ja takze sie podpisuje, nie odwoluj slubu to tez poniekad bedzie dla twojego taty takie oderwanie sie od tego wiesz, moze chociaz na chwile sie poczuje lepiej, _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-23864.png[/img][/url]
Nie odzywałam się, bo miałam nie dośc,że te sprawy ślubne na głowie, to jeszcze bardzo ważny egzamin...Ale cieszymy się, bo jednak wszystko zostaje po staremu.
Będzie wesele i orkiestra i zabawa:-)
Za wujka pomodlimy się w modlitwie wiernych na mszy.
Naprawde wiele osób było już w podobnej sytuacji i wszyscy nam radzili, żeby nie rezygnowac ze światecznego charakteru tego dnia...wiem, ze wujek na pewno by sobe tego nie zyczył Bardzo się cieszył, że przyjedzie na moje wesele i był bardzo dowcipnym, pogodnym człowiekiem.
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 15356 Pomocy: 16 Skąd: Żory Data ślubu: 2 maja 2009 Wiek: 37
Wysłany: Czw Wrz 11, 2008 8:47 pm Temat postu:
bardzo dobrze on będzie na Was patrzal i cieszył sie razem z wami tym wspaniałym dniem _________________ [img]http://s7.suwaczek.com/20090502290214.png[/img]
[img]http://s6.suwaczek.com/201005155162.png[/img]
[b]Tylko Ciebie mogę kochać tak.. Tak do końca, jak kocha się tylko raz [/b]
anulla my też mamy podobną stuację, 3 misiące temu zmarła moja ciocia i tej samej doby wujek, trauma ogromna dla całej rodziny i spora częśc ma żałobę, ale będziemy pamiętac o Nich choć przykro że nie będzie Ich wśród nas... _________________ [img]http://s9.suwaczek.com/20090509310114.png[/img]
każdy dzień to droga w Twoją stronę chcę - niech prowadzi mnie.
[img]http://s5.suwaczek.com/201010081562.png[/img]
Ja ślubuję za rok i 5 miesięcy ale w gorszej sytuacji jest mój brat teraz. Zmarł nam dziadek a brat bierze ślub 2 maja. Wszystko jest już załatwione. Po dziadku jest pół roku żałoby a do 2 maja zostało 3,5 miesiąca. Rozmawiali na ten temat z księdzem i ksiądz powiedział, że jeśli już są zapisani wszędzie i mają umowy popodpisywane to nie powinni odwoływać ślubu. Ksiądz na czas wesela udzielił im tzw. dyspensy czyli pozwolenia na zabawę i taniec w okresie objętym żałobą. A druga sprawa to taka że oni i tak nie robią tradycyjnego wesela tylko przyjęcie na parę godzin na 50 osób. Nawet nie będzie zespołu tylko jeden grajek , dj. Ale mimo wszystko smutna to sytuacja _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Dołączył: 12 Lis 2007 Posty: 7521 Pomocy: 9 Skąd: :) Data ślubu: 7 czerwiec 2008 rok :-) Wiek: 40
Wysłany: Wto Sty 20, 2009 7:04 pm Temat postu:
Violeta,ale żałoba jest w sercu....I mysle,ze dziadek nie chcialby zeby twoj brat odkladal ślub... _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/60bb514a3c.png[/img]
eppl wiem. Tym bardziej, że dziadek się bardzo cieszył na ten ślub i chciał w nim uczestniczyć, był bardzo wesoły i lubiał wszelkiego rodzaju imprezy i wesela. Na pewno nie chciałby żeby ktoś z tego rezygnował przez wzgląd na niego. Ale i tak podejrzewam, że nie będzie to takie huczne wesele. Poprostu przyjęcie więc tym bardziej myślę, że nie będzie to w złym tonie. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
Anulla jest już po weselu, ale być może ktoś ten temat kiedyś znajdzie, bo będzie w podobnej sytuacji (czego ze szczerego serca nie życzę...). Moja babcia zmarła tuż przed weselami mojego kuzyna i kuzynki. Wszystko było załatwione, więc oba wesela się odbyły. Osoby objęte żałobą otrzymały dyspensę i bawiły się z nami (moja mama również). Żałoba nie jest na pokaz, nosi się ją w sercu. Moja mama jest bardzo pobożna, ale wtedy sama stwierdziła, że babcia nie chciałaby by z jej powodu wszyscy smucili się na weselu jej wnuków. Poza tym sam taniec nie jest niczym złym w takim dniu. Co innego jakby się wygłupiali itp. Mama założyła ciemny komplet a nam, wnukom przypięła czarne wstążeczki, bo miałyśmy już kupione kolorowe sukienki (miałam wtedy chyba 5 lat).
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach