img][img]http://lb3f.lilypie.com/8Itwp2.png[/img] [img]http://s2.pierwszezabki.pl/018/018135990.png[/img]
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 3:11 pm Temat postu:
Katrin ale to nie jest tak,że tam tłuką tylko bzdury...Nie myśl tak.Nawet jak ktoś nosi długą spódnice to może to mu odpowiada _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
tak, odpowiada mu, ale z jakich przyczyn? no właśnie z takich - po pierwsze kompleksy, po drugie - bo tak kazali we wspólnocie. zresztą mimo że nie tłukli nam do głowy samych bzdur, to sposob w jaki to robili i skutki - sa opłakane. A moze to ja jestem tak zdemoralizowana.... _________________ "Każdy w sobie ma czas na własny wielki lot..."
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Lis 27, 2007 6:27 pm Temat postu:
Nie przypominam sobie,żebym we wspolnocie nabawiła sie kompleksów....hm,czekaj...moze to że mam krzywe nogi,garbaty nos-nie to wiem sama A tak poważnie,nie przesadzajmy...Kompleksów można sie nabawić wszędzie...Nie wszystko w oazie jest dobre tak jak i wszedzie,ale nie można wychodzić z założenia,że OAZA=Zło,bo to naprawdę duże nadużycie!!
A jesli moge Cie Asia zapytac:Należałas do Oazy i jak tak to ile i nie wiem jak o to zapytac:na jakiej zasadzie tam byłaś? _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
eppl, w moim /naszym przypadku tak było. Nie ZŁO, ale jednak więcej złego niz dobrego nas tam spotkało. Uwierz mi, wiem co mówię. To nie była oaza, to była wspólnota ewangelizacyjna. bylam tam rok. _________________ "Każdy w sobie ma czas na własny wielki lot..."
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach